Program „Mama 4+” ma pomóc osobom, które wychowały co najmniej czwórkę dzieci, ale nie udało się im wypracować najniższej emerytury. Start programu planowany jest na 1 stycznia 2019 roku. - Chcemy docenić wszystkich rodziców, którzy wzięli na siebie trud wychowania kilkorga dzieci. Wspieramy oczywiście matki. Nie zapominamy też o ojcach, którzy z przyczyn losowych podjęli się samotnej opieki nad dziećmi. Państwo powinno dostrzegać i dostrzega różne grupy ludzi, które potrzebują wsparcia – mówi Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Jak infiormuje resort, programem „Mama 4+” może zostać objętych w sumie ok. 85,8 tys. osób. O świadczenie z programu „Mama 4+” będą mogły się ubiegać matki, które osiągnęły wiek emerytalny 60 lat oraz ojcowie po osiągnieciu 65 lat. - Nie możemy i nie pozostaniemy obojętni na los osób, które włożyły w rozwój państwa największy wkład wychowując liczne potomstwo. Osoby te często poświęcają swój rozwój zawodowy, co skutkuje ich trudniejszą sytuacją dziś. Zasługują na wsparcie ze strony państwa - dodaje minister Rafalska.
Program „Mama 4+” zacznie obowiązywać od stycznia 2019 roku. Realizować go będzie ZUS oraz KRUS. Osoba, która wychowała co najmniej 4 dzieci, będzie mogła otrzymać świadczenie po złożeniu wniosku. Szacunkowy koszt realizacji programu „Mama 4+” wyniesie 900 mln zł rocznie.