Trzynaście stron liczy opinia Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy do projektu nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw.
Dokument jest realizacją zapisów z porozumienia między ministrem zdrowia oraz rezydentami z 8 lutego 2018 r. W opinii Porozumienia Rezydentów OZZL w wielu punktach planowanej noweli znajdują się rozbieżności między omawianym porozumieniem a propozycją nowelizacji ustawy. Zdaniem Porozumienia Rezydentów OZZL te różnice w większości są nieakceptowalne i nie wypełniają podpisanego porozumienia.
„Doprowadziłoby to do powstania chaosu prawnego oraz dyskryminacji części pracowników sektora medycznego m.in.: lekarzy specjalistów z wyszczególnionych w odpowiednich punktach specjalizacji” – czytamy w opinii Porozumienia Rezydentów OZZL.
Zmiany w przepisach o dyżurach
Projekt ustawy ma pomóc rozwiązać kwestie wynagrodzenia za dyżury medyczne rezydentów. Obecnie szpitale za takie dyżury rezydentów płacą z własnych środków. W związku z tym, zdarza się, że rezydenci nie realizują tej części programu szkolenia, zwłaszcza w przypadku dyżurów w trackie staży kierunkowych, kiedy przebywają poza jednostką macierzystą lub są to wyłącznie dyżury towarzyszące, często niekorzystnie opłacane. Obecnie stawki za dyżury medyczne rezydentów, określane są na podstawie odrębnej umowy i są bardzo zróżnicowane w sakli kraju.
Teraz istnieje dwoisty system wynagradzania rezydentów: otrzymują podstawowe wynagrodzenie ze środków przekazanych na podstawie umowy z ministrem zdrowia oraz za dyżury płacą im szpitale ze swoich pieniędzy.
Finansowanie obowiązkowych godzin dyżuru
Projekt zakłada, że od 1 lipca 2018 r. minister zdrowia będzie finansował koszty wynagrodzenia z tytułu pełnienia programowych dyżurów medycznych. Przyjęto, iż każdy lekarz odbywa średnio 40 godzin i 20 minut dyżurów miesięcznie jedynie w porze dziennej.
Zdaniem Porozumienia Rezydentów z przedłożonych zapisów wynika, że wyliczenia ministerstwa zdrowia przewidują dyżurowanie lekarzy w trakcie specjalizacji w porze dziennej.
- Prawda jest taka, że często rezydenci, z powodu braku lekarzy, są zmuszeni do brania dyżurów całodobowych – podkreśla Jakub Kosikowski, przewodniczący PR OZZL. – Rezydenci odbywają dyżury medyczne w trybie 16- i 24-godzinnym, który obejmuje w znacznej części porę nocną. Zgodnie z zapisami proponowanej ustawy przewiduje się rozliczanie finansowe godzin nocnych dyżuru zgodnie z kodeksem pracy, który zupełnie inaczej reguluje wysokość wynagrodzenia godzin nocnych – podkreśla Kosikowski.
Wobec powyższego, Porozumienie Rezydentów, biorąc pod uwagę, że pieniędzy przekazywanych na dyżury przez ministerstwo zdrowia może być za mało w stosunku do realnych kosztów dyżuru medycznego wnioskuje, by doprecyzować art. 16j ust. 2 o stwierdzenie:
„W przypadku wystąpienia różnicy pomiędzy kosztem dyżuru medycznego a przekazanymi środkami finansowymi różnica jest finansowana przez podmiot leczniczy, w którym lekarz w trakcie szkolenia specjalizacyjnego odbywa dyżur medyczny”.
W opinii PR OZZL uzupełnienie podstawowego wymiaru czasu pracy godzinami dyżurowymi jest łamaniem art. 16j ust. 2 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty mówiącego o przeznaczeniu środków przekazywanych przez ministerstwo zdrowia podmiotom zatrudniającym lekarzy rezydentów. Dlatego PR OZZL proponuje zapis:
„Godziny pełnionych dyżurów medycznych nie będą uzupełnieniem podstawowego czasu pracy, w sytuacji gdy lekarz odbywający szkolenie specjalizacyjne nie przepracuje w miejscu podstawowego czasu pracy wymaganego programem specjalizacji”. PR OZZL podkreślają, że proponowane rozwiązanie jest zgodne z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2013 r. (IPK 293/12)
Odpoczynek po dyżurze
Inna kwestia to odpoczynek po dyżurze medycznym, który – zdaniem PR OZZL – wynika z art. 97 ust. 2 ustawy o działalności leczniczej. Zdaniem rezydentów odpoczynek po dyżurze nie powinien powodować przedłużenia odbywania specjalizacji i powinien być zaliczony do czasu jej trwania, aby tak się stało konieczna jest zmiana przepisów.
Zdaniem PR OZZL „mając na uwadze możliwość występowania patologii w systemie wynagradzania lekarzy rezydentów odbywających staż kierunkowy w innej jednostce niż jednostka macierzysta ponosząca koszty dyżurów medycznych zgodnie z kodeksem pracy, niezbędne wydaje się zagwarantowanie odpowiedniego wymiaru wynagrodzenia lekarzy rezydentów realizujących staż kierunkowy w podmiocie zewnętrznym”. Dlatego trzeba w tym względzie doprecyzować przepisy dodając:
„ W przypadku realizacji stażu kierunkowego w ośrodku innym niż macierzysty lekarz rezydent otrzymuje wynagrodzenie z tytułu umowy o pełnienie dyżurów medycznych w kwocie godzinowej brutto nie mniejszej niż wynikającej z umowy podpisanej z jednostką macierzystą zgodnie z kodeksem pracy”.
Kolejna proponowana przez PR OZZL zmiana brzmi: „W przypadku realizacji stażu kierunkowego podmiot leczniczy ma obowiązek podpisania umowy z lekarzem realizującym staż kierunkowy. W przypadku realizacji stażu kierunkowego w innym ośrodku niż macierzysty lekarz rezydent otrzymuje wynagrodzenie z tytułu umowy o pełnienie dyżurów medycznych w kwocie godzinowej brutto nie mniejszej niż wynikającej z wynagradzania dyżurów medycznych zgodnie z art. 95 ust. 5 ustawy o działalności leczniczej”.
Dodatek do podstawowej pensji rezydenckiej
Porozumienie Rezydentów podkreśla, że w proponowanym przez ustawodawcę zapisie są znaczące różnice pomiędzy zapisem proponowanej zmiany ustawy a porozumieniem zawartym z ministrem zdrowia.
Chodzi o dodatek dla osoby specjalizujące się w dziedzinach nie priorytetowych (np. ginekologia i położnictwo czy dermatologia) w wysokości 600 zł, a w dziedzinach priorytetowych (np. medycyna rodzinna, pediatria, psychiatria) 700 zł miesięcznie. Warunek to praca w Polsce przez dwa z pięciu lat bezpośrednio po zakończeniu specjalizacji.
Porozumienie Rezydentów podkreśla, że w porozumieniu, w toku negocjacji strony nie ustaliły wymiaru godzin, które lekarz byłby zobowiązany odpracować w zamian za pobieranie zwiększonego wynagrodzenia. W porozumieniu strony nie określiły zobowiązania się lekarza do pracy w przedmiocie leczniczym, który posiada umowę na świadczenia opieki zdrowotnej finansowane ze środków publicznych, nie podano w nim w jakim wymiarze należy odpracować pobieranie większego wynagrodzenia zasadniczego w trakcie wykonywania szkolenia specjalizacyjnego w trakcie rezydentury.
„Należy zaznaczyć, że istnieją dziedziny priorytetowe dla systemu zdrowia, tj. patomorfologia czy radiologia, w których lekarze specjaliści świadczą usługi nie w formie zatrudnienia w wymiarze etatu, ale rozliczania pojedynczych procedur. Wobec powyższego dla wskazanych specjalizacji nie będzie możliwe odpracowanie dodatku z powodu braku możliwości zatrudnienia się we wskazanej przez ustawodawcę formie”.
- W porozumieniu chodzi o jakąkolwiek formę zatrudnienia w jakiejkolwiek placówce medycznej, a chodzi jedynie o udzielaniu świadczeń zdrowotnych. W naszej opinii każde udzielanie świadczeń zdrowotnych jest poprawianiem dostępności do świadczeń w wysoce niedofinansowanym systemie ochrony zdrowia, z jakim mamy do czynienia w Polsce – podkreśla Kosikowski. – Zależy nam na tym, by nie wskazywano, że ktoś musi przepracować etatowy wymiar godzin, ale np.: by można przedstawić PIT, jako dowód, że ktoś pracował na terenie Polski.
Kosikowski dodaje, że część specjalizacji np.: stomatologicznych, chirurgia plastyczna, nie posiada ostatecznego finansowania ze środków publicznych, uniemożliwiając lekarzom i dentystom odpracowanie wspomnianych dodatków, bo praca w tych dziedzinach odbywa się głównie w sektorze prywatnym.
Zdaniem Porozumienia Rezydentów należy usunąć zapis dotyczący wymiaru czasu pracy oraz uzależnienia wypłaty dodatku od pracy w sektorze publicznym, gdyż zdaniem rezydentów to dyskryminuje część pracowników w niektórych specjalizacjach.
PR OZZL podkreśla, że nie może być tak, że jeśli lekarz przerwie szkolenie specjalizacyjne lub nie wywiąże się z zobowiązania, to ma zapłacić karę wyrażoną w brutto, bo dodatkowe środki do wynagrodzenia są podane w kwocie netto.
Dodatki za lojalność dla wszystkich specjalistów
Podwyżkę wynagrodzenia do 6750 zł brutto dla specjalistów – zgodnie z projektem - mają otrzymać tylko lekarze zatrudnieni w szpitalach.
- Nie możemy zgodzić się na to, by takich podwyżek nie trzymali także specjaliści zatrudnieni w poradniach, gdzie kolejki do specjalistów są najdłuższe – podkreśla Kosikowski. - Taki zapis, byłby sprzeczny z zapisami porozumienia.
Takie podniesienie wynagrodzenia możliwe jest, gdy lekarz spełnia kilka warunków: jest zatrudniony na podstawie stosunku pracy u świadczeniodawców, którzy mają podpisaną umowę z NFZ, w placówkach które udzielają świadczeń w warunkach całodobowych lub całodziennych. Muszą się zobowiązać się wobec pracodawcy do nieudzielania tożsamych świadczeń opieki zdrowotnej u innego świadczeniodawcy realizującego umowę z NFZ z co najmniej jednego z zakresów.
Zdaniem Porozumienia Rezydenta proponowana zmiana jest „zbyt restrykcyjna”, bo zgodnie z zapisami porozumienia chodziło o to, by lekarz nie dyżurował w konkurencyjnej jednostce posiadającej umowę z publicznym płatnikiem. „Wprowadzenie ww. regulacji uniemożliwi m.in. wykonywanie świadczeń z zakresu stomatologii czy ratownictwa medycznego, co wydaje się przeinaczać sens zawartego porozumienia”.
PR OZZL proponuje zapis, że lekarze specjaliści:
„zobowiążą się wobec pracodawcy do nieudzielania tożsamych świadczeń opieki zdrowotnej, o których mowa w pkt 1, u innego świadczeniodawcy realizującego umowę z NFZ w zakresie wykonywania pracy z analogicznym zakresem obowiązków”. Zdaniem PR OZZL niektóre specjalizacje powinny być wyłączone z niniejszego punktu np.: neonatologia.
Dopisać opt -out
PR OZZL chce, by w nowelizacji dopisać przepis, zgodny z zapisami porozumienia, dotyczący likwidacji klauzuli opt-out do 2028 r. i ustanowienia 48-godzinnego tygodnia pracy maksymalnym wymiarem czasu, w jakim może pracować lekarz.