Chodzi o projekt nowelizacji prawa autorskiego. Ma on na celu wdrożenie unijnej dyrektywy w sprawie praw autorskich (tzw. dyrektywa DSM) – prac nad przepisami nie ukończył rząd poprzedniej kadencji. W toku opiniowania stanowiska na temat projektu przedstawiło kilkadziesiąt organizacji. Zgłaszane uwagi przełożyły się na wprowadzenie kilku istotnych zmian w stosunku do pierwotnej wersji. We wtorek podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu odbyło się pierwsze czytanie projektu. Organizacje zrzeszające twórców filmowych zebrały się w tym czasie pod Sejmem. Jak przypomniała cytowana przez PAP Joanna Didik reprezentująca Koło Scenarzystów Stowarzyszenia Filmowców Polskich, "Polska jest już ostatnim krajem w Unii Europejskiej, w którym nie wdrożono dyrektywy wprowadzającej tantiemy z internetu. Za to zaniechanie Polsce grozi kara, która na dziś sięga 57 mln zł i z każdym dniem opóźnienia rośnie". 

Obecna wersja projektu przewiduje, że twórcom i wykonawcom dzieł audiowizualnych, muzycznych i słowno-muzycznych zostanie przyznane niezbywalne prawo do tantiem z eksploatacji ich utworów w sieci.

- Rozwiązania, które proponujemy, powodują, że polska regulacja, choć wprowadzona z kilkuletnim opóźnieniem, będzie należeć do najbardziej korzystnych w całej Unii, jeśli chodzi o zabezpieczenie interesów świata kultury - stwierdził podczas komisji cytowany przez PAP wiceminister kultury Andrzej Wyrobiec. 

Czytaj też w LEX: Komentarz do dyrektywy o prawach autorskich w ramach jednolitego rynku cyfrowego >

 

Projekt ostatecznie z tantiemami 

Premier Donald Tusk poinformował w maju, że rząd przyjął nowelę ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. "Przygotowaliśmy takie rozwiązania, które gwarantują tantiemy, a więc państwo polskie jest po stronie twórców" - dodał.

Premier podczas konferencji prasowej po wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów zaznaczył, że "najwięcej emocji budziła kwestia tantiem dla naszych twórców, zarówno filmowców, jak i wykonawców muzyki".

"Przygotowaliśmy takie rozwiązania, które gwarantują tantiemy, a więc państwo polskie jest po stronie twórców. Wspólnie ze środowiskami twórczymi i zgodnie z prawem europejskim, będziemy egzekwować od platform streamingowych – filmowych i muzycznych – rzetelnie płacenie tantiem naszym twórcom" – podkreślił.

Przekazał również, że podjęto decyzję, "że to twórcy podejmą decyzję, czy sami będą siebie reprezentować, czy będą korzystać z organizacji pośredniczących, czyli organizacji zbiorowego zarządzania".

 

Resort wycofuje się z przepisu o sztucznej inteligencji

Jedną z propozycji, która znalazła się we wcześniejszej wersji projektu, było wprowadzenie przepisu, który wskazywałby, że generatywna AI nie będzie mogła wykorzystywać dzieł w ramach dozwolonego użytku, chyba że sam uprawniony wyraźnie zastrzeże, że na to zezwala. Część ekspertów uważała, że jest szansa, by regulacja umożliwiła wynagradzanie twórców w sytuacji, gdy ich utwory są wykorzystywane przez generatywną sztuczną inteligencję. W toku opiniowania nie zabrakło jednak również głosów krytyki. Zwracano uwagę, że przepis jest sformułowany nieumiejętnie i nie przyniesie oczekiwanych korzystnych rezultatów. Podkreślano również, że może okazać się „nadregulacją”, wykraczającą poza ramy implementacji.

- Bez wątpienia za niesłuszne należy uznać wyłączenie trenowania modeli generatywnej sztucznej inteligencji jako wyjątku dotyczącego eksploracji tekstu i danych. Tego rodzaju regulacja prawna nie będzie skutkowała realną możliwością uzyskania przez twórców wynagrodzenia za trenowanie narzędzi AI przy użyciu ich twórczości, a z drugiej strony w bardzo istotny sposób utrudni rozwój tych narzędzi – oceniała w serwisie Prawo.pl Martyna Popiołek-Dębska, radca prawny.

Czytaj więcej: AI w prawie autorskim budzi kontrowersje - konieczny złoty środek

Jak wynikało z raportu przedstawionego po zakończeniu konsultacji, resort kultury, który odpowiada za przygotowanie nowej regulacji, zdecydował się całkowicie z niej zrezygnować.

- Projektodawca podjął decyzję o usunięciu z projektu ustawy tego zapisu, przychylając się do stanowiska, że zapis ten wykracza poza uregulowania dyrektywy DSM, a jego stosowanie może rodzić liczne wątpliwości interpretacyjne – wskazano w dokumencie.

Czytaj też w LEX: Prawo do autorstwa wytworów stworzonych przez sztuczną inteligencję >

 

Wynagrodzenie również za streaming w Internecie?

Jednym z największych rozczarowań dla środowisk reprezentujących artystów był brak propozycji dotyczących uregulowania kwestii wynagrodzeń we wcześniejszej wersji projektu – zwłaszcza za wykorzystywanie utworów w Internecie. Tym bardziej, że jednym z filarów unijnej dyrektywy DSM, którą ma wdrożyć nowelizacja, jest zapewnienie „odpowiedniego i proporcjonalnego wynagrodzenia”.

- Liczne podmioty podniosły, że obecna regulacja art. 70 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, gwarantująca niezbywalne i wykonywane za pośrednictwem organizacji zbiorowego zarządzania prawo twórców i wykonawców do dodatkowego wynagrodzenia za eksploatację utworu audiowizualnego na określonych polach eksploatacji (nadawanie, wyświetlanie w kinach, najem itd.), nie jest dostosowana do aktualnych uwarunkowań rynkowych, gdyż nie uwzględnia najszybciej rozwijającego się obecnie sektora VOD/streamingu – wskazał resort kultury w pokonsultacyjnym raporcie.

Dlatego zadecydowano, że w projekcie zostaną wprowadzone zmiany, które mają zapewnić twórcom i artystom, wykonawcom utworów audiowizualnych oraz utworów muzycznych wynagrodzenia za korzystanie z utworów w Internecie. W projekcie przepisu wskazano, że „korzystający z utworu muzycznego lub słowno-muzycznego ma przekazywać wynagrodzenie za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawami pokrewnymi do artystycznych wykonań.”

Czytaj też w LEX: Programy komputerowe jako przedmiot eksploracji tekstów i danych w kontekście dyrektywy 2019/790 >

 

Wciąż brakuje spójnej koncepcji

Czy takie brzmienie przepisu rzeczywiście rozwiąże problem? Zdaniem ekspertów, niekoniecznie. Dr Michał Starczewski, radca prawny w BWHS Wojciechowski Springer i Wspólnicy zauważa, że choć po zmianie art. 70 ust. 2 (1) prawa autorskiego współtwórcy utworu audiowizualnego mają uzyskać prawo do stosownego wynagrodzenia, to nowy przepis art. 86 (1) w proponowanym brzmieniu obejmuje wyłącznie artystów wykonawców utworów muzycznych lub słowno-muzycznych. Poza zakresem obu przepisów pozostają więc autorzy tekstów piosenek i kompozytorzy utworów muzycznych.

- Projektodawca próbuje w trybie reaktywnym naprawić projekt ustawy. Niestety, wciąż nie widać spójnej koncepcji, w jaki sposób ukształtować polskie prawo autorskie w świecie cyfrowym. Reaktywne działania pozwalają na punktowe interwencje, będące odpowiedziami na postulaty wybranych, najbardziej aktywnych grup – ocenia ekspert.

Dr Starczewski podkreśla, że konieczna jest szeroka dyskusja o pożądanym kształcie prawa autorskiego i o tym, w jaki sposób wyważyć interesy wszystkich zainteresowanych, z uwzględnieniem interesu społecznego.

Czytaj też w LEX: Dozwolony użytek biblioteczny w prawie autorskim w związku z implementacją dyrektywy DSM do prawa polskiego >

- Zmodyfikowany projekt wciąż zawiera radykalne ograniczenie uprawnienia instytucji oświatowych i naukowych do korzystania z utworów w celach dydaktycznych i naukowych. Instytucje te będą mogły korzystać do celów dydaktycznych lub naukowych z najwyżej 20 proc. większych utworów, przy czym zupełnie nie wiadomo, w jaki sposób należy mierzyć tę objętość. Czy ma być to liczba stron, liczba znaków? Proponowany mechanizm rewolucjonizuje zasady dozwolonego użytku, ale będzie źródłem wielu problemów, a nie ich rozwiązaniem – podkreśla ekspert.

Czytaj też w LEX: Scouting technologiczny z punktu widzenia ochrony praw autorskich > 

Bogdan Fischer, Adam Pązik, Marek Świerczyński

Sprawdź