Pomysł to odpowiedź na sugestie Najwyższej Izby Kontroli, z raportu której wynika, że wielu nauczycieli nie ma odpowiednich umiejętności do wykonywania zawodu.
NIK zachęca, by resort edukacji rozważył wprowadzenie w ustawie Karta Nauczyciela egzaminu po odbyciu stażu uprawniającego do wykonywania zawodu nauczyciela, zamiast obowiązującej wewnątrzszkolnej rozmowy kwalifikacyjnej.
– Jeśli chcą robić nauczycielom państwowy egzamin, to niech zapewnią stażystom godziwe wynagrodzenie, nie na poziomie dwóch tysięcy złotych – oburzał się Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Branży Nauki, Oświaty i Kultury w Forum Związków Zawodowych. Według niego była to jedyna propozycja MEN, która nie była wcześniej konsultowana.
– Podzielamy opinię NIK, że wiele wydziałów pedagogicznych uczy na nieakceptowalnym poziomie. Od lat apelujemy o zmniejszenie liczby miejsc, gdzie można zdobyć uprawnienia do pracy w szkole. Nauczycieli powinno kształcić 5-10 uczelni na najwyższym poziomie w Polsce. Ale ich absolwenci muszą mieć pewność, że szkoły będą na nich czekać z dobrymi pensjami – mówi "Gazecie Wyborczej" Sławomir Broniarz, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego.
MEN chce uprościć system wynagradzania osób uczących w szkołach - część składników miałaby być włączona do pensji zasadniczej. Zmiany nie ominą także urlopu dla poratowania zdrowia, jego udzielenie będzie uzależnione od opinii lekarza medycyny pracy.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", stan z dnia 5 kwietnia 2017 r.
NIK: studia pedagogiczne wybierają słabi maturzyści>>
Więcej informacji i narzędzi znajdziesz w programie LEX Prawo Oświatowe Bądź na bieżąco ze zmianami prawnymi i korzystaj z aktualnych materiałów |