Czy na własnej posesji można spalić gałęzie i liście pozostałe po wycięciu drzew? Czy może być za to nałożona na właściciela kara?
Wystarczającą podstawą do ukarania osoby palącej na terenie własnej nieruchomości gałęzie i liście pozostałe po wycince drzew będzie zapis w regulaminie utrzymania czystości i porządku w gminie zakazujący palenia odpadów na terenie nieruchomości.
Należy jednak zauważyć, że nawet brak takiego zapisu nie jest podstawą do samodzielnego pozbywania się odpadów poprzez ich spalenie, gdyż sprzeciwiają się temu inne przepisy np. przeciwpożarowe, prawo sąsiedzkie, czy ustawa z dnia 21 kwietnia 2001 r. o odpadach (Dz. U. z 2007 r. Nr 39, poz. 251 z późn. zm.)- dalej u.o.
Gałęzie i liście po wycięciu drzew powinny zostać zagospodarowane zgodnie z przepisami ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2005 r. Nr 236, poz. 2008 z późn. zm.)- dalej u.u.cz.p.g. oraz u.o. Właściciel nieruchomości powinien zebrać liście, pociąć gałęzie i przekazać je przedsiębiorcy odbierającemu odpady komunalne, a ten powinien je przekazać, jako odpady biodegradowalne do kompostowni.
O ile pozostałości po usuniętym drzewie nie jest wiele, to właściciel nieruchomości powinien je zagospodarować samodzielnie, poprzez umieszczenie w przydomowym kompostowniku, jeśli nie ma np. pieca, w którym mógłby je spalić. Samodzielne palenie gałęzi i liści może stanowić zagrożenie pożarowe i sąsiedzi mogą obawiać się, że ogień, ze źle strzeżonego "ogniska" rozprzestrzeni się na inne nieruchomości, mają więc pełne prawo zawiadomić straż miejską o paleniu odpadów na terenie nieruchomości sąsiedniej.
Palenie odpadów, nawet gałęzi, które nie powodują szczególnie niekorzystnych emisji do środowiska nie jest tożsame z unieszkodliwieniem odpadów. Palenie liści może z kolei powodować nieprzyjemne odory i mimo, że teren na którym właściciel będzie palił je będzie prawidłowo zabezpieczony i dozorowany, sąsiedzi też mają prawo domagać się interwencji stosownych służb.
Pobierz darmowy ebook | |
Wniosek o wydanie zezwolenia na przetwarzanie odpadów
|
Generalnie jednak wszystko zależy od sytuacji faktycznej: jeśli doszło do złamania przepisów określonych w regulaminie lub przepisów przeciwpożarowych, uciążliwości spowodowanej paleniem mokrych liści, to można ukarać właściciela nieruchomości, gdyż ten jest obowiązany do korzystania z przedmiotu swojej własności zgodnie z jej społeczno - gospodarczym przeznaczeniem.
Zawsze istnieje możliwość rozprzestrzenienia się ognia, nawet przy zachowaniu należytej staranności podczas spalania gałęzi. Nadmiernie restrykcyjne prawo nie przynosi spodziewanych efektów, ale zbyt liberalne podchodzenie do obowiązku prawidłowego pozbywania się odpadów wynikającego z art. 5 u.u.cz.p.g. spowodowałby, że właściciele nieruchomości oprócz gałęzi i suchych liści paliliby także inne odpady.