1. Ogólne zasady odpowiedzialności pracownika za wyrządzenie szkody

Odpowiedzialność materialną pracowników normuje Dział piąty ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm.) – dalej k.p., zatytułowany „Odpowiedzialność materialna pracowników”.
Odpowiedzialność pracowników można sklasyfikować przede wszystkim pod względem zakresu odpowiedzialności pracownika na:

  • a) odpowiedzialność z winy nieumyślnej,
  • b) odpowiedzialność z winy umyślnej,
  • c) odpowiedzialność za mienie powierzone.

Ogólną zasadą jest, że pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi wobec niego odpowiedzialność materialną. Jednakże odpowiedzialność pracownika nie może być nieograniczona i nie może dotyczyć wszelkich następstw wynikających z zachowania samego pracownika. Pracownik bowiem ponosi odpowiedzialność za szkodę w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez jego pracodawcę i tylko za naturalne następstwa swego działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.
Ciężar dowiedzenia „okoliczności obciążających” pracownika spoczywa tu na pracodawcy. Pracodawca jest wyraźnie obowiązany wykazać okoliczności uzasadniające odpowiedzialność pracownika oraz wysokość powstałej szkody.
Gdy chodzi zaś o pracownika, to może on ponosić odpowiedzialność za tę część szkody, która jest wynikiem tylko jego działania lub zaniechania. Nie ponosi on natomiast odpowiedzialności za szkodę w takim zakresie, w jakim pracodawca lub inna osoba przyczyniły się do jej powstania albo zwiększenia rozmiarów szkody. Pracownik nie ponosi także ryzyka związanego z działalnością pracodawcy, jako samodzielnego podmiotu funkcjonującego w obrocie gospodarczym. W szczególności pracownik nie odpowiada za szkodę wynikłą w związku z działaniem w granicach dopuszczalnego ryzyka, które podejmuje pracodawca.

Jeżeli szkodę swoim działaniem lub zaniechaniem wyrządziło kilku pracowników to każdy z nich ponosi odpowiedzialność za część szkody stosownie do przyczynienia się do niej i stopnia winy. Jeżeli nie jest możliwe ustalenie stopnia winy i przyczynienia się poszczególnych pracowników do powstania szkody, odpowiadają oni w częściach równych.
Zasady odpowiedzialności można sprowadzić zatem to tego, że pracodawca może pociągnąć pracownika do odpowiedzialności odszkodowawczej przy zaistnieniu czterech przesłanek:

  • a) wymiernej szkody, którą poniósł pracodawca;
  • b) związku przyczynowego pomiędzy działaniem lub zaniechaniem pracownika a zaistniałą po stronie pracodawcy szkodą;
  • c) naruszenia obowiązków pracowniczych spoczywających na pracowniku;
  • d) winy tegoż pracownika.

Niedopuszczalne jest konstruowanie domniemania winy pracownika, gdy nie zachodzi reżim odpowiedzialności pracownika z tytułu powierzenia mienia z obowiązkiem zwrotu lub do wyliczenia się z tego mienia. Jak stwierdził SN w wyroku z dnia 11 maja 1977 r. (IV PR 109/77, LEX nr 14384), którego zdaniem według „art. 114 i 115 k.p. pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę poniesioną przez zakład pracy tylko w razie zawinionego niewykonania obowiązków pracowniczych, pozostającego w związku przyczynowym ze szkodą. Z samego faktu powstania szkody, gdy nie wchodzi w grę szczególna odpowiedzialność za mienie powierzone, nie można domniemywać winy pracownika, jak również niedopełnienia przez niego swoich obowiązków.” Nie można zatem z góry zakładać, że pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę. Pracodawca musi wykazać wszelkie przesłanki odpowiedzialności, zwłaszcza winę.

2. Odpowiedzialność z winy nieumyślnej

Przesłanką pociągnięcia pracownika za wyrządzoną szkodę jest wina pracownika, choćby była ona nieumyślna. W przypadku, gdy pracownik wyrządza szkodę z winy nieumyślnej odszkodowanie ustala się w wysokości wyrządzonej szkody, jednak nie może ono przewyższać kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody. W takim zatem wypadku pracodawca nie będzie zaspokojony w pełnym zakresie choćby poniósł szkodę w bardzo wysokim rozmiarze, znacznie przewyższającym trzykrotne miesięczne pobory pracownika.

Przykład

Pracownik nieumyślnie spowodował szkodę, której rozmiary wyniosły 100.000 zł. Ponieważ jednak była to szkoda spowodowana nieumyślnie pracodawca mógł dochodzić odszkodowania odpowiadającego 3-krotności jego miesięcznego wynagrodzenia, które wynosiło 2.000 zł. Pracodawca mógł zatem dochodzić odszkodowania w kwocie 6.000 zł, mimo, że szkoda wyniosła 100.000 zł.
Zgodnie z § 3 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w kodeksie pracy (Dz. U. Nr 62, poz. 289 z późn. zm.) kwotę wynagrodzenia do celów ustalenia wysokości odszkodowania za szkodę wyrządzoną pracodawcy przez pracownika (art. 119 k.p.) oblicza się według zasad obowiązujących przy ustalaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop, bez uwzględnienia zmian w warunkach wynagradzania lub wysokości składników wynagrodzenia wprowadzonych po dniu wyrządzenia szkody.

3. Odpowiedzialność z winy umyślnej

Jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości. Jest to zatem odpowiedzialność znacznie surowsza niż w przypadku winy nieumyślnej. Jest jednak oczywistym, co potwierdził w wyrok z dnia 8 marca 2007 r. (III APa 2/07, LEX 296791) Sąd Apelacyjny w Poznaniu, iż „w myśl art. 122 k.p. pracownikowi należy udowodnić (dowód ciąży na zakładzie pracy) umyślne wyrządzenie szkody i jej wysokość.” Umyślność w rozumieniu art. 122 k.p. zachodzi wówczas, gdy pracownik chce szkodę wyrządzić (zamiar bezpośredni) lub na wyrządzenie szkody się po prostu godzi. Interpretacji takiej dokonał SN w wyroku z dnia 24 czerwca 1977 r. (IV PR 147/77, LEX 14395). Zdaniem SN "umyślne wyrządzenie szkody w rozumieniu art. 122 k.p. zachodzi wówczas, gdy pracownik objął następstwa swego czynu zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym.” Należy wyraźnie stwierdzić, że art. 122 k.p. obejmuje również te działania lub zaniechania pracowników, które mieszczą się w ich zamiarze ewentualnym. Na to zaś jakie działanie pracownika odbyło się z takim zamiarem wskazał SN w wyroku z dnia 28 sierpnia 1980 r. (IV PR 252/80, PiZS 1982, nr 5, poz. 56). Otóż zdaniem sądu „zaniedbanie obowiązków z winy umyślnej pod postacią zamiaru ewentualnego zachodzi wówczas, gdy sprawca przewiduje możliwość powstania szkody i na to się godzi.” Jest to zatem konstrukcja w pewnym sensie zbliżona do umyślnego działania sprawcy w prawie karnym. Nie w każdym jednak wypadku udowodnienie pracownikowi winy umyślnej będzie proste i jednoznaczne. Zwrócił na to uwagę SN stwierdzając, iż „okoliczność, że pomimo zwracania pracownikowi uwagi nadal wykonywał swe obowiązki nienależycie, nie świadczy jeszcze, że wyrządził szkodę umyślnie działając z zamiarem bezpośrednim bądź nawet ewentualnym” – wyrok z dnia 7 sierpnia 1981 r. (IV PR 239/81, PiZS 1983, nr 3, poz. 63). Nie zawsze też umyślne wyrządzenie szkody przez pracownika jest tym samym co umyślne niedopełnienie podstawowych obowiązków przez pracownika – tak w wyroku z dnia 13 lutego 1981 r. (IV PR 395/80, LEX 14572).
Zaznaczyć również warto, iż w przypadku umyślnego spowodowania szkody przez kilku pracowników, odpowiadają oni za zobowiązanie z tego tytułu solidarnie. Oznacza to, że pracodawca może dochodzić naprawienia szkody od jednego z pracowników lub od wszystkich, bądź też od kilku z nich. Spełnienie zaś zobowiązania przez jednego pracowników zwalnia pozostałych względem pracodawcy z obowiązku uregulowania należności. Nie wykluczone także, że wśród sprawców szkody znajdą się osoby spoza zakładu pracy. W uchwale z dnia 30 maja 1975 r. (V PZP 3/75, OSNC 1975, nr 10-11, poz. 143) SN zaprezentował pogląd, iż „w razie zagarnięcia mienia lub wyrządzenia szkody zakładowi pracy w inny umyślny sposób przez kilku pracowników albo przez pracowników z innymi osobami odpowiedzialność sprawców jest solidarna”.

Przykład

Pracownik, któremu powierzono odzież roboczą z obowiązkiem zwrotu, zbył ją a uzyskane pieniądze przeznaczył na prywatne wydatki.
W taki wypadku pracownik chociaż powierzono mu mienie z obowiązkiem zwrotu to jednak będzie odpowiadał za umyślne wyrządzenie szkody na podstawie art. 122 k.p.
wyrok SN z dnia 12 czerwca 1980 r. (IV PR 223/80, OSNC 1981, nr 1, poz. 14).

Przykład

Pracownik będąc w stanie nietrzeźwości, jadąc z nadmierną prędkością spowodował kolizję drogową. Skutkiem kolizji było uszkodzenie samochodu służbowego należącego do pracodawcy. W taki wypadku pracownik będzie odpowiadał za umyślne wyrządzenie szkody na podstawie art. 122 k.p. ponieważ działał w zamiarze ewentualnym. Będąc w stanie nietrzeźwości godził się na spowodowanie szkody wyrok SN z dnia 6 lipca 1977 r. (IV PR 167/77, OSP 1979, nr 7, poz. 132).

4. Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez pracownika osobie trzeciej

W razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych szkody osobie trzeciej (czyli nie pracodawcy), zobowiązany do naprawienia szkody jest wyłącznie pracodawca. Wobec pracodawcy, który naprawił szkodę wyrządzoną przez pracownika osobie trzeciej, pracownik ponosi odpowiedzialność przewidzianą w przepisach rozdziału I, czyli odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną pracodawcy. Jeśli zatem pracownik działał w warunkach umyślności będzie on odpowiadał bez ograniczeń. Jeśli działał w warunkach winy nieumyślnej to jego odpowiedzialność ograniczy się do wartości 3 miesięcznych wynagrodzeń.
To, że pracownik wyrządzi komuś szkodę nie zawsze będzie jednak obciążało pracodawcę. Byłoby to zbyt ryzykowne dla pracodawcy i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego a także nieracjonalne. Chodzi tu bowiem o takie sytuacje, gdy pracownik wyrządza szkodę osobie trzeciej wykonując obowiązki służbowe. Sytuacja taka nie zachodzi wtedy, gdy pracownik wyrządza szkodę osobie trzeciej jakby „obok” wykonywania swoich obowiązków służbowych. Tak stwierdził SN w wyroku z dnia 5 maja 1998 r. (I CKU 110/97, LEX 34023). Zdaniem SN „art. 120 § 1 k.p. stanowi, że w razie wyrządzenia szkody przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych osobie trzeciej, zobowiązany do naprawienia szkody jest wyłącznie pracodawca. W judykaturze zostało przyjęte - i Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym sprawę pogląd ten podziela - że obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przez pracownika osobie trzeciej nie obciąża zakładu pracy, gdy wyrządzenie tej szkody nastąpiło jedynie przy sposobności zatrudnienia w zakładzie pracy, tj. nie przy wykonywaniu powierzonych pracownikowi zadań w stosunku pracy”.

Przykład

Furgonetką należącą do pracodawcy były przewożone środki pieniężne z jednego miasta do drugiego. Furgonetkę prowadził kierowca, który jednak był zmęczony. Pracownik ochrony przejął wobec tego kierowanie furgonetką nie mając niestety uprawnień do kierowania pojazdami. Spowodował wypadek komunikacyjny.
Pracownika ochrony został obciążony z wyrządzenie szkody osobie trzeciej, gdyż spowodował tą szkodę nie wykonując swoich obowiązków pracowniczych jako pracownik ochrony.
Wątpliwości mogły powstawać również w sytuacji, gdy szkodę wyrządził jeden pracownik drugiemu. Otóż pracownik może być również traktowany jako osoba trzecia w rozumieniu art. 120 § 1 k.p. Jak stwierdził SN w uchwale z dnia 12 czerwca 1976 r. (III CZP 5/76, OSNC 1977, nr 4, poz. 61) „przepis art. 120 § 1 kodeksu pracy wyłącza opartą na przepisach prawa cywilnego odpowiedzialność pracownika wobec drugiego pracownika za szkodę wyrządzoną z winy nieumyślnej przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych.”
W swoisty sposób odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną pracodawcy użytkownikowi przez pracownika zatrudnionego w agencji pracy tymczasowej normuje art. 19 ustawy z dnia 9 lipca 2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych (Dz. U. Nr 166, poz. 1608 z późn. zm.). Zgodnie z tym przepisem agencja pracy tymczasowej jest obowiązana do naprawienia szkody wyrządzonej pracodawcy użytkownikowi przez pracownika tymczasowego przy wykonywaniu pracy tymczasowej - na zasadach i w granicach obowiązujących pracownika zgodnie z przepisami o odpowiedzialności materialnej pracowników. Agencja pracy tymczasowej ma prawo dochodzenia od pracownika tymczasowego zwrotu równowartości odszkodowania, które zostało wypłacone pracodawcy użytkownikowi.

6. Odpowiedzialność za mienie powierzone pracownikowi

Jednym z najbardziej istotnych zagadnień w zakresie odpowiedzialności materialnej pracowników, wydaje się być odpowiedzialność pracowników za powierzone im mienie do zwrotu lub do wyliczenia się. Odpowiedzialność ta, rządzi się swoimi własnymi zasadami i prawami, odrębnymi od ogólnych zasad odpowiedzialności, posiłkując się jedynie adekwatnie pewnymi regulacjami odnoszącymi się do zasad ogólnych. Można stwierdzić, że odpowiedzialność za mienie powierzone to szczególny tryb odpowiedzialności majątkowej pracownika. Otóż pracownik, któremu powierzono z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się:

  • pieniądze, papiery wartościowe lub kosztowności,
  • narzędzia i instrumenty lub podobne przedmioty, a także środki ochrony indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze, odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym mieniu.

Powyższe nie oznacza, że pracownik według takich samych zasad nie odpowiada za inne powierzone mu mienie. Pracownik odpowiada mianowicie w pełnej wysokości również za szkodę w mieniu innym niż wymienione wyżej, powierzonym mu z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się.
Od tak surowej odpowiedzialności pracownik może się jednak uwolnić, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w szczególności wskutek niezapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego pracownikowi mienia.
Na powyższych zasadach pracownicy mogą przyjąć wspólną odpowiedzialność materialną za mienie powierzone im łącznie z obowiązkiem wyliczenia się. Podstawą łącznego powierzenia mienia jest specjalna umowa o współodpowiedzialności materialnej, zawarta na piśmie przez pracowników z pracodawcą. Pracownicy ponoszący wspólną odpowiedzialność materialną odpowiadają w częściach określonych w umowie. Jednakże w razie ustalenia, że szkoda w całości lub w części została spowodowana przez niektórych pracowników, za całość szkody lub za stosowną jej część odpowiadają tylko sprawcy szkody.
Szczegółowe uregulowania odnoszące się do odpowiedzialności materialnej pracowników za mienie powierzone można odnaleźć w aktach prawnych: rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 4 października 1974 r. w sprawie wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie (tekst jedn.: Dz. U. z 1996 r. Nr 143, poz. 663) oraz rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 10 października 1975 r. w sprawie warunków odpowiedzialności materialnej pracowników za szkodę w powierzonym mieniu (tekst jedn.: Dz. U. z 1996 r. Nr 143, poz. 662).
Przy odpowiedzialności materialnej pracowników za mienie powierzone stosuje się odpowiednio zasady:

  • a) ograniczenia odpowiedzialności pracownika za szkodę do zakresu jego własnych działań i zaniechań;
  • b )samodzielnej odpowiedzialności pracodawcy w ramach ryzyka gospodarczego;
  • c) możliwości zawarcia ugody.

Odpowiednie zastosowanie znajdzie tu kwestia ewentualnego przyczynienia się do szkody samego pracodawcy. Wyrokiem z dnia 14 maja 1998 r. SN (I PKN 120/98, OSNP 1999, nr 10, poz. 341) zajął stanowisko, zgodnie z którym „stwierdzenie, iż gdyby nie miały miejsca określone uchybienia ze strony pracodawcy lub innych osób, to do powstania niedoboru by nie doszło, uzasadnia przyjęcie przyczynienia się pracodawcy do powstania szkody wyrządzonej przez pracownika w mieniu powierzonym (art. 117 § 1 w związku z art. 127 KP).”
W odróżnieniu od zwykłej odpowiedzialności, to na pracowniku, któremu powierzono mienie z obowiązkiem zwrotu lub do wyliczenia się, spoczywa ciężar dowodu, iż szkoda wynikła z przyczyn od niego niezależnych. To pracownik musi się wybronić od domniemanego zarzutu, że szkoda wynikła z jego zaniedbania. Zdaniem SN „z faktu, że mienie zostało prawidłowo powierzone, wypływa wniosek, iż ujawnione w nim braki są następstwem zaniedbań pracownika. Dlatego też gdy twierdzi on, że szkoda powstała z przyczyn, za które nie ponosi odpowiedzialności, na nim - w tym zakresie - spoczywa ciężar dowodu i jeżeli nie zdoła tego wykazać, ponosi odpowiedzialność materialną za szkodę.” – uchwała SN z dnia z dnia 29 grudnia 1975 r. (V PZP 13/1975). Pracownik nie jest jednak w takim przypadku zupełnie pozbawiony możliwości obrony. „Pracownik może uwolnić się od odpowiedzialności za szkodę w mieniu powierzonym (art. 124 § 3 KP), jeżeli udowodni, bądź wykaże z wysokim prawdopodobieństwem, że szkoda powstała na skutek zdarzeń od niego niezależnych.” – tak SN w wyroku z dnia 7 marca 2000 r. (I PKN 288/00, OSNP 2002, nr 23, poz. 570). I tak chociażby nie ma mowy o zapewnieniu przez pracodawcę warunków, które umożliwiałyby właściwe zabezpieczenie mienia powierzonego pracownikowi jeśli pracodawca poprzestaje na wydaniu wewnętrznego aktu (zarządzenia), w którym to akcie nakazuje pracownikowi parkować samochód służbowy na parkingu strzeżonym, nie dbając jednak o założenie w takim samochodzie odpowiednich zabezpieczeń mechanicznych przed kradzieżą – tak wyrok SN z dnia 21 listopada 2006 r. (II PK 69/06, OSNP 2007, nr 23-24, poz. 351). W orzecznictwie SN pojawił się także pogląd, iż okolicznością, która powodowałaby uwolnienie pracownika od odpowiedzialności za mienie powierzone z obowiązkiem wyliczenia się poprzez wykazanie przez tegoż pracownika, że szkoda w mieniu powierzonym zaistniała z przyczyn od pracownika niezależnych, może być poddanie pracownika kierownictwu nierzetelnego i nieuczciwego zwierzchnika – tak wyrok z dnia 17 grudnia 2001 r. (I PKN 748/00, OSNP 2003, nr 24, poz. 591).

Warunkiem odpowiedzialności pracownika za mienie powierzone, jest prawidłowego powierzenie tego mienia. To jakie warunki musi spełniać czynność powierzenia mienia, by mogła być uznana za prawidłową wskazał Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 21 kwietnia 1995 r. (III APr 82/94, OSA 1997, z. 7-8, poz. 22). Zdaniem sądu „prawidłowe powierzenie mienia to takie, które dla przejmującego ustala stan zerowy, czyli punkt wyjścia, w kierunku późniejszych rozliczeń, bowiem inwentaryzacja początkowa i końcowa dają możliwość wyliczenia ewentualnego braku (niedoboru w mieniu).” Prawidłowe powierzenie mienia umożliwia zatem pierwotne określenie za co i za jaką ilość konkretnych rzeczy, towarów czy przedmiotów pracownik odpowiada. „Niezbędnym warunkiem pełnej odpowiedzialności pracownika za szkodę jest prawidłowe powierzenie mu mienia w sytuacji umożliwiającej mu zwrot tego mienia lub wyliczenia się z niego. Przyjęcie mienia na podstawie prawidłowo przeprowadzonego remanentu (protokołu) zdawczo-odbiorczego spełnia ten warunek, podczas gdy podpisanie przez pracownika deklaracji o przyjęciu odpowiedzialności ma jedynie znaczenie dowodowe.” - tak SN w wyroku z dnia 3 grudnia 1981 r. (IV PR 350/81, PiZS 1983, nr 3, poz. 62).
Do tego, aby mienie zostało powierzone pracownikowi, czasem nie potrzeba żadnej specjalnej lub skomplikowanej procedury. Już samo pobranie pieniędzy za towar jest jednoznaczne z ich powierzeniem. Tak stwierdził SN między innymi w wyroku z dnia 18 grudnia 2001 r. (I PKN 757/00, Pr. Pracy 2002, nr 11, poz. 32), przyjmując w sentencji, iż „pobranie przez pracownika pieniędzy za towar należący do pracodawcy jest równoznaczne z ich powierzeniem pracownikowi odpowiedzialnemu materialnie. Takie przypadki określane są jako wtórne powierzenie mienia.” Podobnie wypowiedział się SN w wyroku z dnia 25 września 1985 r. (IV PR 200/85, OSNC 1986, nr 5, poz. 84), dopuszczając powierzenie mienia na dowolnym dokumencie, którym posługuje się zwyczajowo pracodawca lub też w inny sposób, który dostatecznie potwierdza pobranie towaru przez pracownika.
Oczywistym wydaje się natomiast fakt, że nieprawidłowe dokonanie przez pracodawcę czynności powierzenia mienia pracownikowi może skutkować ekskulpacją pracownika przed odpowiedzialnością za szkodę zaistniałą w takim mieniu. Tak też wypowiedział się Warszawski Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 19 czerwca 2002 r. (III APa 206/01, OSA 2003, nr 1, poz. 1), w którym sąd ten stwierdził, że jeśli w chwili powierzania odpowiedzialności materialnej danemu pracownikowi za magazyn paliw przy braku sumiennej inwentaryzacji została zastosowana wadliwa metoda ustalenia ilości magazynowanego opału, która uniemożliwia wskazanie rzeczywistej ilości opału w tym magazynie, to okoliczności te pozwalają pracownikowi uwolnić się od odpowiedzialności wobec pracodawcy za zaistniały w magazynie niedobór.
Warto również w tym miejscu nadmienić, że brak prawidłowego nadzoru nad powierzonym pracownikowi mieniem nie tylko może być podstawą do pociągnięcia pracownika do odpowiedzialności za szkodę, ale nawet do zwolnienia go w trybie dyscyplinarnym. W wyroku z dnia 4 lipca 2001 r. (I PKN 524/00, OSNP 2003, nr 10, poz. 247) SN zajął stanowisko, iż „rażącym niedbalstwem kasjera jest niezachowanie koniecznej przezorności i należytej ostrożności, polegające na pozostawieniu pieniędzy w niezamykanej szufladzie biurka na stanowisku pracy, choćby oddzielonym od poczekalni dla interesantów, zamiast złożenia ich do kasy pancernej na zapleczu.” Warszawski Sąd Apelacyjny w wyroku również z tej daty (III APa 47/01, OSA 2002, z. 11, poz. 39) stwierdził, że w sposób oczywisty ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych, które uzasadnia rozwiązanie umowy w trybie natychmiastowym jest pozostawienie samochodu wraz z dokumentami bez właściwej opieki oraz wraz z przewożonym wewnątrz samochodu towarem.

7. Ugoda z pracownikiem w zakresie odszkodowania za wyrządzenie szkody

W zakresie odpowiedzialności pracownika wobec pracodawcy za wyrządzoną szkodę może pomiędzy tymi stronami dojść do zawarcia ugody. Jeżeli naprawienie szkody następuje na podstawie ugody pomiędzy pracodawcą i pracownikiem, wysokość odszkodowania może zostać obniżona, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności danej sprawy. Okolicznościami tymi mogą być w szczególności stopień winy pracownika i jego stosunek do wykonywanych obowiązków pracowniczych. Uwzględnienie ww. wskazanych okoliczności może być również przesłanką do obniżenia wysokości odszkodowania w postępowaniu przed sądem pracy. Może mieć to miejsce również przypadku, gdy naprawienie szkody następuje na podstawie ugody sądowej.
W razie niewykonania ugody przez pracownika, podlega ona wykonaniu w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym uregulowanych w Kodeksie postępowania cywilnego, ale dopiero po nadaniu jej przez sąd pracy klauzuli wykonalności. Sąd pracy odmówi jednak nadania klauzuli wykonalności ugodzie, jeżeli ustali, że jest ona sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego.

8. Potrącenia wartości szkód z wynagrodzenia pracownika

Jeżeli pracodawca dysponuje wyrokiem sądowym, którym zasądzono na jego rzecz odszkodowanie od pracownika, to egzekucja takiej należności odbywa się na ogólnych zasadach. Pracodawca nie jest jednak uprzywilejowany w porównaniu z innymi wierzycielami pracownika. Jak wiadomo wynagrodzenie jest odpowiednio chronione przed potrąceniami i pracodawca nawet jeśli sam jest wierzycielem nie może dowolnie potrącić należnej mu wierzytelności. Pracodawca nie może skompensować szkody wyrządzonej mu przez pracownika z wynagrodzenia pracownika do zera. Pracodawca powinien bowiem pamiętać, że na mocy zwykłego wyroku sądowego, można potrącić jedynie do 50% dochodzonej należności. Przy takich należnościach obowiązuje pracodawcę także drugie ograniczenie jakim jest kwota wolna od potrąceń. Otóż przy potrącaniu sum egzekwowanych na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne wolna od potrąceń jest kwota wynagrodzenia za pracę w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów, przysługującego pracownikom zatrudnionym w pełnym wymiarze czasu pracy, po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych.
W przypadku, gdy pracownik zgodzi się na potrącanie mu z miesięcznych poborów kwoty, która odpowiada wyrządzonej przez niego szkodzie, pracodawca również w tym wypadku nie może pozwolić sobie na żadną samowolę. Pracownik nie może zgodzić się na potrącanie z całego wynagrodzenia. Takie należności mogą być potrącane z wynagrodzenia pracownika tylko za jego zgodą wyrażoną na piśmie. Również wówczas wolna od potrąceń jest kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Z powyższego wynika, że zarówno, gdy pracodawca dysponuje wyrokiem sądowym, jak i w sytuacji dobrowolnych potrąceń, pracownikowi musi zostać do wypłaty co najmniej wynagrodzenie minimalne. W przypadku pracowników osiągających wynagrodzenie minimalne potrącenia na rzecz pracodawcy nie są w ogóle możliwe. Wynika z tego, że pracodawca jest w takich wypadkach właściwie na straconej pozycji.
Warto również w tym miejscu wskazać na treść uchwały SN z dnia 4 października 1994 r. (I PZP 41/94, OSNP 1995, nr 5, poz. 63), gdzie przyjęto, że „wyrażenie przez pracownika, na podstawie art. 91 k.p. w umowie o wspólnej odpowiedzialności materialnej, zgody na potrącanie przez zakład pracy z wynagrodzenia za pracę należności z tytułu niedoborów, które mogą się ujawnić w przyszłości w wyniku inwentaryzacji - jest nieważne.”