Nowy, przejściowy zapis, nie znosi górnej granicy, ale dodaje dolną wwysokości 0,5%, co uelastycznia planowanie w warunkach recesji dającej się we znaki także budżetom samorządowym. Było to potrzebne, ponieważ samorządy nie wykorzystywały przeznaczonych na doskonalenie zawodowe środków.
Najlepiej zostały wykorzystane środki na wynagrodzenia oraz wydatki majątkowe (po 97,4%). Najgorzej było z wykorzystaniem środków w grupie „podróże krajowe i zagraniczne” (69,2%), choć pewnie niejeden nauczyciel odszedł z kwitkiem, bo „nie było już pieniędzy” na tzw. delegacje. Stopień wykorzystania wszystkich środków w poszczególnych grupach wydatków ilustruje rysunek 2. Ostatecznie zamiast przeznaczonych na omawiany cel 660 mln zł w obu działach wydatkowano 591 mln zł. Z tego najwięcej – bo 21,1% – przeznaczono na wynagrodzenia pracowników i pochodne, 14,4% – na zakup różnych usług, 12,2% – szkolenia pracowników niebędących członkami korpusu służby cywilnej, 4,8% – wynagrodzenia bezosobowe oraz 2,6% – zakup materiałów i wyposażenia. Pozostałe 45% wydatków to zadania o jednostkowo mniejszym udziale w wykonaniu tego fragmentu budżetów jednostek samorządu terytorialnego. Tak czy inaczej, owe prawie 69 mln zł, które samorządy „zaoszczędziły” na doskonaleniu zawodowym nauczycieli, to w ich budżetach ogółem znikomy odsetek (zaledwie 0,38% wydatków wykonanych w roku 2012), ale bez wątpienia spora strata dla kapitału ludzkiego polskiego nauczyciela. Warto rzucić okiem, na czym te oszczędności poczyniono.
Z drugiej strony, jeśli taki obraz sytuacji na podstawie sprawozdań budżetowych samorządów terytorialnych miał minister finansów, to trudno mu się dziwić, że rekomendował parlamentowi, przyjęte zresztą, rozwiązania oszczędnościowe.
Ten krótki przegląd wydatków na doskonalenie zawodowe nauczycieli w ubiegłorocznych budżetach samorządów skłania do kilku wniosków:
1. Środki na doskonalenie zawodowe tylko w niewielkim stopniu wykorzystywane były na doskonalenie sensu stricto, w przeważającej większości służyły (i służą) raczej utrzymaniu zinstytucjonalizowanych podmiotów z przynależnymi im etatami i usprzętowieniem.
2. Zasugerowane przez ustawodawcę zmniejszenie omawianych kwot w roku 2013 z pewnością nie zmniejszy etatyzacji w ośrodkach, a raczej „okroi” środki na czyste szkolenia i doskonalenie.
3. Przedmiotem troski organizacji samorządowych i związkowych nauczycieli powinno być raczej zgodne z przeznaczeniem wykorzystanie przypisanych ustawą środków, a nie koncentrowanie się na wątpliwej skuteczności sporach kompetencyjnych i politycznych.
Jest to fragment artykułu prof. Antoniego Jeżowskiego – "Finansowanie doskonalenia zawodowego nauczycieli", opublikowanego w miesięczniku "Dyrektor Szkoły" nr 8/2013>>
Profesor Antoni Jeżowski jest także autorem publikacji "Ekonomika oświaty w zarządzaniu szkołą">>
Polecamy: Prof. Jeżowski: brakiem pomocy od państwa samorządowcy usprawiedliwiają własną niekompetencję
Temat będzie kontynuowany podczas EDU Trendów 2013, które odbędą się na Stadionie Narodowym w dniach 26-27 września 2013 r.