Polska to 6-ty największy wytwórca odpadów w Unii Europejskiej, a główną metodą zagospodarowania odpadów w naszym kraju jest ich składowanie. Ponad 78% masy wytworzonych w 2009 roku odpadów komunalnych, ,zostało zdeponowane na wysypiskach śmieci. Recyklingowi poddane zostało 14%, kompostowaniu i innym procesom 7%, a termicznemu przekształcaniu tj. spalaniu z odzyskiem energii zaledwie 1% strumienia masy odpadów komunalnych wytworzonych w 2009 roku.
W opinii ekspertów Deloitte, największym wyzwaniem wśród wymogów Unii Europejskiej, do których dostosować musi się Polska, będzie ograniczenie masy odpadów komunalnych ulegających biodegradacji przekazywanych na składowiska do 2013 roku do nie więcej niż 50% oraz do 2020 do nie więcej niż 35% masy tych odpadów wytworzonych w 1995 roku. Równie ważne będzie osiągnięcie do 2020 roku 50% poziomu recyklingu i przygotowania do ponownego użycia papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła. Ponadto Polska będzie musiała zmniejszyć ilość składowisk odpadów komunalnych do 200 w 2014 roku.
Nowelizacja Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nałoży na samorządy konieczność wypracowania nowych rozwiązań, w tym określenia głównych priorytetów w zakresie gospodarki odpadami oraz przejęcia obowiązku ich odbioru od właścicieli nieruchomości w terminie 18 miesięcy od daty wejścia w życie.
„Kluczowe będzie ustalenie budżetu gminy i wysokości opłat za zagospodarowywanie odpadów. Od chwili wejścia w życie Ustawy, poszczególne województwa będą miały tylko 6 miesięcy na uchwalenie zaktualizowanego planu gospodarki odpadami. Kolejne 6 miesięcy to okres przeznaczony na przyjęcie stosownych uchwał, m.in. dotyczących poboru opłat oraz określenie wymagań przetargowych wobec dostawców usług odbioru i transportu odpadów i wypracowanie procedur kontroli realizacji zawartych kontraktów” – mówi Jarosław Dąbrowski, Dyrektor w dziale Doradztwa Finansowego Deloitte. „To niewiele czasu, zwłaszcza dla największych miast, biorąc pod uwagę listę przejmowanych przez samorządy obowiązków oraz wyzwań związanych z osiągnięciem celów gospodarki odpadami, do których zobowiązała się Polska.” – podkreśla.
Niezbędnym elementem nowoczesnego systemu gospodarki odpadami w Polsce będą zakłady termicznego przetwarzania odpadów komunalnych. Na liście projektów indywidualnych POIiŚ (aktualizacja luty 2011 rok) planowane jest obecnie powstanie 9 spalarni ubiegających się o dofinansowanie z funduszy unijnych. Ponadto planowana jest rozbudowa jedynej funkcjonującej aktualnie w Polsce niewielkiej spalarni na warszawskim Targówku. Łączna moc przetwórcza tych zakładów ma wynieść 2 095 tys. Mg rocznie, a planowany koszt, częściowo pokryty środkami Unii Europejskiej 7 647 mln PLN.
Przykład Sztokholmu świadczy o tym, że przemyślana gospodarka odpadami komunalnymi z wykorzystaniem zakładów termicznego przekształcania odpadów przynosi wymierne korzyści. Dzięki prowadzonej od lat 80-tych spójnej polityce środowiskowej, szwedzkiej stolicy udało się zlikwidować problem tradycyjnych wysypisk, uzyskać pierwsze miejsce w rankingu najbardziej ekologicznych miast europejskich, a co najważniejsze – wykorzystać odpady komunalne do produkcji energii i ciepła w skojarzeniu.
„Wszystkie odpady z aglomeracji sztokholmskiej trafiają do jednego zakładu przekształcania termicznego odpadów w Högdalen, co nie tylko rozwiązuje problem ich składowania, ale także pozwala zaspokoić potrzeby miasta na ciepło w ok. 14-16%.” – mówi Peter Liebscher, ekspert ds. termicznego przekształcania odpadów Fortum. „Polskie miasta, wzorem Sztokholmu, inwestując w nowoczesne zakłady termicznego przekształcania odpadów, mogłyby wykorzystać odpady jako lokalne źródło energii. Przykładowo, w Warszawie przy średniej produkcji odpadów na poziomie 800 tys. ton rocznie, stanowiłoby to ok. 10% potrzeb miasta na ciepło” – dodaje.
Wyniki badania mieszkańców 7 największych miast w Polsce, przeprowadzonego przez 4P Research Mix, wskazują na brak alarmujących zjawisk związanych z wywozem odpadów oraz dość dużą otwartość na współpracę przy ich utylizacji . Mieszkańcy badanych miast znacznie lepiej oceniają organizację odbioru śmieci (77 % ocen pozytywnych) niż ich utylizację (tylko 32% ocen pozytywnych). Mieszkańcy w zdecydowanej większości są za nowoczesnymi sposobami utylizacji odpadów, jak spalarnie, recykling, kompostowanie, czy biodegradację.
„Włączenie mieszkańców w proces kształtowania nowoczesnego gospodarowania odpadami, to wielkie wyzwanie dla władz miasta. Największe polskie aglomeracje i ich mieszkańcy bez wątpienia są liderami tego procesu, ale i tutaj wiele jest do zrobienia. Zwyczaje związane z produkcją i segregacją odpadów w gospodarstwach domowych wymagają zdecydowanej zmiany. Natomiast akceptacja społeczności lokalnej to krytyczny czynnik decydujący o tym, czy dany zakład utylizacji w ogóle powstanie, a przeprowadzenie konsultacji społecznych to konieczny element procesu inwestycyjnego” – mówi Barbara Frątczak-Rudnicka, konsultant ds. badań 4P Research Mix.
W opinii ekspertów Deloitte, największym wyzwaniem wśród wymogów Unii Europejskiej, do których dostosować musi się Polska, będzie ograniczenie masy odpadów komunalnych ulegających biodegradacji przekazywanych na składowiska do 2013 roku do nie więcej niż 50% oraz do 2020 do nie więcej niż 35% masy tych odpadów wytworzonych w 1995 roku. Równie ważne będzie osiągnięcie do 2020 roku 50% poziomu recyklingu i przygotowania do ponownego użycia papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła. Ponadto Polska będzie musiała zmniejszyć ilość składowisk odpadów komunalnych do 200 w 2014 roku.
Nowelizacja Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nałoży na samorządy konieczność wypracowania nowych rozwiązań, w tym określenia głównych priorytetów w zakresie gospodarki odpadami oraz przejęcia obowiązku ich odbioru od właścicieli nieruchomości w terminie 18 miesięcy od daty wejścia w życie.
„Kluczowe będzie ustalenie budżetu gminy i wysokości opłat za zagospodarowywanie odpadów. Od chwili wejścia w życie Ustawy, poszczególne województwa będą miały tylko 6 miesięcy na uchwalenie zaktualizowanego planu gospodarki odpadami. Kolejne 6 miesięcy to okres przeznaczony na przyjęcie stosownych uchwał, m.in. dotyczących poboru opłat oraz określenie wymagań przetargowych wobec dostawców usług odbioru i transportu odpadów i wypracowanie procedur kontroli realizacji zawartych kontraktów” – mówi Jarosław Dąbrowski, Dyrektor w dziale Doradztwa Finansowego Deloitte. „To niewiele czasu, zwłaszcza dla największych miast, biorąc pod uwagę listę przejmowanych przez samorządy obowiązków oraz wyzwań związanych z osiągnięciem celów gospodarki odpadami, do których zobowiązała się Polska.” – podkreśla.
Niezbędnym elementem nowoczesnego systemu gospodarki odpadami w Polsce będą zakłady termicznego przetwarzania odpadów komunalnych. Na liście projektów indywidualnych POIiŚ (aktualizacja luty 2011 rok) planowane jest obecnie powstanie 9 spalarni ubiegających się o dofinansowanie z funduszy unijnych. Ponadto planowana jest rozbudowa jedynej funkcjonującej aktualnie w Polsce niewielkiej spalarni na warszawskim Targówku. Łączna moc przetwórcza tych zakładów ma wynieść 2 095 tys. Mg rocznie, a planowany koszt, częściowo pokryty środkami Unii Europejskiej 7 647 mln PLN.
Przykład Sztokholmu świadczy o tym, że przemyślana gospodarka odpadami komunalnymi z wykorzystaniem zakładów termicznego przekształcania odpadów przynosi wymierne korzyści. Dzięki prowadzonej od lat 80-tych spójnej polityce środowiskowej, szwedzkiej stolicy udało się zlikwidować problem tradycyjnych wysypisk, uzyskać pierwsze miejsce w rankingu najbardziej ekologicznych miast europejskich, a co najważniejsze – wykorzystać odpady komunalne do produkcji energii i ciepła w skojarzeniu.
„Wszystkie odpady z aglomeracji sztokholmskiej trafiają do jednego zakładu przekształcania termicznego odpadów w Högdalen, co nie tylko rozwiązuje problem ich składowania, ale także pozwala zaspokoić potrzeby miasta na ciepło w ok. 14-16%.” – mówi Peter Liebscher, ekspert ds. termicznego przekształcania odpadów Fortum. „Polskie miasta, wzorem Sztokholmu, inwestując w nowoczesne zakłady termicznego przekształcania odpadów, mogłyby wykorzystać odpady jako lokalne źródło energii. Przykładowo, w Warszawie przy średniej produkcji odpadów na poziomie 800 tys. ton rocznie, stanowiłoby to ok. 10% potrzeb miasta na ciepło” – dodaje.
Wyniki badania mieszkańców 7 największych miast w Polsce, przeprowadzonego przez 4P Research Mix, wskazują na brak alarmujących zjawisk związanych z wywozem odpadów oraz dość dużą otwartość na współpracę przy ich utylizacji . Mieszkańcy badanych miast znacznie lepiej oceniają organizację odbioru śmieci (77 % ocen pozytywnych) niż ich utylizację (tylko 32% ocen pozytywnych). Mieszkańcy w zdecydowanej większości są za nowoczesnymi sposobami utylizacji odpadów, jak spalarnie, recykling, kompostowanie, czy biodegradację.
„Włączenie mieszkańców w proces kształtowania nowoczesnego gospodarowania odpadami, to wielkie wyzwanie dla władz miasta. Największe polskie aglomeracje i ich mieszkańcy bez wątpienia są liderami tego procesu, ale i tutaj wiele jest do zrobienia. Zwyczaje związane z produkcją i segregacją odpadów w gospodarstwach domowych wymagają zdecydowanej zmiany. Natomiast akceptacja społeczności lokalnej to krytyczny czynnik decydujący o tym, czy dany zakład utylizacji w ogóle powstanie, a przeprowadzenie konsultacji społecznych to konieczny element procesu inwestycyjnego” – mówi Barbara Frątczak-Rudnicka, konsultant ds. badań 4P Research Mix.