W 2011 r. weszła w życie ustawa o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców, która wprowadziła do kodeksu spółek handlowych możliwość, by przedsiębiorca będący osobą fizyczną mógł przekształcić formę prowadzenia swojej działalności gospodarczej w spółkę kapitałową.
Obecnie nie ulega wątpliwości, że zgodnie z tym, co stanowi art. 584(2) par. 1 kodeksu spółek handlowych, spółce przekształconej przysługują wszystkie prawa i obowiązki przedsiębiorcy przekształcanego. Dotyczy to m.in. zezwoleń, koncesji oraz ulg, które zostały przyznane przedsiębiorcy przed jego przekształceniem, chyba że ustawa lub decyzja o udzieleniu zezwolenia, koncesji albo ulgi stanowi inaczej (art. 584 (2) par. 2 k.s.h.). Pewność ta ma dwa główne źródła: po pierwsze, bardzo jasne przepisy, które wprost mówią o „wszystkich prawach i obowiązkach”. Po drugie, niemal identycznie brzmiące przepisy regulują przekształcenie wszelkich spółek prawa handlowego w inną spółkę, a ponieważ przepisy te istnieją już od przeszło 20 lat, sądy zdążyły już niejednokrotnie wypowiadać się w ich sprawie.

Zobacz procedury:

 

Praktyczne trudnościW praktyce obrotu pojawiły się jednak sytuacje, że spółce powstałej w ten sposób trudno było np. uzyskać wpis do specjalnych rejestrów, do których wpis wymagał posiadania odpowiedniej decyzji administracyjnej, ponieważ nie posiadała fizycznie takiej decyzji, gdzie wymieniona byłaby z nazwy i adresu. Teoretycznie spółka przekształcona powinna – tam, gdzie tego potrzeba – przedkładać odpowiednie decyzje, uzyskane jeszcze na przedsiębiorcę przekształconego, i wskazywać na swoje dane z KRS, w którym widnieje informacja o sposobie powstania spółki.

Wówczas organ, przed którym występuje taka spółka, powinien wiedzieć, że z mocy prawa spółce penitentowi przysługują wymagane decyzje, pomimo że w ich rozstrzygnięciach figuruje jako adresat osoba fizyczna prowadząca wcześniej działalność gospodarczą.
W rzeczywistości jednak urzędnicy nie zawsze tak do tego podchodzą. Jeden z naszych klientów, który był przedsiębiorcą prowadzącym składowisko odpadów, miał właśnie takie trudności. Pomimo że spółka, którą prowadził z przekształcenia swojej poprzedniej działalności, posiadała zezwolenie na zbieranie odpadów niebezpiecznych, było ono wydane w czasie, kiedy jeszcze prowadził działalność jako osoba fizyczna. Na zezwoleniu oznaczony więc był klient z imienia i nazwiska, a nie nazwa spółki przekształconej. Z tego powodu odmówiono jego spółce wpisu do rejestru podmiotów wprowadzających produkty, produkty w opakowaniach i gospodarujących odpadami, do którego wpis jest niezbędny, żeby prowadzić działalność w branży związanej z odpadami (art. 50 ust. 2 i 3 ustawy o odpadach).

Zobacz też linię orzeczniczą: Prawna charakterystyka przekształcenia na podstawie przepisów kodeksu spółek handlowych >

 

Cena promocyjna: 185.42 zł

|

Cena regularna: 254 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 185.42 zł


Rozwiązanie wygodne w codziennym obrocie

Wystąpiliśmy więc do starosty, który wydawał pierwotne zezwolenie, o wydanie zaświadczenia (w trybie art. 217 kodeksu postępowania administracyjnego) informującego, że adresatem ww. zezwolenia jest spółka przekształcona. Organ może wydać takie zaświadczenie w sytuacji, gdy:

  1. dana osoba ubiega się o zaświadczenie ze względu na swój interes prawny (art. 217 par. 2 pkt 2 k.p.a.),
  2. chodzi o potwierdzenie faktów albo stanu prawnego, wynikających z prowadzonej przez organ ewidencji, rejestrów lub z innych danych znajdujących się w jego posiadaniu (art. 218 par. 1 k.p.a.),
  3. treść zaświadczenia nie wynika z ww. danych organu (bo decyzja nominalnie była wydana osobie fizycznej); organ może przeprowadzić w koniecznym zakresie postępowanie wyjaśniające (art. 218 par. 2), tzn. zestawić dane adresata decyzji z danymi z danymi powszechnie dostępnymi w KRS.

Chociaż początkowo starosta w sprawie naszego klienta odmawiał wydania zaświadczenia, samorządowe kolegium odwoławcze, do którego wnieśliśmy zażalenie, dwukrotnie potwierdziło nasz tok rozumowania. Potwierdzał je zresztą także Naczelny Sąd Administracyjny, stwierdzając, że jednym z celów postępowania o wydanie zaświadczenia jest wyjaśnić, czy dane z ewidencji i rejestrów organu odnoszą się do osoby wnioskodawcy, faktów, stanu prawnego, którego poświadczenia domaga się wnioskodawca (por. wyrok z 25 października 2000 r., V SA 760/00, LEX nr 50109).

Zobacz procedurę: Wydanie zaświadczenia >

Czytaj też: Dr Mariusz Filipek: Chcemy ułatwić prowadzenie biznesu


Prawidłowe działanie organów administracji

Oczywiście, zasadniczo zaświadczenie, które potwierdza stan prawny wynikający z przekształcenia na mocy art. 584 (1) k.s.h., nie powinno być w ogóle potrzebne w codziennym obrocie. Omawiane przepisy k.s.h. zostały wprowadzone po to, żeby właśnie ułatwić i odformalizować zmianę formy prowadzenia działalność gospodarczej. Z kolei art. 220 par. 1 k.p.a. stanowi wyraźnie, że organ administracji publicznej „nie może żądać zaświadczenia ani oświadczenia na potwierdzenie faktów lub stanu prawnego, jeżeli:

Niemniej praktyka pokazuje, że dzięki raz uzyskanemu zaświadczeniu można skrócić sobie drogę dochodzenia do pewnych rozstrzygnięć organów administracji, dlatego że okazany dokument urzędowy rozwiewa wątpliwości i nie zmusza do analizy przepisów przez urzędników.

Czytaj też w LEX: Skutki przekształcenia przedsiębiorcy w kontekście odpowiedzialności za zobowiązania >

Radca prawny Marta Lipińska oraz Jakub Jagiełło z kancelarii GWW