W pracy tymczasowej bez niespodzianek, obroty firm członkowskich wzrosły rok do roku o 4 proc. osiągając poziom 1 063 mln zł. Jednocześnie spadła liczba pracowników tymczasowych o 6 proc. oraz FTE o 8 proc. (liczba godzin w przeliczeniu na pełne etaty), co wpisuje się we wcześniejsze trendy niewielkich, ale systematycznych spadków w tym zakresie.

Czytaj również: Silversi chcą pracować coraz dłużej. Badanie PARP i UJ>>

Praca tymczasowa lekarstwem na braki kadrowe?

- Drugi kwartał przyniósł nam najniższy w historii poziom bezrobocia. Z powodu utrzymujących się braków kadrowych, pracodawcy coraz częściej postrzegają pracę tymczasową jako sposób na pozyskanie nowych pracowników, traktując ją jako wstępny etap rekrutacji, co skutkuje zatrudnianiem pracowników na stałe, gdy tylko pojawi się taka możliwość. Głównym problemem jest jednak malejąca liczba kandydatów do pracy tymczasowej, co jest naturalną konsekwencją tak niskiej stopy bezrobocia. Nie zmienia to jednak faktu, że popyt na bardziej elastyczne rozwiązania w zatrudnieniu nadal utrzymuje się na wysokim poziomie, szczególnie teraz, kiedy koszty pracy rosną bardzo dynamicznie – mówi Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR.

Spory wpływ na sytuację na rynku pracy tymczasowej mają trudności z pozyskiwaniem pracowników z państw trzecich, którzy stanowią połowę pracowników tymczasowych w Polsce. – Dynamika wzrostu liczby cudzoziemców na rynku pracy wynosi obecnie ok. 6 proc. podczas gdy jeszcze półtora roku temu była ona dwucyfrowa. Obecnie w Polce pracuje około 1,16 mln cudzoziemców, to ponad 10-krotnie więcej niż dekadę temu. Pracodawcy mają uzasadnione obawy, że przy tak opieszałych procedurach administracyjnych, legalizacja pobytu i pracy obcokrajowców będzie utrudniała rozwój firm. Pamiętajmy, że większość pracowników tymczasowych, w tym cudzoziemców, zatrudniona jest w przemyśle, który pozostaje kluczowym sektorem polskiej gospodarki – dodaje Wojciech Ratajczyk, wiceprezes Polskiego Forum HR.

Jednocześnie w zakresie outsourcingu, do którego na potrzeby statystyczne wliczamy zarówno usługi outsourcingowe jak i inne, poza pracą tymczasową, formy zewnętrznego zatrudnienia (np. IT contracting), obserwujemy spadek dynamiki wzrostu. W drugim kwartale 2024 roku firmy członkowskie odnotowały wzrost o 9 proc. rok do roku, ale już kwartał do kwartału mamy niewielki spadek na poziomie 1 proc. Obroty w tym zakresie wyniosły 455 mln zł.

 

Sprawdź również książkę: Meritum Prawo Pracy 2024 [PRZEDSPRZEDAŻ] >>


Procesy rekrutacyjne wynikiem rotacji pracowników

W rekrutacjach stałych na rzecz polskich pracodawców również bez większych zmian. Rok do roku odnotowaliśmy 1 proc. wzrost, ale już kwartał do kwartału mamy 4 proc. spadek. Firmy członkowskie osiągnęły w tym zakresie obroty na poziomie 75 mln zł. Bardzo zbliżoną dynamikę zmian obserwujemy w liczbie publikowanych ofert pracy, jak podaje Grant Thornton i Element w czerwcu było ich o 2 proc. mniej niż w roku ubiegłym.

- Nadal większość procesów rekrutacyjnych jest wynikiem rotacji pracowników, a nie konsekwencją inwestycji i tworzenia nowych miejsc pracy. Sytuacja na rynku pracy jest dobra, ale obserwujemy kilka zmian. Przede wszystkim mamy większy spływ aplikacji na ogłoszenia, przy jednoczesnym spadku ich jakości. Kompetencje kandydatów do pracy nie nadążają za wymogami rynku, w szczególności jeśli mówimy o obszarze związanym z technologiami. Przykładowo, według ostatniego raportu PwC, liczba ofert pracy wymagających umiejętności w zakresie sztucznej inteligencji rośnie 3,5-krotnie szybciej niż całość wolumenu ofert. Zmiany zachodzą tu bardzo szybko, a rozwój umiejętności w tym zakresie odbiega od potrzeb – podkreśla Michał Młynarczyk, członek zarządu Polskiego Forum HR.