Dane dotyczące czasu pracy nauczycieli przytoczyła czwartkowa "Rzeczpospolita" (pisaliśmy o tym tutaj). Według Broniarza raport nie pokazuje całej prawdy o czasie pracy polskich nauczycieli, ponieważ ich praca to nie tylko pensum.
Według prezesa ZNP z danych wskazanych w raporcie wypływa wniosek, że duża wadą polskiego systemu jest brak rejestracji czynności, które nie wchodzą w zakres pensum, a należą do obowiązków nauczyciela. Chodzi tu przede wszystkim o czas spędzany na sprawdzaniu klasówek, przygotowaniu się do zajęć, udziale w radach pedagogicznych oraz pracy z rodzicami. Zmienić ma się to po nowelizacji Karty Nauczyciela - nowe przepisy mają wprowadzić obowiązek rejestracji niektórych zajęć.
Sławomir Broniarz ponownie wypowiada się także w kwestii zmian w przepisach dotyczących urlopu dla poratowania zdrowia (autor komentowanego przez prezesa artykułu wyraził zdziwienie, że Związek sprzeciwia się uzależnieniu prawa do urlopu od przepracowania 20 lat, mimo że w zeszłym roku brał udział w negocjacjach dotyczących kształtu reformy).
"Zupełnym absurdem jest sugerowanie, że zapisy zaproponowane przez resort edukacji w projekcie założeń do zmiany ustawy Karta Nauczyciela były wcześniej uzgadniane z ZNP. Stąd zdziwienie autora w kwestii stosunku ZNP do urlopu dla poratowania zdrowia, należy uznać za niezrozumiałe." - odpowiada na ten zarzut prezes ZNP.
Polecamy: ZNP: urlop dla poratowania zdrowia po 10 latach pracy nauczyciela