W obliczu epidemii COVID-19 z dnia na dzień przybywa nowych wyzwań biznesowych. Zwiększony popyt może oznaczać dłuższą niż zazwyczaj pracę linii produkcyjnych, zmęczony personel, a tym samy ryzyko nieprzestrzegania zasad wynikających z wewnętrznych regulaminów wykonywania pracy oraz wytycznych mających na celu zagwarantować, że udostępniane konsumentom produkty zgodne z wymaganiami i będą bezpieczne.
Warto jednak pamiętać, że wzmożona aktualnie praca nie może odbywać się kosztem jakości i bezpieczeństwa produktów. Dlatego, szczególnie w obliczu zagrożeń związanych z rozprzestrzenianiem się choroby COVID-19, producenci i dystrybutorzy produktów, na które popyt jest obecnie największy, powinni dopilnować, aby produkcja i dystrybucja odbywała się zgodnie z dotychczasowymi wytycznymi w tym zakresie oraz dodatkowo z uwzględnieniem zaleceń wydawanych na czas trwania epidemii.
Czytaj w LEX: Tarcza antykryzysowa – zasady i ocena rozwiązań dla przedsiębiorców >
Niedobór pewnych kategorii produktów na rynku
Odpowiedzią na nadzwyczajne zapotrzebowanie rynkowe na pewne kategorie produktów są regulacje prawne i wytyczne ustanawiające m.in. zakazy wywożenia z kraju określonych produktów. Przykładem jest tutaj – zawierające aktualnie 300 pozycji – obwieszczenie Ministra Zdrowia z 1 kwietnia 2020 r., w sprawie wykazu produktów leczniczych, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych zagrożonych brakiem dostępności na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Innym rozwiązaniem, które ma doprowadzić do zwiększenia podaży produktów niezbędnych do walki z zagrożeniem epidemicznym, są Zalecenia Komisji Europejskiej 2020/403 z dnia 13 marca 2020 r. w sprawie oceny zgodności i procedur nadzoru rynku w kontekście zagrożenia związanego z COVID-19, które przewidują, że w obliczu niedoboru niektórych wyrobów medycznych i środków ochrony indywidualnej, produkty takie jak maski, okulary czy rękawice nieposiadające oznakowania CE, lecz przeznaczone do wprowadzenia na rynek UE, mogą być wprowadzone na rynek i udostępnione pracownikom służby zdrowia na ograniczony okres lub na czas przeprowadzania przez jednostkę notyfikowaną procedury oceny zgodności. Powyższe ma być uwarunkowane uprzednim uznaniem przez właściwe organy, że takie produkty spełniają ustalone dla nich wymagania wprowadzone w regulacjach unijnych. Można się spodziewać, że wobec rosnących niedoborów wyrobów medycznych oraz środków ochrony indywidualnej, państwa członkowskie będą – przynajmniej czasowo – łagodziły obowiązki w zakresie testowania i certyfikacji produktów, których brak na rynku utrudnia podejmowanie działań przeciwepidemicznych.
Mając na uwadze te szczególne dla rynku wyrobów medycznych okoliczności, Parlament Europejski przyjął propozycję przesunięcia o rok rozpoczęcia stosowania wprowadzającego wiele rewolucyjnych zmian Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/745 z 5 kwietnia 2017 r. w sprawie wyrobów medycznych, które ma miało mieć miejsce 26 maja bieżącego roku.
W Polsce na czas epidemii dopuszczono możliwość zakupu przez ministra zdrowia środków ochrony indywidualnej niezbędnych do przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się wirusa SARS-CoV-2 jeszcze przed zakończeniem oceny ich zgodności i bez oznakowania CE.
Należy jednak pamiętać, że złagodzenie obowiązków natury administracyjnoprawnej nie ogranicza odpowiedzialności producentów na gruncie przepisów Kodeksu cywilnego. W związku z powyższym nawet wprowadzając do obrotu produkty w szczególnym trybie, producenci powinni mieć na uwadze obowiązek wprowadzania do obrotu jedynie produktów bezpiecznych. Złagodzenie zasad kontroli jakości i badań związanych z bezpieczeństwem produktu – choćby nie wiązało się obecnie z sankcjami nakładanymi przez organ regulacyjny – zwiększa ryzyko związane z odpowiedzialnością odszkodowawczą, jeśli produkt okaże się niebezpieczny.
Czytaj w LEX: Zagrożenie koronawirusem a prawo do prywatności >
Bezpieczeństwo, jakiego można oczekiwać
Zgodnie z art. 4491 § 3 Kodeksu cywilnego niebezpieczny jest produkt niezapewniający bezpieczeństwa, jakiego można oczekiwać, uwzględniając normalne użycie produktu. O tym, czy produkt jest bezpieczny, decydują okoliczności z chwili wprowadzenia go do obrotu. Językowe brzmienie przepisu pozwala postawić tezę, że w niektórych wypadkach sądy podczas orzekania powinny brać pod uwagę okoliczność epidemii.
Trzeba zdecydowanie stwierdzić, że ani nadzwyczajny popyt, ani ograniczenia wymogów regulacyjnych, ani intensyfikacja produkcji i dystrybucji, ani nawet interes publiczny przemawiający za przyspieszeniem wprowadzenia na rynek niektórych produktów nie powodują automatycznego wyłączenie odpowiedzialności producenta w reżimie odpowiedzialności za produkt niebezpieczny. Tym niemniej zasadny wydaje się postulat pod adresem orzecznictwa sądowego, by przy ocenie roszczeń konsumentów wynikających z art. 4491 i n. Kodeksu cywilnego – uwzględniać szczególne okoliczności powstania produktu przy orzekaniu.
Czytaj w LEX: Cywilna odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez niebezpieczny środek spożywczy >
Fundamentem europejskiego modelu odpowiedzialności za produkt niebezpieczny jest brak jednolitego standardu dla wszystkich kategorii produktów na rynku. Jest on każdorazowo ustalany na kanwie konkretnego przypadku. W tym świetle uzasadniona jest teza, że nadzwyczajne okoliczności związane z powstawaniem niektórych produktów powinny mieć wpływ na ocenę oczekiwanego poziomu ich bezpieczeństwa. Aby zadbać o dodatkową ochronę, producent – wprowadzając partię produktu przygotowaną w tak nadzwyczajnych warunkach na rynek – powinien otwarcie poinformować nabywcę, że w związku z okolicznościami jego powstania, odstąpił od niektórych stosowanych dotychczas wymagań zasadniczych, do czego miał prawo na podstawie szczególnych regulacji.
Szkoda w postaci zarażenia się poprzez produkt
Dodatkowo należy również podjąć wszelkie możliwe środki w celu zminimalizowania ryzyka powstania roszczeń w związku z zarażeniem się koronawirusem poprzez kontakt z zakażonym produktem.
W świetle rozbieżnych informacji dotyczących czasu, przez który wirus utrzymuje się poza organizmem żywym, podmioty działające na rynku spożywczym powinny zachować szczególną ostrożność i zagwarantować, że produkcja i dystrybucja produktów szybko zbywalnych, szczególnie żywności, będzie odbywała się w higienicznych warunkach, które zminimalizują możliwość zakażenia produktów.
Z kolei podmioty zajmujące się dystrybucją towarów codziennego użytku powinny podjąć właściwe kroki w celu dezynfekcji samych towarów jak i przedmiotów niezbędnych do ich transportu.
Czytaj w LEX: Odpowiedzialność cywilna i karna za zarażenie koronawirusem >
Zważając, że niektóre przypadki choroby COVID-19 kończą się śmiercią osoby zarażonej, nie jest wykluczone, że gdy ustanie chaos związany z trwającym wzrostem zakażeń, bliscy ofiar epidemii będą usiłowali pociągnąć do odpowiedzialności osoby odpowiedzialne za zarażenia. Biorąc pod uwagę ilość możliwych źródeł zarażenia, przeprowadzenie skutecznego dowodu na fakt zakażenia konkretnym produktem wydaje się graniczyć z cudem, niemniej podmioty działające na rynku towarów codziennego użytku powinny być przygotowane na takie ryzyko.
Czytaj w LEX: Ważne pytania o ochronę danych osobowych podczas epidemii koronawirusa >
Kroki minimalizujące ryzyko
Jednym z rozwiązań, które pozwoli zminimalizować ryzyko błędów mogących doprowadzić do wprowadzenia do obrotu produktów, które nie są bezpieczne, jest monitorowanie wszystkich komunikatów i zaleceń dotyczących środków ostrożności, jakie należy przedsiębrać, aby nie dopuścić do zarażenia oraz bieżące przekazywanie ich swoim pracownikom.
W obliczu koronawirusa niezbędne jest zapewnienie pracownikom odpowiednich środków higieny i środków ochrony indywidualnej oraz regularna komunikacja z pracownikami w celu uświadomienia, że praca w szczególnych warunkach wymaga od nich większego niż zwykle przestrzegania regulaminów i wytycznych w zakresie produkcji i dystrybucji produktów. Warto pamiętać, że możliwość wykazania przez producenta, że podjął on wszelkie możliwe środki ostrożności, w tym regularnie informował personel o zaleceniach, może mieć istotne znaczenie szczególnie w przypadku powstania sporu.
Warto wreszcie zachować odpowiednią komunikację zarówno z dostawcami surowców, jak i odbiorcami produktów. Jasna wymiana informacji o aktualnym stanie produkcji i wprowadzonych zmianach pozwoli nie tylko uniknąć sporów kontraktowych, ale – jak zostało wskazanej wyżej – wpływa na oczekiwany poziom bezpieczeństwa produktu.
Julia Łokaj jest aplikantem adwokackimi w KRK Kieszkowska Rutkowska Kolasiński
Mateusz Winczura jest aplikantem adwokackimi w KRK Kieszkowska Rutkowska Kolasiński
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.