Walka ze zmianami klimatycznymi poprzez produkcję większej ilości biopaliw może w rzeczywistości zwiększyć emisję zanieczyszczeń powietrza i przyczynić się do 1.400 przedwczesnych zgonów w Europie do roku 2020 – wynika z raportu opublikowanego na łamach „Nature Climate Change”.
Do takich wniosków doszli naukowcy z Lancaster University w Wielkiej Brytanii, którzy badali wpływ europejskiego systemu unijnego wspierającego produkcję biopaliw na środowisko.
Autorzy badań zauważyli, iż uprawa topoli, wierzby czy eukaliptusa – roślin uważanych za najlepsze odnawialne źródła paliwa drzewnego – przyczynia się do emisji dużych ilości izoprenu. Z kolei izopren po zmieszaniu z innymi zanieczyszczeniami powietrza (m.in. tlenkami azotu i lotnymi związkami organicznymi) w wyniku reakcji fotochemicznych tworzy troposferyczny ozon.
Ozon obecny w stratosferze chroni organizmy na Ziemi przed szkodliwym promieniowaniem UV. Jednak ozon troposferyczny, obecny tuż przy powierzchni Ziemi jest zanieczyszczeniem – uczestniczy w powstawaniu smogu, wpływając na układ oddechowy ludzi gorzej niż benzyna. Ozon może również znacznie zmniejszyć plony.
„Powszechna opinia o biopaliwach jest pozytywna, ponieważ ich wykorzystanie przyczynia się do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla. ”– powiedział współautor badań, Nick Hewitt z Uniwersytetu Lancaster w Wielkiej Brytanii. „Ale z drugiej strony biopaliwa mogą mieć również negatywny wpływ na jakość powietrza”– dodał.
Naukowcy zwracają uwagę, że w wyniku unijnego wsparcia dla biopaliw, do 2020 roku powstanie taka ilość ozonu, który może przyczynić się do zgonu 1400 osób. Spowoduje to także obniżenie wartości plonów – głównie kukurydzy i pszenicy – o 1,5 miliarda dolarów rocznie.
Opracowanie: Łukasz Matłacz
Źródło: www.ekologia.pl, stan z dnia 9 stycznia 2013 r.