Podczas konferencji prasowej we wtorek w Gdańsku podano, że jeszcze w marcu mają się rozpocząć konsultacje społeczne w tej sprawie. Przedstawiono trzy warianty przebiegu trasy nazwanej Gdańsk Południe Wrzeszcz (GPW) na odcinku z dzielnicy Piecki-Migowo do Wrzeszcza.

Wiceprezydent Wiesław Bielawski podał, że Gdańsk Południe zamieszkuje obecnie 95 tys. osób i liczba mieszkańców będzie rosła. Najczęściej dojeżdżają w kierunkach: Wrzeszcza, Śródmieścia i Oliwy.

„Dziś większość z nich korzysta tylko z jednego kanału komunikacyjnego związanego z przejazdem przez Śródmieście, niezależnie od tego, czy korzystają z transportu zbiorowego czy indywidualnego” – tłumaczył. Przyznał, że koncepcja nowego połączenia w mieście ma pozwolić na ominięcie, jak określił, "wąskiego gardła, jakim jest Śródmieście".

Zastępca dyrektora Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska Ewa Zielińska podała, że do końca roku spółka Mosty Katowice ma opracować dokumentację projektową trasy GPW. 2017 rok ma być przeznaczony na pozyskanie decyzji administracyjnych oraz na zdobycie źródeł finansowania inwestycji. Miasto liczy na pozyskanie funduszy unijnych na ten cel. Sama budowa może potrwać ok. dwóch lat. Zakłada się, że realnym terminem na oddanie trasy do użytku jest koniec 2019 roku. Obecnie trwają analizy optymalnego rozwiązania.

Marek Nakonieczny z firmy Alter Polis, która przygotowała wytyczne dla projektantów powiedział, że najtrudniejszym odcinkiem trasy łączącej Gdańsk Południe z Wrzeszczem jest odcinek z Piecek Migowa do Wrzeszcza.

Przedstawił trzy uznane za najkorzystniejsze warianty przebiegu trasy. W każdym z nich nowa linia rozpoczyna się w rejonie skrzyżowania ulic Jaśkowej Doliny i Rakoczego, następnie przebiega ulicą Wileńską do ul. Sobieskiego. Od tego miejsca jeden projekt przewiduje budowę linii ulicami Smoluchowskiego i Traugutta do al. Grunwaldzkiej a drugi - prowadzi ul. Siedlicką, przez kampus Politechniki Gdańskiej, Bohaterów Getta Warszawskiego do al. Grunwaldzkiej. Trzeci wariant omija teren Politechniki i przebiega ulicą Do Studzienki i Bohaterów Getta Warszawskiego.

Podał, że pod względem efektywności ekonomicznej najbardziej korzystnym wariantem jest ten proponowany przez kampus Politechniki Gdańskiej. Skonieczny ocenił, że jest to też wariant najbardziej nowoczesny. „Tutaj tramwaj integruje się z ruchem pieszym, a nie stanowi jakiejś enklawy, wydzielonej trasy o charakterze na pewno nie urbanistycznym” – wyjaśnił. Tłumaczył, że za budową linii na wąskiej, zabudowanej ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego przemawia też argument o niepogorszeniu przepustowości al. Grunwaldzkiej, która jest głównym ciągiem Trójmiasta. „Może linia na ul. Bohaterów Getta ma swoje wady, ale nie pogarsza płynności ruchu na Grunwaldzkiej” – tłumaczył.

Dowiedz się więcej z książki
Proces inwestycji budowlanych
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł

 

Wyjaśnił, że inne brane pod uwagę połączenia nowej linii z głównym ciągiem mogłyby spowodować pogorszenie przepustowości dotychczasowego ruchu pojazdów o ok. 20 procent.

Najmniej efektywna jest budowa linii ulicami Smoluchowskiego i Traugutta. Budowa trasy o dł. 6,17 km może kosztować ponad 311 mln zł. Konieczne byłoby wyburzenie czterech budynków, w tym szkoły, a 80 obiektów znalazłoby się w bezpośredniej bliskości inwestycji.

Najbardziej korzystny wariant, przez Politechnikę to trasa o długości 4,79 km a koszt to ponad 117 mln zł. Konieczne byłyby cztery wyburzenia, a 120 obiektów znalazłoby się w sąsiedztwie trasy. „Ale jeżeli uczelnia nie pozwoli na budowę trasy na jej terenie, to będziemy musieli przejść obok niej wydając więcej pieniędzy” – dodał Nakonieczny.

Trasa omijająca Politechnikę ma długość 4,91 km, kosztowałaby ponad 219 mln zł, konieczne byłoby wyburzenie 10 budynków, a 140 obiektów znalazłoby się w bezpośredniej bliskości inwestycji.

Wiceprezydent Andrzej Bojanowski zauważył, że „jest to chyba pierwszy projekt, który bardzo ingeruje w obszar śródmiejski”. Bielawski powiedział, że "realizacja może odnieść sukces tylko wtedy, jeśli będzie zgoda społeczna co do wybranego wariantu". Przyznał, że Politechnika Gdańska oraz niektórzy mieszkańcy ulic Bohaterów Getta Warszawskiego i Wileńskiej, jak określił, "mogą mieć pewne zastrzeżenia".

Jeszcze w marcu planowane jest rozpoczęcie konsultacji społecznych z mieszkańcami; przedstawiciele miasta chcą też spotykać się w tej sprawie z reprezentantami urbanistów i architektów. Ostateczną decyzję podejmą radni miasta.(PAP)