Kolegium Najwyższej Izby Kontroli na posiedzeniu 25 lipca 2018 r. na wniosek premiera Mateusza Morawieckego wprowadziło do tegorocznego planu pracy kontrolę organów, instytucji państwowych oraz podmiotów organizujących rynek finansowy wobec GetBack SA i podmiotów oferujących jej papiery wartościowe. Kontrola zacznie się we wrześniu br., a zakończy w pierwszym kwartale 2019 r.
Bezradny premier
Premier w piśmie do Krzysztofa Kwiatkowskiego, prezesa NIK , zaznaczył, że w świetle obowiązujących przepisów, Prezes Rady Ministrów nie ma umocowania do skontrowania KNF. NIK zatem jest jedynym organem kontroli państwowej, który ma takie uprawnienia. Tymczasem kontrola NIK pozwoliłaby wskazać potencjalne mankamenty zarowno w zakresie rozwiązań systemowych, jaki nieprawidłowosści w procesie nadzoru.
Szeroka kontrola
NIK zauważył jednak, że KNF nie jest jedynym organem, który ma za zadanie ochronę nieprofesjonalnych uczestników rynku czy dbałość o prawidłowe funkcjonowanie rynku finansowego . Dlatego, jak zaznacza Ksenia Maćczak, rzecznik NIK, konieczne jest, żeby sprawdzić także inne instytucje. NIK skontroluje w szczególności UOKiK, GPW, rzecznika finansowego i Komisję Nadzoru Audytowego. Równoległe zbadanie działania tych instytucji pozwoli na wszechstronne ustalenia skuteczności działań organów państwa oraz sformułowania ocen i wniosków.
Sprawa GetBack
Powstała w 2012 r. spółka GetBack zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. W kwietniu GPW, na wniosek KNF, zawiesiła obrót akcjami GetBacku. Stało się to po tym, gdy 16 kwietnia rano firma podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju w sprawie finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 mln zł. PKO BP i PFR zdementowały informacje, że prowadzą takie rozmowy.
Windykacja należności w praktyce >>
KNF zarzuciła byłemu kierownictwu spółki przeprowadzanie operacji finansowych, mających na celu uniknięcie realnej wyceny posiadanych przez spółkę pakietów wierzytelności. GetBack nie wykupił w terminie obligacji o wartości 88,26 mln zł, a łączna wartość niewypłaconych przez firmę odsetek od obligacji to 3,32 mln zł. KNF poinformowała też, że na dzień 31 marca 2018 r. GetBack wyemitował obligacje o łącznej wartości nominalnej 2,59 mld zł, których posiadaczami było 9.242 podmiotów, w tym 9 064 osoby fizyczne i 178 instytucji finansowych. Od 24 kwietnia br. w sprawie GetBack śledztwo prowadzi warszawska Prokuratura Regionalna. Postępowanie dotyczy wyrządzenia szkody majątkowej o wielkich rozmiarach, prowadzenia ksiąg rachunkowych wbrew przepisom i podawanie nieprawdziwych informacji. Na polecenie prokuratury Centralne Biuro Antykorupcyjne dokonało zatrzymań. Sąd zdecydował o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu m.in. wobec byłego prezesa GetBack Konrada K. i wiceprezes Anny P. Trzy postępowania w sprawie GetBack prowadzi też UOKiK. Część z 9 tys. obligatariuszy GetBacku założyło stowarzyszenie, by walczyć o swoje pieniądze i odszkodowanie. Wygranie sprawy w sądzie, bez wsparcia prokuratury i UOKiK, nie będzie jednak łatwe.
Czytaj więcej o sprawie GetBack:
UOKIK prowadzi trzy postępowania w sprawie GetBack >>
Straciłeś pieniądze w GetBack - jak uzyskać odszkodowanie >>
Namawiani na zakup obligacji GetBack mogą powalczyć o odszkodowanie >>
GetBack pod ochroną sądu >>