Wizz Air Hungary z siedzibą w Budapeszcie w kwestii obsługi reklamacji dotyczących uszkodzonego bagażu współpracuje z firmą PS. Service z Warszawy. To do niej przewoźnik kierował pasażerów po zgłoszeniu przez nich problemów z bagażem w biurze reklamacji na lotnisku i sporządzeniu Raport Niezgodności Własności (Property Irregularity Report – PIR).

Odpowiedzialność za podwykonawcę

UOKiK przypomina, że korzystanie z usług podwykonawcy nie zwalnia przewoźnika z odpowiedzialności za właściwy proces rozpatrywania reklamacji.

–  Przedsiębiorca ponosi ryzyko opóźnień związanych m.in. z obsługą reklamacji. Jeśli powierza swojemu kontrahentowi konkretne obowiązki, powinien dbać o ich prawidłowe wykonywanie – zwraca uwagę cytowany w komunikacie Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

- Jak wynika z analizy UOKiK, Wizz Air nie nadzorował prawidłowo firmy PS. Service w zakresie powierzonych jej zadań, nie miał też wglądu w liczbę i treść korespondencji prowadzonej przez swojego kontrahenta z konsumentami. Tymczasem podróżni nie otrzymują odpowiedzi na swoje reklamacje w ustawowym terminie 14 dni, nie jest im także przekazywana informacja, że właśnie tyle zgodnie z prawem powinni czekać na reakcję ze strony spółki. Co więcej, nie mogą skontaktować się z firmą ani telefonicznie, ani mailowo – czytamy w komunikacie urzędu.

Czytaj także: Dotkliwe kary grożą za pozostawiony bagaż na lotnisku

Informacje wprowadzające w błąd

UOKiK uważa również, że Wizz Air przekazuje podróżnym wprowadzające w błąd informacje o zasadach swojej odpowiedzialności za zniszczenie, uszkodzenie lub utratę bagażu rejestrowanego.

- Spółka wyłącza swoją odpowiedzialność w sytuacjach gdy stwierdzi, że problem wynika ze słabej jakości, wady lub przeładowania bagażu bądź z normalnego zużycia w ramach transportu (zadrapania, zabrudzenia, wgniecenia). Tymczasem Konwencja Montrealska, zapewniająca jednolite zasady dla przewoźników w razie szkód wyrządzonych pasażerom, bagażom lub towarom podczas podróży międzynarodowych, nie przewiduje możliwości odgórnego wyłączenia lub ograniczenia odpowiedzialności w takich przypadkach  - czytamy.

Prezes UOKiK kwestionuje ponadto próby zwalniania się prze z Wizz Air od odpowiedzialności za szkody bagażu nierejestrowanego czy rzeczy osobistych pasażerów w sytuacji, gdy konsument nie zgłosi uszkodzenia na pokładzie samolotu.

Jeśli zarzuty się potwierdzą, przewoźnikowi grozi kara do 10 proc. obrotów za każdą z zakwestionowanych praktyk. UOKiK przypomina, że obserwuje również praktyki innych linii lotniczych, nie tylko Wizz Air -  niedawno wszczął postępowanie wobec Enter Air.