Chodzi o przepisy ustawy o kontroli niektórych inwestycji, która określa zasady i tryb kontroli niektórych inwestycji polegających m.in. na nabywaniu udziałów, akcji, a także przedsiębiorstwa i jego zorganizowanej części. Ustawa nakłada na przedsiębiorców obowiązki związane ze zgłaszaniem np. zamiaru nabycia lub osiągnięcia znaczącego uczestnictwa w danej firmie. Daje ona również możliwości wszczęcia postępowań kontrolnych, jeżeli zaistnieje podejrzenie, że działania przedsiębiorcy mogły mieć na celu obejście prawa. Przepisy bywają nazywane potocznie ochroną przed „wrogimi przejęciami” polskich przedsiębiorstw, a ostatnia nowelizacja miała jeszcze związek ze skutkami gospodarczymi, które wywołała pandemia Covid-19.

Problemy inwestorów

Prawo do kontrolowania inwestycji w ramach ustawy ma prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Obecne zasady będą obowiązywać jeszcze do 24 lipca 2025 roku, co zostało przewidziane w nowelizacji z 2022 r., istnieje jednak możliwość ich ewentualnego przedłużenia.

Jak wskazują prawnicy, w praktyce wspomniane przepisy budziły sporo wątpliwości praktycznych. Inwestorzy nieraz zgłaszali inwestycje do UOKiK-u wręcz „na zapas”, ponieważ obawiali się surowych sankcji, z którymi wiązałoby się ewentualne naruszenie przepisów.

- Treść ustawy o kontroli niektórych inwestycji, a także sama procedura zgłoszeniowa w praktyce mogą budzić szereg wątpliwości, co może stanowić istotne ryzyko dla inwestorów. Z kolei niezastosowanie się do obowiązku zgłoszenia może prowadzić do surowych sankcji, włączając w to odpowiedzialnością karną. Z tej perspektywy kluczowe jest dokładne ustalenie, czy dana inwestycja rozważana przez przedsiębiorcę z zagranicy na terenie Polski podlega obowiązkowi zgłoszenia i do jakiego organu kontroli – mówi Krzysztof Sikora, senior associate w zespole Prawa Ochrony Konkurencji i Konsumentów kancelarii CMS.

 

UOKiK wyjaśnia procedurę

Prawnicy podkreślają, że jest szansa, iż w rozwiązaniu części wątpliwości i problemów może pomóc najnowsza, zaktualizowana wersja dokumentu wydana przez UOKiK – „Wyjaśnienia proceduralne w sprawie składania Prezesowi UOKiK zawiadomień oraz prowadzenia postępowań objętych zakresem ustawy o kontroli inwestycji”. Jak wskazano w publikacji, nie mają one co prawda charakteru prawnie wiążącego, jednak w sprawach prowadzonych przez prezesa UOKiK znajdują one zastosowanie praktyczne. Podkreślono, że celem wyjaśnień jest „zwiększenie pewności prawnej przedsiębiorców, ułatwienia przedsiębiorcom ustalenia, czy dana transakcja w ogóle podlega obowiązkowi złożenia zawiadomienia prezesowi UOKiK oraz ułatwienia w przygotowaniu zawiadomienia i koniecznych dokumentów, które należy złożyć w ramach tego postępowania”.

Prawnicy podkreślają, że nowe wyjaśnienia rzeczywiście rozjaśniają część kwestii, która nie była do tej pory jednoznaczna. Precyzyjnie określono w nich np. rodzaje podmiotów objętych ochroną. Decydującym czynnikiem stała się np. faktyczna wykonywana działalność z uwzględnieniem systematyki Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD), bez względu na to, czy jest ona u przedsiębiorcy dominująca, czy poboczna.

- Zaktualizowane wyjaśnienia należy uznać za wsparcie dla inwestorów i ich prawników, umożliwiające lepsze zrozumienie proceduralnego procesu oceny obowiązku zgłoszenia przez prezesa UOKiK. Ponadto, z perspektywy zapewnienia pewności prawa, należy pozytywnie ocenić praktykę zaprezentowaną w wyjaśnieniach, polegającą na wydawaniu formalnych decyzji umarzających postępowania kontrolne w sytuacjach, gdy nie są spełnione warunki do wydania formalnego sprzeciwu, szczególnie że ustawa o kontroli niektórych inwestycji nie precyzuje tego wymogu – komentuje Mateusz Mintzberg, prawnik w zespole Prawa Ochrony Konkurencji i Konsumentów kancelarii CMS.

Czytaj też: UOKiK wycofuje się z wprowadzenia prejudykatów w sprawach konsumenckich

Konsekwencje mogą być dotkliwe

To o tyle istotne, że skutki naruszenia przepisów mogą być poważne – zarówno na płaszczyźnie cywilnoprawnej, jak i karnej. W przypadku, gdy nabycie lub osiągnięcie znaczącego uczestnictwa albo nabycie dominacji zostało dokonane bez złożenia zawiadomienia lub pomimo wydania decyzji o sprzeciwie, czynność prawna może zostać uznana za nieważną. Istnieje także możliwość nałożenia sankcji w postaci ograniczenia uprawnienia do wykonywania prawa z głosów lub udziałów spółki. Z kolei nabycie, objęcie znaczącego uczestnictwa lub nabycie dominacji w podmiocie podlegającym ochronie w sposób nieuprawniony jest traktowane jako występek. Inwestorowi może wówczas grozić grzywna od 100 zł do nawet 50 mln zł albo kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 5 lat. Obie kary mogą też zostać orzeczone łącznie.

Wyjaśnienia prezesa UOKiK są dostępne pod TYM LINKIEM.

 

Szymon Byczko, Wojciech J. Katner

Sprawdź