Jak powiedziała w poniedziałek w przerwie operacji dr Anna Bromirska Małyszko, 21-latek zachorował na guza miejscowo-złośliwego w żuchwie. Trzeba było usunąć kość wraz z główką stawu skroniowo-żuchowowego.
- Operacja polega na usunięciu połowy kości żuchwy, a następnie rekonstrukcji ubytku przeszczepem kości z biodra na mikrozespoleniach naczyniowych z jednoczesnym wszczepieniem indywidualnej protezy stawu skroniowo-żuchwowego. Pobrany fragment kości biodrowej został wcześniej zaprojektowany komputerowo na podstawie trójwymiarowego modelu cyfrowego, dzięki czemu chirurdzy precyzyjnie odtworzyli ubytek jak najbardziej zbliżony kształtem do anatomicznej struktury twarzy. W tym samym czasie wszczepili również pacjentowi indywidualną protezę stawu skroniowo-żuchwowego - podała dr Anna Bromirska-Małyszko przeprowadzająca operację.
Dr Bromirska-Małyszko podkreśliła, że przygotowania do operacji trwały miesiąc i polegały na komputerowej analizie danego przypadku i zaplanowaniu leczenia.
- Doszliśmy do wniosku, że najlepszą metodą anatomiczną i fizjologiczną jest przeszczep kości biodrowej. Aby dać szanse na dobre wygojenie się, to kość jest przeniesiona na mikrozespoleniach czyli małych naczyniach połączonych ze sobą - wyjaśniła dr Bromirska-Małyszko.
Dodała, że do rekonstrukcji żuchwy zazwyczaj wykorzystuje się kość strzałkową czyli kość boczną z podudzia, ale ponieważ jest ona dość wąska, to dzięki niej można jedynie odtworzyć dolny zarys twarzy.
- Nie można natomiast odtworzyć wysokości wyrostka, ale my chcieliśmy zrehabilitować narząd żucia, a w przyszłości odtworzyć na kości zęby w formie implantów - dodała.
Jednak problemem, jaki napotkali specjaliści przy tej operacji, było przygotowanie protezy stawu skroniowo-żuchwowego.
Dr Bromirska-Małyszko dodała, że jeśli dochodzi do usunięcia wyrostka kłykciowego, to najczęściej przy odtworzeniach wykonuje się tak zwany staw rzekomy, czyli bez podparcia, czego rezultatem są zaburzenia: zgryzowe, estetyczne i funkcjonalne. Pacjent nie może żuć pokarmów zoperowaną stroną żuchwy, jej funkcje przejmuje wówczas druga strona, ale twarz traci symetrię.
Dr Bromirska we współpracy z polską firmą wykonała w technice 3D protezę stawu skroniowo-żuchwowego dla 21 letniego mężczyzny.
- Wykonaliśmy protezę stawu z płytką, która unieruchamia przeszczep i jest przytwierdzona do kości żuchwy. Panewka stawu i główka stawu wykonane są z materiałów, które mają atesty medyczne - dodała.
Według olsztyńskich specjalistów jest to pierwszy tego typu zabieg w Polsce. Jego wyjątkowość polega na tym, że podczas jednej operacji zastosowane zostały wszystkie pionierskie techniki w obrębie chirurgii twarzoczaszki, wykonywane przez dr Bromirską-Małyszko. Szczegóły operacji zostaną podane w środę 7 grudnia 2016 roku na konferencji prasowej. (pap)