W sprawie pozbawienia części emerytów prawa do wypłaty świadczenia tzw. czternastej emerytury w związku z wprowadzeniem kryterium dochodowego wystąpiła do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej dr Anita Kucharska-Dziedzic wraz z grupą posłów. Powołując się m.in. na ekspertów rynku świadczeń społecznych i zabezpieczeń emerytalnych, wskazała, że kryterium dochodowe uprawniające do otrzymania pełnej kwoty świadczenia tzw. czternastej emerytury jest niekonstytucyjnym przepisem, ponieważ wyklucza liczne grono emerytów z tego świadczenia, co jest jawną dyskryminacją części świadczeniobiorców, którzy w wyniku swojej aktywności zawodowej na przestrzeni lat wypracowali prawo do emerytury. - W zaproponowanych bowiem rozwiązaniach emeryt ze świadczeniem zasadniczym powyżej 2900 zł brutto otrzyma 14-tkę pomniejszoną według zasady „złotówka za złotówkę”, co oznacza, że senior z emeryturą powyżej 4438,44 zł brutto nie dostanie w 2023 roku żadnej czternastki – napisała w interpelacji poselskiej nr 41820 poseł Anita Kucharska-Dziedzic.

Chciała więc wiedzieć, czy planowane jest rozszerzenie tego świadczenia na wszystkich ubezpieczonych i zniesienie kryterium dochodowego, jakie na świadczeniobiorców nałożyło ministerstwo, a jeżeli nie, to z jakiego powodu. Jak podkreśliła, wbrew nazwie nie jest to jednak świadczenie powszechne, bowiem nie przysługuje wszystkim ubezpieczonym. A także w oparciu o jakie kryteria ministerstwo wyznaczyło kwotę 2900 zł brutto jako graniczną do otrzymania maksymalnego świadczenia tzw. czternastej emerytury.

Czytaj również: 14. emerytura trafi do części emerytów, a powinna też do Trybunału Konstytucyjnego

Poprawa sytuacji emerytów i rencistów

Jak zapewnił w odpowiedzi na interpelację poselską Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej, rząd nieustannie podejmuje działania ukierunkowane na poprawę sytuacji finansowej emerytów i rencistów, w tym w szczególności świadczeniobiorców pobierających niskie emerytury i renty. Wsparcie najuboższych świadczeniobiorców jest jednym z głównych zadań realizowanych w ramach polityki społecznej państwa. Jednym z takich zadań jest wypłata dodatkowych rocznych świadczeń pieniężnych, w tym kolejnego dodatkowego rocznego świadczenia pieniężnego – zapewnił wiceminister Szwed. I wyjaśnił, że do tej pory kolejne dodatkowe roczne świadczenie pieniężne było wypłacone w 2021 (na podstawie ustawy z 21 stycznia 2021 r. o kolejnym w 2021 roku dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów, tekst jedn. Dz. U. z 2022 r., poz. 2235) i 2022 r. (zgodnie z ustawą z 26 maja 2022 r. o kolejnym w 2022 roku dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów, Dz. U. poz. 1358) przy przyjęciu zasady, że do kwoty pobieranego świadczenia podstawowego w wysokości do 2900 zł – świadczenie to było wypłacane osobom uprawnionym w wysokości najniższej emerytury, a w przypadku świadczenia powyżej 2900 zł stosowana była zasada złotówka za złotówkę.

- W 2021 r. kolejne dodatkowe roczne świadczenie pieniężne, w całości bądź w części, otrzymały osoby uprawnione, których świadczenie podstawowe (np. emerytura, renta) nie przekroczyło kwoty 4150,88 zł brutto. W 2022 r. ze świadczenia pieniężnego skorzystały osoby uprawnione, których świadczenie (suma wypłacanych świadczeń) nie przekraczało kwoty 4188,44 zł brutto – czytamy.

Według Stanisława Szweda, celem ich wypłaty jest poprawa sytuacji emerytów i rencistów, przede wszystkim tych znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji.

 

Nowość
Ubezpieczenia społeczne. Repetytorium
-20%

Cena promocyjna: 63.2 zł

|

Cena regularna: 79 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 55.3 zł


To nie emerytura czy renta, lecz pomoc socjalna

- Kolejne dodatkowe roczne świadczenie pieniężne nie jest świadczeniem emerytalnym (nie jest to ani emerytura ani renta) pomimo potocznej nazwy „14 emerytura”, która mogłaby na to wskazywać. Jest to kolejne w danym roku dodatkowe świadczenie pieniężne, pozaubezpieczeniowe, o charakterze socjalnym, mające na celu poprawę sytuacji emerytów i rencistów, przede wszystkim tych znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji. O pozaubezpieczeniowym charakterze świadczy m.in. brak powiązania tego świadczenia z przebiegiem ubezpieczeń społecznych czy też z wysokością wynagrodzeń uzyskiwanych w czasie aktywności zawodowej. Tym samym nie zostały naruszone zasady ustalania wysokości świadczenia w oparciu o indywidualnie opłacane składki emerytalne i kapitał zgromadzony na indywidualnym koncie emerytalnym ubezpieczonego, a przyjęcie zasady wypłaty kolejnego dodatkowego rocznego świadczenia pieniężnego dla osób pobierających świadczenia emerytalno-rentowe niższe od określonej kwoty realizuje społeczną zasadę ochrony osób o niskich świadczeniach – podkreśla wiceminister Szwed.

- Sęk w tym, że jest dokładnie na odwrót niż to stwierdził pan wiceminister Szwed. Ponieważ jeżeli tzw. czternasta emerytura jest z czymś powiązana, to tylko ze składkami zapłaconymi w trakcie całej aktywności zawodowej. W efekcie można nie dostać tego świadczenia rocznego wyłącznie, jeśli tych składek zapłaciło się za dużo i ma się „za wysokie” świadczenie. Natomiast nie ma znaczenia bieżąca sytuacja emeryta i jego zarobki, bo na potrzeby tego świadczenia nikt bieżących dochodów nie sprawdza - mówi serwisowi Prawo.pl dr. Tomasz Lasocki z Katedry Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego dr Lasocki. I dodaje: - Wobec tego nie można powiedzieć, że to świadczenie przysługuje najuboższym. Tym samym brak jest argumentów uzasadniających twierdzenie ministerstwa, że „nie zostały naruszone zasady ustalania wysokości świadczenia w oparciu o indywidualnie opłacane składki emerytalne i kapitał zgromadzony na indywidualnym koncie emerytalnym ubezpieczonego”.

Jak tłumaczy dalej wiceszef resortu rodziny i polityki społecznej, wypłata kolejnego dodatkowego rocznego świadczenia pieniężnego z założenia miała być działaniem doraźnym, zastosowanym jednorazowo, wyłącznie w 2021 r. Jednakże z uwagi na wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych rząd podjął decyzję o wypłacie tego świadczenia również w 2022 r., a od 2023 r. wypłata przedmiotowego świadczenia będzie coroczna, zgodnie z ustawą z dnia 26 maja 2023 r. o kolejnym dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów.

Czytaj w LEX: Realizacja funkcji redystrybucyjnej państwa w czasie pandemii COVID-19. Wnioski z badań polskiego ustawodawstwa >

 

Sprawdź również książkę: Ubezpieczenia społeczne. Repetytorium >>


Dlaczego próg dochodowy wynosi akurat 2900 zł?

Odpowiadając zaś na pytanie o kryteria, które zdecydowały, że próg dochodowy został ustalony w wysokości 2900 zł, Stanisław Szwed stwierdził, że ustawodawca mając na uwadze fakt skierowania przedmiotowego świadczenia do osób najbardziej potrzebujących ustanowił próg (2900 zł), do poziomu którego kolejne dodatkowe roczne świadczenie pieniężne wypłacane jest w wysokości najniższej emerytury. - Jednocześnie chcąc przyznać to świadczenie większej grupie osób ustawodawca wprowadził rozwiązanie, zgodnie z którym, powyżej wskazanego progu zastosowana została zasada złotówka za złotówkę (przy czy kwota dodatkowego świadczenia nie może być niższa niż 50 zł) – dodał.

Sprawdź w LEX: Czy z trzynastej i czternastej emerytury DPS może potrącać na odpłatność za pobyt i zapłatę za zakupione leki dla mieszkańca DPS? >

W opinii dr. Tomasza Lasockiego, 13. i 14. emerytura to rozwiązania niespójne systemowo, zaś drugie z nich jest dodatkowo niesprawiedliwe. – Świadczenia z zabezpieczenia społecznego mają pokrywać bieżące potrzeby beneficjentów, więc z założenia coroczna wypłata zamiast comiesięcznej jest sprzeczna z tym podstawowym celem. Doroczna wypłata, choć antysystemowa, daje większy efekt „politycznej wdzięczności” niż mniejsza wypłata comiesięczna i jest tańsza, ponieważ nie należy się tym, którzy nie przeżyją całego roku – mówi dr Lasocki. I dodaje: - O ile sztuczki z coroczną wypłatą nie są zakazane, o tyle zasady przyznawania „czternastek” są niedopuszczalne. Jest to jedyny przykład zastosowania nie tyle dochodu jako kryterium przyznania, ile wysokości emerytury – pewnie dlatego, że ZUS ustalający świadczenia akurat tymi danymi dysponuje. W ten sposób, ktoś wpłacający do systemu przez całe życie „14” nie otrzyma, ale ktoś, kto wpłacił w życiu tylko jedną składkę, ma kilkugroszową emeryturę i kilkanaście tysięcy miesięcznego przychodu z najmu nieruchomości, będzie szczęśliwym adresatem dodatkowego przelewu z ZUS. Zdaniem dr. Lasockiego, w ten sposób jeszcze bardziej promujemy minimalizację uczestnictwa w systemie.

Sprawdź w LEX: Czy należy odliczyć kwoty 13 i 14 emerytury od dochodu, ustalając prawo do zasiłku rodzinnego oraz świadczenia z funduszu alimentacyjnego? >