Posłowie Platformy Obywatelskiej apelują do MEN o zmianę przepisów tak, żeby nie różnicowały sytuacji uczniów. Argumentują, że nie ma różnicy, czy dokument uzyska dziewięcio- czy dziesięciolatek, ponieważ takie dziecko i tak powinno poruszać się po ulicach pod opieką rodziców.
Zauważają, że szkoły organizują zajęcia o ruchu drogowym tylko w czwartej klasie podstawówki, co uniemożliwia młodszym dzieciom uzyskanie uprawnień.
Cieszyński policjant napisał kodeks drogowy dla dzieci>>
– Wyjściem z sytuacji byłaby zmiana ustawy o ruchu drogowym, tak aby prawo do uzyskania karty rowerowej nie było skorelowane z wiekiem uczniów, ale z klasą, do której uczęszczają – przekonuje Jakub Rutnicki, jeden z autorów interpelacji.
Dyrektorzy szkół są podobnego zdania, przyznają, że mogą organizować zajęcia dla piątych klas, ale wtedy niektórzy uczniowie będą musieli czekać o rok dłużej na kartę rowererową.
Źródło: "Rzeczpospolita", stan z dnia 28 kwietnia 2015 r.
Pełnomocniczka MEN: zasady bezpieczeństwa na drodze trzeba wpajać jak najwcześniej>>