Oba projekty resortu cyfryzacji mają na celu wdrożenie unijnej dyrektywy ustanawiającej Europejski kodeks łączności elektronicznej (UŁKE). To zmiany istotne zarówno dla biznesu, jak i konsumentów, a jednocześnie jedna z tych dyrektyw, w przypadku których Polska znacząco spóźnia się z wdrożeniem. O przyspieszenie prac od dawna apelowali eksperci i organizacje branżowe. We wtorek projekty zostały przyjęte podczas posiedzenia rządu. 

Czytaj też: Dostawca internetu nie zapuka do klienta z propozycją umowy i nie ukryje kosztów

 

Nowa ustawa, nowe uprawnienia UKE 

Oba projekty mają zastąpić obecnie obowiązujące prawo telekomunikacyjne i wprowadzić do porządku prawnego nową ustawę - prawo komunikacji elektronicznej. Ma ona kompleksowo uregulować m.in.: kwestie wykonywania działalności polegającej na świadczeniu usług komunikacji elektronicznej, regulowania rynków komunikacji elektronicznej, warunki gospodarowania częstotliwościami, zasobami orbitalnymi oraz zasobami numeracji, a także prawa i obowiązki przedsiębiorców komunikacji elektronicznej, użytkowników urządzeń radiowych i użytkowników końcowych, zasady przetwarzania danych telekomunikacyjnych i ochrony tajemnicy komunikacji elektronicznej. 

Jednym z rozwiązań przewidzianych w projekcie jest przekazanie nowych uprawnień prezesowi Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Zyska on prawo m.in. do wydawania decyzji obszarowych, które w kompleksowy sposób będą mogły regulować kwestie dostępowe. 

Czytaj też w LEX: Zwalczanie nadużyć w komunikacji elektronicznej >

 

Zmiany ważne dla konsumentów

Na nowych przepisach zyskać mają także użytkownicy. Mają oni mieć możliwość porównania ofert przedsiębiorców komunikacji elektronicznej i wyboru najdogodniejszej z nich, za pośrednictwem specjalnego narzędzia porównawczego. Projekt zakłada, że powinny stworzyć go niezależne podmioty, jeśli jednak w dalszej kolejności prezes UKE stwierdzi, że na rynku nie funkcjonuje niezależne narzędzie porównawcze, powinien je samodzielnie opracować i uruchomić. 

W projekcie zaproponowano również rozciągnięcie na wszystkich dostawców usług komunikacji elektronicznej obowiązku zapewnienia użytkownikom końcowym z niepełnosprawnościami dostępu do udogodnień i świadczonych usług równoważnego dostępu do usług komunikacji elektronicznej. Dostawcy usług, publikując informacje o swoich usługach, będą zobligowani określać je w jasny, zrozumiały, umożliwiający odczyt maszynowy sposób i w formie dostępnej dla użytkowników końcowych z niepełnosprawnościami. Ponadto dostawcy usług komunikacji elektronicznej będą zobowiązani na każde żądanie konsumenta doręczać informacje przedumowne, zwięzłe podsumowanie warunków umowy oraz pozostałe informacje zawarte w umowie o świadczenie usług komunikacji elektronicznej w postaci dostępnej dla osób z niepełnosprawnościami

Zmienić ma się także zakres dokumentów składających się na umowę o świadczenie usług komunikacji elektronicznej (uprzednio umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych) zawieraną z konsumentem, innych niż usługi transmisji danych używane do świadczenia usług komunikacji maszyna-maszyna. Jak podkreślono w uzasadnieniu projektu, zgodnie z nowymi regulacjami (wynikającymi z EKŁE), integralną częścią umowy stają się informacje przedumowne (zawarte w jednym lub dwóch dokumentach) oraz zwięzłe podsumowanie warunków umowy. W dokumentach tych oraz w umowie powinny być uregulowane wszystkie kwestie obejmujące świadczoną usługę komunikacji elektronicznej. W wyniku wprowadzonej regulacji, konsument, na etapie przedumownym, ma otrzymać komplet informacji o usługach, a co za tym idzie - w efekcie będzie mógł w prosty sposób porównać usługi świadczone przez różnych dostawców. 

Według założeń projektu, większość przepisów ma wejść w życie w ciągu sześciu miesięcy po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.