Spotkałam się z interpretacją, że jeżeli są inne uregulowania np. jest wydane pozwolenie na budowę, decyzja o warunkach zabudowy i "przy okazji" powstaje urobek, to jest on w dyspozycji podmiotu decyzji i może go nawet zbyć. Nie ma zastosowania ustawa z dnia 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 613) - dalej pr. geol. - i wydaje mi się to logiczne. Oczywiście do urobku mają zastosowania inne ustawy np. ustawa z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz. U. z 2013 r. poz. 21, z późn. zm.) – dalej u.o., ale nie nielegalna eksploatacja. Dlatego nie do końca mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że "ani piasek z budowy stawu, ani ziemia z wykopów nie mogą być sprzedawane". Coś z tą masą trzeba zrobić i jest ona w dyspozycji podmiotu decyzji.
Odpowiedź:
O ile z przepisów pr. geol. można wywieść zakaz sprzedaży wydobytego urobku, np. pochodzącego z wykopu pod fundamenty lub z budowy stawu, gdyż taki urobek będzie traktowany jak kopalina, na wydobycie której i dalszą sprzedaż potrzebna jest koncesja, to ta sama ziemia sklasyfikowana jako odpad takim rygorom już nie podlega.
Zgodnie z pr. geol., nie można wprowadzać do obrotu wydobytego kruszywa, jeżeli dany podmiot nie posiada koncesji na wydobycie kopalin.
Jedynym odstępstwem zwalniającym z obowiązku uzyskania koncesji na wydobycie kopaliny jest pozyskanie piasku lub żwiru na własne potrzeby, ale i w tym przypadku podmiot dokonujący tego wydobycia nie ma prawa rozporządzania tą kopaliną, przy czym ilość wydobytego piasku lub żwiru nie może przekroczyć 10 m3.
Jednakże z obowiązujących przepisów można również wywieść, że w przypadku, gdy zostałaby zmieniona decyzja o warunkach zabudowy w zakresie sposobu wykorzystania wydobytej niezanieczyszczonej ziemi, to wtedy mogłaby być, np. "środkiem płatniczym" za wykonaną usługę, z tym że niezanieczyszczona ziemia musiałaby zostać uznana za odpad, który będzie wykorzystany w innym miejscu niż teren będący własnością inwestora.
Gdyby inwestor ubiegał się o zmianę decyzji w ten sposób, że dopuszczałaby ona swobodne wprowadzenie do obrotu wydobytej ziemi, to organ wydający decyzję odmówiłby takiej zmiany ze względu na postanowienia pr. geol. dotyczące obowiązku uzyskania koncesji. Z kolei zmiana prawa miejscowego tylko po to, aby zmienić sposób zagospodarowania wydobytej ziemi, jest pomysłem z gruntu absurdalnym. Łatwiej uzyskać koncesję.
Należy również przyznać, że przepisy ustawy z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne (tekst jedn.: Dz. U. z 2012 r. poz. 145, z późn. zm.) dotyczące budowy urządzenia wodnego, np. stawu i zagospodarowania urobku (wydobytego piasku) w relacji do u.o. oraz pr. geol. są niespójne i umożliwiają obchodzenie prawa. Gdyby bowiem urobek został sklasyfikowany jako odpad (bo inwestor nie miałby możliwości wykorzystania go na swoim terenie, to wtedy, w mojej ocenie, taka "odpadowa" ziemia może zostać wprowadzona do obrotu, czyli odpad może zostać sprzedany lub przekazany pod tytułem darmym innemu podmiotowi. Dlatego każda tego rodzaju sprawa powinna być rozpatrywana indywidualnie.
Uzasadnienie:
Jeżeli była wydana decyzja o warunkach zabudowy, to w tej decyzji już określono sposób zagospodarowania wydobytej ziemi (piasku). Te postanowienia są wiążące dla organu wydającego decyzję, np. pozwolenie wodnoprawne lub pozwolenie na budowę. Jeśli nie było potrzeby wydawania tej decyzji, bo dla danego terenu obowiązywał miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, to sposób zagospodarowania piasku powinien wynikać z tego planu. Mało jest prawdopodobne, aby decyzje te przewidywały inne rozwiązania niż zagospodarowanie wydobytej niezanieczyszczonej ziemi na terenie należącym do inwestora.
Może się jednak okazać, że inwestor nie ma możliwości wykorzystania urobku na swoim terenie. W momencie zmiany decyzji o warunkach zabudowy w zakresie zmiany sposobu zagospodarowania ziemi zezwalającej na przekazanie jej innym podmiotom, będzie ona odpadem w rozumieniu u.o., z którym można postępować w sposób dozwolony przez u.o. oraz przepisy określające wykorzystanie odpadów poza instalacjami i urządzeniami, jednakże powinno to znaleźć swoje odzwierciedlenie w decyzji.
Gdyby więc wydobyta ziemia (piasek) miała być wykorzystana w innym miejscu, to u.o. znalazłaby zastosowanie, gdyż w tym momencie inny sposób zagospodarowania niż określony w art. 2 pkt 3 u.o. stanowiłby przesłankę uznania jej za odpad, który można byłoby legalnie wprowadzić do obrotu, tzn. wydobyta ziemia mogłaby zostać sprzedana lub przekazana pod tytułem darmym zarówno przedsiębiorcom, jak i osobom fizycznym, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 21 kwietnia 2006 r. w sprawie listy rodzajów odpadów, które posiadacz odpadów może przekazywać osobom fizycznym lub jednostkom organizacyjnym niebędącym przedsiębiorcami, oraz dopuszczalnych metod ich odzysku (Dz. U. Nr 75, poz. 527, z późn. zm.).
Także odpadowa ziemia mogłaby być wykorzystana w procesie odzysku poza instalacjami i urządzeniami, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 21 marca 2006 r. w sprawie odzysku lub unieszkodliwiania odpadów poza instalacjami i urządzeniami (Dz. U. Nr 49, poz. 356).
Temu rozwiązaniu sprzeciwiać się może jednak decyzja o warunkach zabudowy albo plan miejscowy. Jednakże decyzja o warunkach zabudowy może zostać zmieniona, gdyż jest ona wydawana bezterminowo (chyba że inna osoba otrzyma pozwolenie na budowę albo zostanie uchwalony plan miejscowy), w trybie art. 155 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 267). Jednakże, decyzja o warunkach zabudowy ma charakter wyłącznie informacyjny i – sama przez się – nie kształtuje praw ani obowiązków inwestora, wynikających wprost z ustaw (co oczywiście nie przeczy obowiązkowi jej uzyskania).
Pytanie pochodzi z programu Prawo Ochrony Środowiska.