Zakaz upraw Amflory obowiązuje w Polsce od 2013 roku. Wprowadziliśmy go jeszcze przed wycofaniem rośliny z rynku UE i wykreśleniem jej z unijnego katalogu roślin uprawnych.
Według Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi zmiany w przepisach UE wymagają wycofania z polskiego prawa rozporządzenia o zakazie stosowania materiału siewnego ziemniaka Amflora.
Komisja Europejska zezwoliła na uprawę Amflory - ziemniaka o dużej zawartości amylopektyny stosowanej w przemyśle, m.in. papiernictwie, oraz paszach dla zwierząt w marcu 2010 roku. Polska poprzez rozporządzenie Rady Ministrów zakazała jego uprawy od stycznia 2013 r.
Jednocześnie w grudniu 2013 roku Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) wydał wyrok kwestionujący autoryzację upraw Amflory; ziemniak został wycofany z rynku Unii Europejskiej, a także wykreślony z unijnego Wspólnego Katalogu Roślin Uprawnych.
Ekspertka Greenpeace zajmująca się GMO, Joanna Miś tłumaczyła PAP, że wcześniejsza autoryzacja upraw przez KE miała wiele błędów i dlatego okazała się nieprawomocna.
Ministerstwo Rolnictwa podkreślało natomiast, że w konsekwencji wyroku ETS w przepisach krajowych przestał być potrzebny zakaz stosowania materiału siewnego Amflory i konieczne stało się uchylenie rozporządzenia rządu ustanawiającego zakaz stosowania tej odmiany w Polsce.
Genetycznie modyfikowanego ziemniaka Amflora w 1996 roku zarejestrował niemiecki koncern chemiczny BASF. W bulwach rośliny nie dochodziło do syntezy amylozy, lecz powstawała tylko amylopektyna (oba związki są składnikami skrobi). Pozwalało to na uniknięcie kosztów związanych z eliminacją amylozy w przemyśle papierniczym, tekstylnym i przy produkcji spoiw, wykorzystujących skrobię.
Amflorę uprawiano m.in. w Niemczech. BASF zrezygnował z upraw w 2012 roku. (PAP)
Polskie przepisy nie muszą zakazywać upraw ziemniaka GMO
Wycofanie zakazu upraw modyfikowanego genetycznie ziemniaka Amflora planuje rząd na podstawie przygotowywanego przez resort rolnictwa rozporządzenia. Uprawa Amflory jest nielegalna na terenie całej Unii Europejskiej, stąd dodatkowe polskie przepisy w tej sprawie są zbędne.