We wtorek rząd przyjął projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu wzmocnienia bezpieczeństwa gazowego państwa w związku z sytuacją na rynku gazu przedłożony przez Annę Moskwę, minister klimatu i środowiska. Resort nie upublicznił jeszcze projektu, ale z założeń opisanych w Wykazie prac legislacyjnych wynika, że nowelizacja ma zwiększyć elastyczność systemu w przypadku wystąpienia gwałtownych zmian, których charakter mógłby zagrażać bezpieczeństwu energetycznemu kraju. Nowe przepisy maja wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Teraz trafią do Sejmu. Co proponuje rząd?

 

Stan kryzysowy w sytuacji zagrożenia dostaw gazu

Projekt przewiduje możliwość ogłoszenia stanu kryzysowego. Ma być ona zapisana w ustawie o  zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowy. Dodawany do niej art. 49a ma służyć wykonaniu art. 11 ust. 1 rozporządzenia 2017/1938, przewidując, iż w przypadku zaistnienia okoliczności wymienionych ww. przepisie minister właściwy do spraw energii ogłosi na czas oznaczony właściwy stan kryzysowy w rozumieniu tego rozporządzenia. Zgodnie z nim ustanawia się następujące trzy stany kryzysowe:

  1. stan wczesnego ostrzeżenia: jeżeli istnieją konkretne, poważne i wiarygodne informacje, że może dojść do zdarzenia, które prawdopodobnie spowoduje znaczne pogorszenie się sytuacji w zakresie dostaw gazu i prawdopodobnie doprowadzi do ogłoszenia stanu alarmowego lub stanu nadzwyczajnego; stan wczesnego ostrzeżenia może zostać aktywowany poprzez mechanizm wczesnego ostrzegania;
  2. stan alarmowy: jeżeli wystąpi zakłócenie dostaw gazu lub nadzwyczajnie wysokie zapotrzebowanie na gaz, które powoduje znaczne pogorszenie się sytuacji w zakresie dostaw gazu, ale rynek nadal jest w stanie zniwelować to zakłócenie lub zaspokoić zapotrzebowanie bez konieczności stosowania środków nierynkowych;
  3. stan nadzwyczajny: jeżeli występuje nadzwyczajnie wysokie zapotrzebowanie na gaz, znaczne zakłócenie dostaw gazu lub inne znaczne pogorszenie się sytuacji w zakresie dostaw gazu oraz jeżeli wdrożono wszystkie stosowne środki rynkowe, ale dostawy gazu są niewystarczające do zaspokojenia pozostałego zapotrzebowania na gaz, tak że konieczne jest wprowadzenie dodatkowo środków nierynkowych, aby w szczególności zabezpieczyć dostawy gazu do odbiorców chronionych.

W przypadku zaistnienia tych okoliczności minister właściwy do spraw energii ogłosi na czas oznaczony właściwy stan kryzysowy w rozumieniu tego rozporządzenia.

Zawieszenie obliga giełdowego dla gazu 

Projekt przewiduje zawieszenie tzw. obliga giełdowego w przypadku ogłoszenia stanu kryzysowego. Zgodnie z obowiązującym art. 49b Prawa energetycznego przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się obrotem paliwami gazowymi jest obowiązane sprzedawać na giełdach towarowych nie mniej niż 55 proc. gazu ziemnego wysokometanowego wprowadzonego w danym roku do sieci przesyłowej: 

  1. w punktach wejścia do krajowego systemu przesyłowego na połączeniach z systemami przesyłowymi innych państw lub
  2. siecią gazociągów kopalnianych, lub
  3. terminalami skroplonego gazu ziemnego

I ten oblig ma być zniesiony. – Rozwiązanie to zapewni uczestnikom rynku większą elastyczność działania w sytuacji wystąpienia zakłóceń w dostawach gazu ziemnego – czytamy w założeniach. Zmiana w art. 49b ustawy Prawo energetyczne. Projekt przewiduje też możliwość zmiany poziomu obliga giełdowego. Minister właściwy do spraw energii będzie upoważniony do zmniejszenia w latach 2022 lub 2023 wymogu w zakresie ilości gazu ziemnego sprzedawanego za pośrednictwem giełdy towarowej.

 

Cena promocyjna: 352 zł

|

Cena regularna: 440 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Zapasy na 45 dni

Projekt ma wydłużyć z 40 do 50 dni okres, w którym zapasy obowiązkowe gazu ziemnego powinny zostać dostarczone do systemu gazowego - podało Centrum Informacyjne Rządu. Pierwotnie w założeniach miało to być 45 dni. Ostatecznie więc wydłużono zapasy o 10 dni. - Ma to zapewnić dodatkową elastyczność, potrzebną w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej, w szczególności na zagranicznych rynkach gazu - czytamy w założenaich. Ma być także opracowany plan operatora systemu magazynowania - w konsultacji z prezesem Urzędu Regulacji Energetyki, działającym w porozumieniu z ministrem właściwym ds. energii.

Mali z koncesją

Obecnie, aby prowadzić obrót gazem trzeba mieć koncesję. Z tym, że art. 31 ust. pkt. 4 wprowadza pewne wyłączenia. Koncesja nie jest potrzebna dla obrotu paliwami gazowymi, jeżeli roczna wartość obrotu nie przekracza równowartości 100 000 euro lub jeżeli sprzedaż ma na celu likwidację zapasów obowiązkowych gazu. Projekt ma jednak usunąć to wyłączenie. - Obecnie funkcjonujące wyłączenie w tym zakresie, tj. brak konieczności uzyskania koncesji na obrót paliwami gazowymi stanowi duże zagrożenie pozostawienia części obrotu poza kontrolą organu regulacji - czytamy w założeniach.

Tanie taryfy na dłużej

Projekt ma też przedłużyć do końca 2027 r. obowiązku zatwierdzania przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki taryf na sprzedaż gazu odbiorcom domowym i instytucjom pożytku publicznego. Zgodnie z ustawą 26 stycznia 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców paliw gazowych w związku z sytuacją na rynku ochroną do końca 2023 r. objętych zostało ponad 7,1 mln odbiorców gazu ziemnego. – Po inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego br., w sytuacji ryzyka przedłużonego kryzysu, uzasadnione jest przedłużenie ochrony taryfowej do końca 2027 r. – czytamy w uzasadnieniu.

Definicja bezpieczeństwa gazowego

Ma też zostać wprowadzona definicja bezpieczeństwa gazowego. Ma być wzorowana na definicji bezpieczeństwa energetycznego. W prawie energetycznym zapisano, że jest to stan gospodarki umożliwiający pokrycie bieżącego i perspektywicznego zapotrzebowania odbiorców na paliwa i energię w sposób technicznie i ekonomicznie uzasadniony, przy zachowaniu wymagań ochrony środowiska. -  Wprowadzenie definicji uszczelni system ochrony odbiorców obejmując nim również sytuacje skokowego wzrostu cen. Zmianę tę należy określić jako naturalną w świetle inwazji na Ukrainę oraz jej wpływu na wahania cen na światowych rynkach. Dynamicznie zmieniająca się sytuacja geopolityczna w regionie Europy Środowej, będąca skutkiem nieprzewidywalnych zdarzeń wywołanych przez kraj będący głównym dostawcą nośników energii do Europy, wymusza uszczelnienie krajowego systemu bezpieczeństwa dostaw poprzez zapewnienie gwarancji zachowania poziomu cen umożliwiających normalną konsumpcję gazu ziemnego przez odbiorców finalnych - czytamy w uzasadnieniu.