Podatnik, który sprzedał lub chce sprzedać mieszkanie czy dom kupiony w 2008 roku, powinien zapłacić 19 proc. podatku od dochodu z takiej transakcji; można go jednak nie płacić, korzystając z tzw. ulgi meldunkowej, jeśli było się zameldowanym w lokalu przynajmniej przez rok - powiedział PAP analityk Home Broker, ekspert rynku nieruchomości Marcin Krasoń.
"Osoby spełniające ten warunek powinny złożyć w odpowiednim dla siebie urzędzie skarbowym oświadczenie, przy czym nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych nie precyzuje wzoru oświadczenia. Trzeba je więc napisać samodzielnie" - podkreślił.
Jak wyjaśnił, wcześniej podatnik miał 14 dni od daty sprzedaży nieruchomości na przedstawienie oświadczenia w urzędzie. Obecnie składa się je w terminie złożenia zeznania podatkowego za rok, w którym doszło do zawarcia transakcji. Niezłożenie na czas oświadczenia wiąże się z obowiązkiem uiszczenia podatku dochodowego.
"Jeśli ktoś sprzedaje z zyskiem kupione w 2008 roku mieszkanie, w którym nie był zameldowany, to warto poczekać ze sprzedażą do początku 2014 r." - powiedział Krasoń. Podatku nie będzie trzeba płacić, gdyż upłynie pięć lat od zakupu i uzyskana ze sprzedaży kwota nie będzie w ogóle stanowiła przychodu podatkowego - dodał.
Od 1 stycznia 2014 r. ulga meldunkowa przestanie działać. Sytuacja osób, które kupiły mieszkanie po 2009 r. jest całkiem inna - mogą oni skorzystać z ulgi mieszkaniowej. "Zwolnienie z zapłaty podatku od dochodu ze sprzedaży mieszkania uzyskać można pod warunkiem, że kwota z transakcji zostanie w ciągu dwóch lat przeznaczona na własne cele mieszkaniowe" - podkreślił Krasoń.