Jak poinformował we wtorek PAP dyrektor zakładu Wojciech Chrapczyński, realizacja inwestycji trwała rok. Obejmowała budowę zakładu wraz z instalacją produkcji energii i podsuszania paliwa alternatywnego.
„Obecnie trwają prace związane z rozruchem linii technologicznych. Pełną zdolność produkcyjną planujemy uzyskać w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Docelowo przewidujemy utworzenie około 30 nowych miejsc pracy” - powiedział PAP dyrektor Chrapczyński.
W ciągu roku zakład w Karsach będzie przerabiał na paliwo alternatywne do 200 tys. ton odpadów. Wysokoenergetyczny granulat jest wytwarzany z palnych odpadów komunalnych, np. drewna, tworzyw sztucznych i gumy. Odbiorcami będą zakłady cementowe z południa Polski.
„Tona paliwa alternatywnego jest nawet do dziesięciu razy tańsza od węgla, a jego wartość kaloryczna jest zbliżona do tradycyjnych paliw kopalnych. Granulat spalany w wysokich temperaturach w piecach zamkniętych jest także paliwem spełniającym normy ekologiczne” - dodał Chrapczyński.
Korzyści dla gminy z wybudowania zakładu w Karsach pozytywnie ocenia wiceburmistrz Ożarowa Paweł Rędziak. Jak podkreślił w rozmowie z PAP, na lokalnym rynku duże znaczenie ma dodatkowe 30 miejsc pracy. Gmina chce wykorzystać bliskość zakładu w swojej gospodarce odpadami komunalnymi.
„Staramy się o zgodę świętokrzyskiego urzędu marszałkowskiego na stworzenie lokalnego zakładu segregacji śmieci i jeśli ją dostaniemy, będziemy chcieli część odpadów dostarczać bezpośrednio do zakładu w Karsach. Na pewno dla gminy byłoby to bardziej ekonomiczne rozwiązanie niż wywożenie niesegregowanych śmieci na wysypisko w Jańczycach” - dodał wiceburmistrz Rędziak.
Zakład Produkcji Paliw Alternatywnych w Karsach jest świętokrzyskim oddziałem małopolskiej firmy Mo-BRUK S.A. Inwestycja była zrealizowana w ramach projektu „Wdrożenie innowacyjnej technologii do produkcji wysokokalorycznej mieszanki opałowej”. Kosztowała 70 mln zł, z czego 60 procent pochodzi z dotacji ze środków Unii Europejskiej. (PAP)
and/ je/