Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek wystąpił w pierwszej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego, a w drugiej - do Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej.

Czytaj również: Policyjni stażyści skarżą się na nadgodziny i złe warunki służby>>

Waloryzacja kwoty bazowej uposażeń

Funkcjonariusze oraz żołnierze poprosili RPO o ochronę przed nierównym traktowaniem w związku z waloryzacją kwoty bazowej swych uposażeń. Ich wątpliwości koncentrują się wokół art. 41 ustawy z 1 grudnia 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023, tzw. ustawy okołobudżetowej. W zakresie uposażeń zostały z niej wyłączone określone grupy zawodowe (tj. żołnierze zawodowi i funkcjonariusze), którym określono waloryzację płac zgodnie z kwotą bazową w wysokości 1740,64 zł wskazaną w ustawie budżetowej na rok 2023 w okresie od 1 marca 2023 r. do 31 grudnia 2023 r. - pozostawiając uposażenia w okresie od 1 stycznia 2023 r. do 28 lutego 2023 r. na dotychczasowym poziomie, tj. z kwotą bazową wskazaną w ustawie budżetowej na rok 2022 wynoszącą 1614,69 zł.

Rekompensatą za zaniżone uposażenie w okresie od 1 stycznia 2023 r. do 28 lutego 2023 r. ma być mechanizm określony w art. 41 ust. 3 ustawy. Zgodnie z nim, uposażenie żołnierzy i funkcjonariuszy wypłacane w okresie od 1 marca 2023 r. do 31 grudnia 2023 r. będzie podlegało każdorazowemu zwiększeniu o 1/5 kwoty różnicy pomiędzy uposażeniem w dotychczasowej oraz w nowej wysokości.

Art. 41 ust. 3 ustawy okołobudżetowej pozwala zatem na proporcjonalne doliczenie funkcjonariuszom i żołnierzom pozostającym w służbie po 1 marca 2023 r. części waloryzacji. Tymczasem żołnierzom i funkcjonariuszom, którzy odejdą na emeryturę od 1 stycznia do 28 lutego 2023 r. brak waloryzacji uposażenia nie zostanie w żaden sposób zrekompensowany, mimo że realizują powierzone im w tym czasie zadania służbowe.

W uzasadnieniu projektu ustawy wskazano, że wprowadza on mechanizm zachęcający do pozostawania w służbie czynnej żołnierz, funkcjonariuszy i funkcjonariuszy. Zaproponowano, aby w roku 2023 wzrost uposażeń obejmował wyłącznie żołnierzy zawodowych i funkcjonariuszy pozostających w służbie na dzień 1 marca 2023 r. 

RPO zwraca jednak uwagę, że poza zwolnieniem na własną prośbę w związku z nabyciem prawa do zaopatrzenia emerytalnego, pragmatyki służbowe wskazują na szereg innych przyczyn rozwiązania stosunku służbowego, jak np. stan zdrowia, reorganizacja jednostki czy też generalnie zwolnienie na własną prośbę. Ostatnia kategoria, tj. osoby składające prośbę o zwolnienie ze służby z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, nie mogła mieć - ze względu na datę ogłoszenia ustawy 1 grudnia 2022 r. (co nastąpiło 19 grudnia 2022 r.) - szczegółowej wiedzy o tym, jakie skutki spowoduje to dla wysokości uposażenia oraz przyszłego świadczenia emerytalnego.

A ponieważ kwestionowane przez skarżących regulacje dotyczą żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych podlegających różnym resortom, Rzecznik zwrócił się o stanowisko do premiera.

 

Nowość
Obrona Ojczyzny. Komentarz
-30%
Nowość

Hubert Królikowski

Sprawdź  

Cena promocyjna: 279.3 zł

|

Cena regularna: 399 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 399 zł


Problemy wojskowych logistyków – brak urlopów, niemożność odebrania nadgodzin

18 lutego 2022 r. pracownicy biura RPO przeprowadzili wizytację w 5. Lubuskim pułku artylerii w Sulechowie. Rozmowy dotyczyły głównie misji jednostki na granicy polsko-białoruskiej, w tym warunków socjalnych i wynikających z długiego pobytu poza domem - problemów rodzinnych. Sygnalizowano  potrzebę luzowania (np. na dwa miesiące) jednostki, bo długotrwała rozłąka z rodziną spowodowała całkowite przeorganizowanie życia rodzinnego. Wprawdzie żołnierze bardzo wysoko oceniali działalność Centrum Pomocy Rodzinie, ale wskazywali, że nawet na froncie żołnierze są luzowani w celu uniknięcia ich wyczerpania. Niepełne stany osobowe oraz realizowane inne zadania powodowały, że z coraz mniejszym entuzjazmem podchodzili do wyjazdów na granicę. 

W  tej sprawie RPO zwrócił się do Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Wskazał on, że wprowadzano rozwiązania mające na celu polepszenie warunków służby na granicy oraz pozwalające na poprawę funkcjonowania rodzin żołnierzy. Podkreślił, że służba wojskowa wiąże się z poświęceniem oraz pewnymi  wyrzeczeniami, czego  każdy zgłaszający się dobrowolnie żołnierz powinien mieć świadomość.

Problemy sygnalizowane wówczas przez żołnierzy 5 pa znalazły swoje odzwierciedlenie w nastrojach żołnierzy sygnalizowanych podczas kolejnej wizytacji zgrupowania „Langusta"  18 listopada 2022 r. Jak się okazało, na miejscu, dotyczyły one ponownie żołnierzy 5 pa, m.in. pionu logistyki. Wskazywali oni na przeciążenie zadaniami. Po powrocie z granicy udają się oni bezpośrednio na poligon, gdzie zabezpieczają szkolenia. Powoduje to, że w ostatnim roku niektórzy żołnierze przez ok. 280 dni pełnili służbę poza swoją jednostką wojskową, z czego ok. 240 dni na granicy. Od dwóch lat nie mogą wykorzystać urlopu wypoczynkowego. Nie są w także w stanie odebrać wypracowanych nadgodzin. 

W opinii żołnierzy, obowiązki na granicy są dzielone nierówno. Niektórzy żołnierze (głównie sztabowi) w ogóle nie wykonywali zadań na granicy, zaś duża grupa żołnierzy spędziła tam ponad sto dni. Uważają, że nierówne traktowanie żołnierzy w tym zakresie powoduje, że stosunki międzyludzkie w jednostkach są złe. Z uwagi na bardzo duże obciążenie obowiązkami, służba w pionie logistyki nie jest szczególnie atrakcyjna dla żołnierzy. 

Duża liczba wakatów powoduje, że logistycy wykonują zadania, do których nie byli szkoleni. Przykładowo specjaliści od uzbrojenia zajmują się wyżywieniem żołnierzy. W rezultacie spada jakość wykonywanych przez nich zadań, co przekłada się na nastroje pozostałych żołnierzy.  Przeciążenie służbą na granicy spowodowało, że wielu żołnierzy złożyło raporty o zwolnienie z wojska - niektórzy z powodu przemęczenia, inni ze względów rodzinnych. Żołnierze 5 pa wyrazili także rozczarowanie pominięciem ich w korzystaniu z wchodzącego, od nowego roku tzw. dodatku bojowego. Z perspektywy blisko 240 dni na wschodniej granicy nieobjęcie ich takim dodatkiem jest, w ich ocenie, niesprawiedliwe.

RPO zwrócił się do dowódcy 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej o odniesienie się do tych problemów.  Z odpowiedzi wynika m.in., że rok 2022 był szczególnie obfity z zadania dla 5 pa. Zdarzają się przypadki, że niektórzy żołnierze przebywają poza macierzystą jednostką przez ponad  200 dni w roku. Dotyczy to zwłaszcza stanowisk logistycznych. W czasie wizyty BRPO pułk wykonywał równocześnie zadania w Ośrodku Szkolenia Bojowego Drawsko Ośrodku Szkolenia Poligonowego w Toruniu. Ponadto pułk w 2022 r. realizował trzy szkolenia specjalistyczne dla żołnierzy innych państw, poligonowe oraz formułował zmianę PKW Irak. Dowódcy pododdziałów mają dokładać wszelkich starań, aby zadania wykonywane na granicy były równomiernie i sprawiedliwie dzielone. Żołnierze z zaległymi urlopami wypoczynkowymi i nadgodzinami sukcesywnie odbierają dni wolne. Przełożeni żołnierzy starają się, aby było to realizowane w dogodnych terminach.  

Według RPO, wydaje się, iż działania przełożonych są nieskuteczne, co oznacza, że potrzebne są zmiany systemowe. W praktyce, poza dowództwem 12 DZ w ostatnim roku nastąpił znaczny wzrost odejść żołnierzy zawodowych do rezerwy (2018 - 207, 2019 - 247. 2020 - 246, 2021 - 336, 2022 - 839). Na szczególną uwagę zasługuje sytuacja w 5 pa (2018 - 35, 2019 - 32, 2020 - 33, 2021 - 32, 2022 - 113).

Z korespondencji RPO z dowódcami oraz pobieżnej analizy zwolnień w jednostkach 12 Dywizji Zmechanizowanej wynika, że żołnierze są przeciążeni służbą. Nie mogąc skorzystać z nadgodzin i prawa do corocznego płatnego urlopu (art. 66 ust. 2 Konstytucji), niektórzy żołnierze otrzymują od rodzin ultimatum i albo rezygnują ze służby albo pozostają w służbie - tracąc rodziny. 

Żołnierzom np. 5 pa nie pomaga pominięcie ich jednostki w dodatku bojowym oraz odebranie części wyposażenia. A stosunkowo łatwo na rynku cywilnym odnajdują się żołnierze logistyki np. kierowcy, kucharze, czy inni specjaliści ze szczególnymi uprawnieniami (np. na sprzęt ciężki). Brak szczególnych zachęt i liczba wakatów w pionie logistyki powoduje, że pozostali żołnierze są eksploatowani ponad miarę.

 

Sprawdź również książkę: Obrona Ojczyzny. Komentarz >>


Normy wymiaru służby 

Wydaje się przy tym, że na ten stan rzeczy utrwalany jest przez przepisy. Zgodnie z art. 275 ust. 4 ustawy o Obronie Ojczyzny, normy wymiaru czasu służby nie mają zastosowania do oficerów zawodowych pełniących obowiązki dowódców jednostek wojskowych, a także do żołnierzy zawodowych realizujących zadania szczególnie istotne dla Sił Zbrojnych oraz realizujących zadania o charakterze nadzwyczajnym niezbędne do ochrony interesów państwa. Chodzi zwłaszcza o biorących udział w zapobieganiu skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej oraz w celu ich usunięcia, pełniących służby i dyżury, odbywających ćwiczenia i szkolenia oraz pełniących służbę wojskową poza granicami państwa.

Jak twierdzi Rzecznik, przekładając to na zgłaszane przez żołnierzy zastrzeżenia, należy wskazać, że w zakresie ich stosowania znaleźli się m.in. żołnierze pełniący służbę na granicy, poligonach i w ramach PKW Irak. Służba w zwykłym wymiarze czasu służby staje się zatem wyjątkiem. 

- Mam świadomość, że wymiar czasu służby żołnierzy zawodowych jest określony ich zadaniami służbowymi, jest to normatywny wymiar poświęcenia, o którym wspominał Dowódca Generalny RSZ. Jednak kiedy wyjątek staje się regułą, a przy tym zaangażowanie w realizację postawionych zadań pozostaje niedocenione - to konsekwencją takiego stanu rzeczy może okazać się zwalnianie się żołnierzy z zawodowej służby wojskowej, czego odzwierciedleniem pozostają statystyki 12. Dywizji Zmechanizowanej – podkreśla RPO, który poprosił  ministra o stanowisko.