Składki emerytalne wpłacone do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych podlegają corocznej waloryzacji, tj. pomnożeniu przez wskaźnik waloryzacji. Co roku w czerwcu Zakład waloryzuje stan kont i subkont. Kwoty tam zapisane są podstawą obliczenia emerytury, a więc wprost przełożą się na wysokość przyszłego świadczenia. W przypadku osoby, która zgromadziła na swoim koncie 450 tys. zł kapitału, tegoroczna waloryzacja składek pozwoli obliczyć jej emeryturę wyższą nawet o ponad 250 zł (dla osoby w wieku 60 lat) lub ponad 300 zł (dla osoby w wieku 65 lat), zależnie od płci. Z kolei osoba, która ma na koncie 850 tys. zł, może otrzymać świadczenia wyższe o około 480–580 zł.

Czytaj również: Znane są już wskaźniki waloryzacji rocznej>>

Waloryzacja konta emerytalnego i subkonta

Tegoroczna waloryzacja jest na rekordowym poziomie, wyższym niż ubiegłoroczna. Obecny wskaźnik waloryzacji składek emerytalnych wynosi 114,87 proc. Ma on też zastosowanie do kapitału początkowego osób, które pracowały przed 1999 rokiem.

Wysokość waloryzacji składek zależy od inflacji i wzrostu przypisu składek emerytalnych w poprzednim roku. Co ważne waloryzacja nie może być ujemna. W ubiegłym roku wskaźnik ten był dość wysoki i wyniósł 114,40 proc., a teraz jest jeszcze wyższy i wynosi 114,87 proc.

- Przykładowo osobie, która zgromadziła na koncie w ZUS 450 tys. zł, po waloryzacji jej konto wzrosło o 66,9 tys. zł, czyli do 516,9 tys. zł. Natomiast jeśli ktoś dotąd zgromadził 850 tys. zł w postaci składek i kapitału początkowego, to dzięki waloryzacji stan konta zwiększył się o 126,4 tys. zł, czyli do 976,4 tys. zł – wylicza Beata Kopczyńska, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS w województwie śląskim.

Z kolei wskaźnik waloryzacji subkonta to 109,91 proc., a na subkontach zapisywane są kwoty środków przeniesionych z otwartych funduszy emerytalnych oraz część składek emerytalnych opłacanych od maja 2011 roku. Waloryzacja subkonta zależy od przeciętnego wzrostu nominalnego PKB w ostatnich pięciu latach poprzedzających termin waloryzacji i również nie może być ujemna.

 

Sprawdź również książkę: Apteczka prawna - Lex bez łez >>


Dłuższa praca się opłaca

Jak podkreśla ZUS, dopisywane do konta kwoty mają wymierne przełożenie na wysokość przyszłych świadczeń. Wpływ na wysokość świadczenia jest wprost proporcjonalny, jeśli patrzymy na pojedynczy rok. Ale zysk z waloryzacji na przestrzeni większej liczby lat jest wykładniczy, ponieważ waloryzacje kumulują się i działa zasada procentu składanego. To ważna informacja zwłaszcza dla młodszych ubezpieczonych, którzy gromadzić składki będą jeszcze przez wiele lat.

Wysokie wskaźniki waloryzacji to spory wzrost kapitału emerytalnego i przekładają się na wysokość przyszłej emerytury. Ponieważ emeryturę wylicza się na podstawie sumy zwaloryzowanych składek i kapitału początkowego oraz subkonta, a następnie dzieli się przez dalsze średnie trwanie życia, to im więcej zgromadzimy składek i później przejdziemy na emeryturę tym wyższe świadczenie. Tę zasadę potwierdzają dane wypłacanych emerytur. Osoby, które pobierają emerytury w kwotach kilkunastotysięcznych mają za sobą pięćdziesiąt, czy sześćdziesiąt lat pracy, jak chociażby emeryt ze Śląska, który ma ponad 62 lata pracy i emeryturę powyżej 48 tys. zł.

– Dlatego warto pracować legalnie i odprowadzać składki na ubezpieczenie emerytalne w ZUS. Ważne też, by na bieżąco śledzić stan konta w ZUS i waloryzację zgromadzonych przez nas środków. Każdy z nas może mieć dostęp do konta w ZUS z domowego komputera, logując się na swój profil na Platformie Usług Elektronicznych ZUS. Konto w ZUS jest tak samo ważne jak to w banku, bo zgromadzone na nim środki będą zabezpieczały naszą przyszłość emerytalną – dodaje rzeczniczka.

Po zakończeniu waloryzacji ZUS przygotuje informację o stanie konta ubezpieczonego i udostępni ją na Platformie Usług Elektronicznych. Od 2020 roku Zakład nie wysyła już papierowych listów.