Negocjacje będą trudne. Najwięksi emitenci gazów cieplarnianych jak Stany Zjednoczone czy Chiny i Indie nie chcą łożyć pieniędzy na ochronę środowiska, zwłaszcza w dobie kryzysu. – Mam nadzieję, że ta decyzja zostanie formalnie potwierdzona przez najbliższą konferencję w Doha w połowie grudnia i że następna światowa sesja negocjacyjna w listopadzie 2013 roku będzie miała miejsce w Polsce – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Marcin Korolec.
W katarskim Doha na przełomie listopada i grudnia spotkają się światowi przywódcy, by dyskutować m.in. o możliwościach przeciwdziałania zmianom klimatycznym. Minister środowiska przekonuje, że Polska może znacząco przyczynić się do rozstrzygnięć podczas tych negocjacji. A pełnienie roli gospodarza ma w tym pomóc.
Do tej pory kolejne rundy negocjacyjne, w Kopenhadze czy w Cancun, kończyły się fiaskiem lub brakiem konkretnych postanowień. Polska już raz była organizatorem konferencji klimatycznej ONZ (COP 14). W 2008 roku w Poznaniu gościła ponad 10 tys. delegatów z całego świata, a szczyt został powszechnie uznany za sukces organizacyjny i zyskał opinię najlepiej przygotowanego w historii tego procesu.
Polska ma duże szanse na to, by po raz drugi gościć delegatów ONZ. Przy wyborze siedziby obowiązuje bowiem precedencja grupowa. W 2013 roku przypada kolej dla obszaru Europy Środkowo-Wschodniej.
Polska gospodarzem konferencji klimatycznej ONZ w 2013 r.?
Światowa konferencja klimatyczna za rok w Warszawie to realny scenariusz przekonuje szef resortu środowiska Marcin Korolec. W ten sposób Polska zamierza wzmocnić swoje stanowisko w sprawie polityki ograniczającej emisję dwutlenku węgla, co jest związane z ewentualnym przedłużeniem funkcjonowania Protokołu z Kioto.