- Młodzi ludzie nie potrafią budować zdań, w których wypowiedzieliby własną opinię - przekonywała Łybacka. - Skoncentrowaliśmy się na testach. A przygotowanie do nich jest często wyjałowieniem młodych ludzi, a nie rozbudzaniem ich procesów myślowych - wskazała. Dodała, że przyszedł czas, by podsumować ostatnie reformy i zastanowić się, co jeszcze należałoby poprawić.
Uczniowie dobrze wypadają na testach, bo są one dostosowywane do ich poziomu?
- Umiejętność wysławiania się, budowania myśli okazała się ogromnym mankamentem i jest naturalnym wynikiem testomanii - podkreślała Łybacka. Zauważyła również, że problem pogłębia fakt, że młodzi ludzie już niemal wyłącznie piszą, a niewiele rozmawiają. Więcej>>
Źródło: gazeta.pl, stan z dnia 29 października 2014 r.
Jakubowski: testy nie sprawdzają kreatywności, ale są złem koniecznym>>