Jednym z głównych tematów wywołujących polemikę środowiska związanego z energetyką odnawialną jest brak mechanizmu corocznej rewaloryzacji opłaty zastępczej wskaźnikiem inflacji - tak jak ma to miejsce w obecnym systemie zielonych certyfikatów, w którym Urząd Regulacji Energetyki co roku zwiększa wartość opłaty zastępczej bazując na danych GUS-u w zakresie średniej inflacji za rok poprzedni. Dzięki temu wartość opłaty zastępczej, a więc i referencyjna wartość zielonych certyfikatów, wzrastała w ostatnich latach co roku średnio o ponad złotówkę.

Natomiast - jak wynika z ostatnich propozycji resortu gospodarki, w nowym systemie zielonych certyfikatów co roku rewaloryzowana wskaźnikiem inflacji ma być tylko cena energii, po jakiej zakłady energetyczne będą kupować ją od operatorów OZE. Tymczasem wartość opłaty zastępczej w nowej ustawie o OZE ma być co roku stała i równać się opłacie zastępczej za rok 2012.

Krytykowany jest też brak wsparcia "domowych" inwestorów poprzez ulgi w podatku dochodowym, czy brak zmniejszenia podatku VAT na zakup urządzeń do produkcji zielonej energii.

Źródło: www.gramwzielone.pl