Unijna dyrektywa azotanowa powstała, aby chronić jakość wód w Europie poprzez zapobieganie zanieczyszczeniom wód gruntowych i powierzchniowych azotanami pochodzącymi z rolnictwa. Zobowiązuje ona państwa UE do wyznaczenia stref narażonych na zanieczyszczenia azotanami (OSN). Państwa członkowskie muszą na tych terenach ograniczyć zanieczyszczenia poprzez np. wprowadzenie ograniczeń stosowania nawozów.
Rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska poinformował, że resort proponuje rozwiązanie polegające na ustanowieniu jednego programu działań dla terytorium całego kraju. Tak jest m.in. w Niemczech i Austrii. Ministerstwo Rolnictwa uważa, że to zbyt kosztowne.
Komisja Europejska w swoich analizach udowadnia, że dyrektywa azotanowa przyczynia się do poprawy jakości wody w UE. Co więcej, zwiększył się obszar, na którym realizuje się programy, zwłaszcza w państwach UE-15, gdzie obejmują one 44,6 proc. ich całkowitej powierzchni. W ramach realizacji dyrektywy azotanowej państwa członkowskie wyznaczyły strefy zagrożenia, czyli obszary gruntów, z których spływają zanieczyszczenia.
W Polsce w 2008 r. wyznaczono 19 takich obszarów zajmujących łącznie 4 623,14 km2, co stanowi jedynie ok. 1,49 proc. powierzchni kraju. Polska posiada najmniejszą powierzchnię stref narażonych na zanieczyszczenia azotanami (OSN) spośród wszystkich państw członkowskich UE. Ponadto Austria, Dania, Finlandia, Niemcy, Irlandia, Litwa, Luksemburg, Malta, Holandia i Słowenia, zamiast wyznaczyć na swoim terytorium określone strefy zagrożenia, opracowały programy działań dla całego terytorium kraju. Objęcie całej Polski obszarem stref narażonych na zanieczyszczenia azotanami wydaje się mało realne. Wiceminister rolnictwa proponuje by było to od kilku do kilkunastu procent powierzchni kraju.
W ciągu najbliższych tygodni zostanie sformalizowane ostatecznie stanowisko Polski w tej sprawie. Wejście w życie nowelizacji ustawy Prawo wodne planowane jest na pierwszy kwartał 2013 r., natomiast przepisów tej ustawy dotyczących dyrektywy azotanowej – 1 stycznia 2014 r.
Specjalna strefa ochronna podzieliła resorty środowiska i rolnictwa
Polska w niedostatecznym stopniu stosuje unijne prawo dotyczące ochrony wód i została pozwana przez Komisję Europejską przed Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu. Odpowiedzialny za tę kwestię resort środowiska chce, by cały kraj został objęty specjalną strefą ochronną. Ministerstwo Rolnictwa odpowiada, że to naraziłoby budżet państwa i rolników na ogromne straty.