Małgorzata Pomianowska: Metoda dialogu ma długą tradycję w edukacji – jej prekursorem był Sokrates, który prowadząc rozmowy z młodzieżą, uczył ją, jak odróżniać wiedzę pozorną od właściwej. Dlaczego Pani zdaniem dialog jest tak ważny w szkole?
Iwona Kozieja-Grabowska: Przede wszystkim dlatego, że jest jednym z podstawowych czynników warunkujących rozwój i uczenie się. Podkreśla to również etymologia tego słowa. Termin dialog pochodzi z greki i oznacza przepływ znaczeń (dia logos). Esencją dialogu jest dociekanie, które może wygenerować nowe idee, nowy sposób postrzegania, rozumienia innych, siebie, świata. Dialog umożliwia poznanie różnych punktów widzenia. Nawiązuje do spotkań plemiennych i siedzenia w kręgu, gdzie wymieniano się opiniami, poglądami i generowano nowe pomysły. Dialog to filozofia życia i działania, otwartość na wielość punktów widzenia, na kreatywność wynikającą z kolektywnej inteligencji. To podstawa naszej komunikacji w biznesie, szkole, życiu prywatnym.
Zarządzanie efektywnością tematem III zjazdu Akademii Zarządzania Dyrektora Szkoły , 28 maja 2015 r.>>
Co daje kultura dialogu w szkole?
O dialogu w szkole możemy mówić wielowymiarowo – dialog dyrekcji z nauczycielami, nauczycieli z uczniami, nauczycieli z rodzicami itd. Umiejętność prowadzenia dialogu ze wszystkimi uczestnikami społeczności szkolnej oraz sztuka wspólnego myślenia mogą stać się źródłem efektywności placówki jako organizacji. Przewagi tej można szukać w ludziach, w wykorzystywaniu potencjału zespołów. Owocną komunikację uważam za podstawę sukcesu w każdej organizacji.
Jak rozpocząć taki konstruktywny dialog?
Konstruktywny dialog musi być poprzedzony chęcią zmiany status quo, usprawnienia komunikacji i dopuszczenia do głosu osób mających różne punkty widzenia. Zawsze mamy wybór, czy pójść w stronę dialogu, czy nie. W każdej ważnej rozmowie możemy przedstawić nasze prawdziwe poglądy i zachęcić innych do tego samego albo narzucić im nasze przekonania. Możemy słuchać, poprawiając nasze zrozumienie tego, co jest wypowiadane, lub słuchać wybiórczo, dodając nasze interpretacje. Możemy zawiesić nasze przekonania i przyjąć, że inni mogą widzieć rzeczy, których my nie widzimy, bądź pozostać przy naszym punkcie widze-nia. I ostatecznie możemy wykazać się szacunkiem, którym potwierdzimy, że inni posiadają wiedzę, której my nie dostrzegamy, albo odrzucić cudze „racje”, bo zawsze wiemy lepiej.
Tworzenie zespołów zadaniowych poprawia efektywność pracy nauczycieli>>
Więcej w miesięczniku "Dyrektor Szkoły" nr 4/2015>>