Obecnie prawo unijne nie przewiduje powiedzenia stanowczego "nie GMO". Przepisy nie pozwalają nawet zidentyfikować tych upraw, nie pozwalają wyciągnąć konsekwencji finansowych i stosować kar. Ustawa o nasiennictwie zakłada, że rolnicy, którzy wysieją zakazane odmiany, będę musieli płacić wysokie kary i zniszczyć uprawy. Po wejściu w życie tej ustawy i wydaniu rozporządzeń Polska stanie się krajem wolnym od GMO.
Jeśli chodzi o obowiązek znakowania żywności zawierającej GMO to ustawa nic tu nie zmienia – dotyczy nasion, nie znakowania. To jest już uregulowane rozporządzeniami Parlamentu Europejskiego, które zobowiązują państwa UE do znakowania produktów zawierających składniki zmodyfikowane genetycznie.
Polska dąży do bycia krajem wolnym od GMO
Polskie stanowisko w sprawie GMO jest sceptyczne. Zgodnie z polityką rządu, Polska dąży do bycia krajem wolnym od GMO - zostało to zapisane w ramowym stanowisku rządu RP w sprawie GMO z 2008 r. Do przyjętej przez Sejm ustawy o nasiennictwie Ministerstwo Rolnictwa przygotowało projekty rozporządzeń zakazujących stosowania nasion genetycznie modyfikowanego ziemniaka (Amflora) i kukurydzy (MON 810). Rozporządzenia będą mogły być wydane po wejściu w życie ustawy.