Ministerstwo Zdrowia, odpowiadając na interpelację grupy posłów w sprawie zaprzestania i ograniczeń w porodach rodzinnych przypomina, że w Polsce nie ma arbitralnego zakazu porodów rodzinnych. Jednocześnie zaznacza, że względu na zagrożenie epidemiczne lub z uwagi na bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów, kierownik podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych, zgodnie z art. 5 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta może zakazać osobie bliskiej obecności przy udzielaniu świadczeń. I wiele dyrektorów szpitali taką decyzję w marcu podjęło.

Porody rodzinne w warunkach izolacji

Ministerstwo przypomina, że zgodnie z opinią konsultantów krajowych w dziedzinie położnictwa i ginekologii oraz perinatologii z dnia 14 maja, decyzja o obecności osoby towarzyszącej przy porodzie powinna zostać podjęta przez kierownika szpitala w porozumieniu z ordynatorem oddziału położniczo-ginekologicznego. Musi uwzględniać lokalne możliwości organizacyjne placówki - tak, aby zapewnić izolację rodzących i osób im towarzyszących od innych pacjentek.

Zobacz procedurę w LEX: Wprowadzenie zakazu odwiedzin lub ich ograniczenia w szpitalu >

Konsultanci określili niezbędne minimum w przypadku dopuszczenia osoby towarzyszącej do porodu, które uwzględnia:

  • wypełnienie przez osobę towarzyszącą, w trakcie porodu, ankiety epidemiologicznej,
  • osoba towarzysząca przez cały czas pobytu w szpitalu musi nosić maskę i rękawiczki,
  • rodząca w towarzystwie osoby bliskiej przebywa w indywidualnej sali porodowej wyposażonej w oddzielny węzeł sanitarny,
  • osoba towarzysząca może zostać wpuszczona w momencie rozpoczętego porodu i powinna opuścić oddział w ciągu 2 godzin po porodzie,
  •  osoby pozostające w kwarantannie lub w trakcie izolacji nie mogą uczestniczyć w porodzie i wchodzić na teren szpitala.

- Ze względu na różnice w organizacji podmiotów leczniczych, jak również sytuację epidemiologiczną w regionie, decyzje w tym zakresie pozostawia się kierownikom podmiotów leczniczych – wyjaśnia Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia.

Dodaje jednocześnie, że aktualnie nie jest możliwe podanie terminu zniesienia ograniczeń w kwestii obecności osoby bliskiej podczas porodu, ponieważ są one uzależnione od rozwoju sytuacji epidemiologicznej.

Czytaj w LEX: Zasady przepisywania bezpłatnych leków dla kobiet w ciąży >

Porody bez testowania ojców

Od końca maja coraz więcej szpitali „odmraża” porody rodzinne i wprowadzając dodatkowe obostrzenia. Szpital Wojewódzki im. Ludwika Rydygiera w Suwałkach zgodę na poród rodzinny uzależnia od dostępności sali, bo w okresie pandemii na potrzeby takich porodów przeznaczono tylko jedną. Osoba towarzysząca musi się też zaopatrzyć się we własnym zakresie w środki ochrony indywidualnej (maseczka chirurgiczna, fartuch ochronny, ochraniacze na obuwie).  Część szpitali nakazuje też przynieść odzież na zmianę i zaopatrzyć się w suchy prowiant.

 

Wojewódzki Szpital Zespolony im. L. Rydygiera w Toruniu informuje zaś, że rodziny przygotowujące się do porodu rodzinnego powinny przez 14 dni przed terminem porodu ograniczyć do niezbędnego minimum kontakty z osobami obcymi, aby zminimalizować prawdopodobieństwa zakażenia koronawirusem. Osoba obecna na sali musi też zachować maksymalny dystans do personelu medycznego. Szpital wymaga również, aby ojciec lub partner rodzącej miał aktualny wynik testu PCR w kierunku COVID - 19 z okresu nie dłuższego, niż maksymalnie 5 dni przed porodem.  W przypadku szpitala w Pruszkowie termin ten skrócono do 4 dni przed stawieniem się w szpitalu.

Instytutu Matki i Dziecka określił, że wynik wymazu PCR w kierunku SARS-CoV2 nie może być starszy niż 7 dni. Zaznacza, że wykonanie testu nie jest bezwzględnie wymagane, jednak „posiadanie wyniku lub nieposiadanie go w przypadku podejrzanych objawów u osoby towarzyszącej np. zwykłego kataru - może być rozstrzygające”.

Większość szpitali nakazujących posiadanie testu deklaruje, że jest w stanie wykonać go na miejscu, odpłatnie. Ceny zaczynają się od 70 złotych za test.

Czytaj w LEX: Teleporady - co można w ramach umowy z NFZ >

Testy na COVID-19 bez rekomendacji

„Szybkie” testy wykrywające wirusa SARS-CoV-2 u osób towarzyszących przy porodzie budzą kontrowersje. Ministerstwo Zdrowia, odnosząc się do tej kwestii zauważa, że zalecenia ekspertów nie wskazują jednak konieczności ich wykonania.

- Obecnie nie ma również rekomendacji WHO lub ECDC, ani wiarygodnych badań dotyczących przydatności badań serologicznych wykonywanych poszczególnymi testami w laboratoryjnej diagnostyce zakażeń wywoływanych przez wirusa, SARS-CoV-2 – informuje wiceminister Waldemar Kraska.

Czytaj w LEX: Ograniczenia w udzielaniu świadczeń przez personel medyczny mający kontakt z pacjentami z koronawirusem >