Akcję protestacyjną związkowcy rozpoczęli pod koniec sierpnia. Sławomir Broniarz, prezes związku zastrzegł, że protest "będzie miał charakter informacyjny". - Chcemy powiedzieć rodzicom, że edukacja to nie jest tylko problem ministra, nauczycieli i pracowników oświaty. Edukacja to jest problem, który dotyka prawie 4,5 mln uczniów i 2 mln rodziców i to jest najważniejsza dziedzina życia społecznego – ocenił.
Czytaj: ZNP: Pensja nauczyciela powinna być wyższa o 20 proc.>>
Czytaj w LEX: Ocena pracy nauczyciela od 1.09.2022 r. >>>
Czytaj w LEX: Ocena pracy dyrektora od 1.09.2022 r. >>>
Nauczyciele domagają się podwyżki
- Domagamy się podwyżki w wysokości 20 proc. dla wszystkich nauczycieli! Razem możemy domagać się od kreatorów polityki edukacyjnej w państwie lepszych warunków nauki i pracy w szkołach, placówkach i przedszkolach - wskazuje ZNP. - Protestujemy, bo rząd nic nie robi, by zwiększyć atrakcyjność zawodu nauczyciela i zahamować falę odejść z zawodu. Nasze pensje pochłania galopująca inflacja, która przekroczyła już 16 proc. Niskie wynagrodzenia w połączeniu z drożyzną sprawiają, że coraz trudniej utrzymać się z nauczycielskiej pensji - podkreśla.
Czytaj w LEX: Wynagradzanie nauczycieli oraz pracowników szkoły za okres strajku >>>
Nie zgadzamy się na:
- braki kadrowe, wakaty, zastępstwa
- przeładowaną podstawę programową
- zbyt liczne klasy
- widmo zdalnego nauczania lub zimnych klas
- nowy niekorzystny awans zawodowy
- gigantyczną inflację, która pochłania nasze pensje i brak podwyżek w tym roku
- nastawianie społeczeństwa przeciwko nauczycielom
- kłamstwa na temat pracy nauczycieli i zarobków
- oszczędności edukacyjne.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.