Tak stało się między innymi w szpitalu powiatowym w Oleśnie, który tuż przed świętami Bożego Narodzenia na 2 tygodnie zawiesił działalność oddziału wewnętrznego. Pracowały na nim tylko dwie lekarki, zbyt mało, aby zapewnić całodobową opiekę pacjentom. Dwóch innych lekarzy wcześniej złożyło wypowiedzenia, inni są na zwolnieniu chorobowym.

Sytuacja na razie się nie zmieniła, poszukiwani są lekarzy, którzy byliby chętni do pracy na tym oddziale.

Beskidzkie Centrum Onkologii Szpital Miejski im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej 22 grudnia 2017 roku podjęło decyzję o zawieszeniu na trzy miesiące działalności szpitalnej izby przyjęć, również z powodu braku lekarzy. Placówka poinformowała, że w konkursie ogłoszonym na dyżury lekarskie w izbie przyjęć nie było chętnych, gdyż 80 zł za godzinę okazało się zbyt niską stawką. Jedna trzecia lekarzy w tej placówce wypowiedziała klauzulę opt-out.


Dział obsługi pacjenta zamiast izby przyjęć

 

Zawieszenie działalności izby przyjęć ma nastąpić od 1 stycznia 2018 roku.

Na spotkaniu lekarzy i dyrekcji tej placówki, które odbyło się 28 grudnia 2017 roku, ustalono, że w trybie pilnym w szpitalu zostanie uruchomiony Dział Obsługi Pacjenta – DOP, którego zadaniem będzie przygotowywanie – segregowanie dostępnej dokumentacji medycznej każdego pacjenta, co ma umożliwić podjęcie decyzji lekarzom o ewentualnej hospitalizacji chorego we właściwym oddziale szpitalnym. Poradnie i oddziały szpitalne będą działały bez zmian, czyli tak jak w roku 2017.

Szpital zapewnił też, że położnictwo ma pełną obsadę lekarską i pacjentki do porodu będą przyjmowane bez zmian.

Także w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie jedna trzecia lekarzy wypowiedziała klauzule opt-out i będą problemy z dyżurami od 1 stycznia 2-18.

Z powodu braku lekarzy i braku możliwości zapewnienia właściwej opieki pacjentom działalność oddziału dziecięcego zawiesił szpital w Jędrzejowie prowadzony przez spółkę ArtMedik. Przedstawiciele spółki tłumaczyli, że głównym powodem podjęcia decyzji o zawieszaniu funkcjonowania pediatrii był fakt, że nie można było zapewnić dzieciom odpowiedniej opieki medycznej. Zabrakło lekarzy, którzy mogliby dyżurować, prawo zabrania zatrudnienia lekarzy na etacie i jednocześnie tych samych na umowę o dzieło, a szpitala nie stać na opłacanie dodatkowych lekarzy.

Oddział posiada 30 łóżek, rocznie przyjmował około 700 pacjentów. Pracuje tu trzech lekarzy na etacie, trzech lekarzy dyżurujących i 12 pielęgniarek.


90 procent lekarzy nie dyżuruje

 

W Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku umowy dotyczące klauzuli opt-out wypowiedziało 90 procent rezydentów. W rezultacie lekarze, którzy pracowali na 2-3 etaty będą pracować na jeden etat, zabraknie więc obsady dyżurowej na wszystkich oddziałach oraz w poradniach. Na razie szpital opracował plan dyżurów do połowy stycznia 2018 roku, jak będzie dalej wyglądało tutaj zapewnienie obsady medycznej  - nie wiadomo. Placówka w komunikacie na swojej stronie internetowej uprzedziła pacjentów, aby upewniali się, czy zaplanowane na styczeń 2018 zabiegi i badania na pewno się odbędą. W przypadku badań dotyczy to takich, które wymagają znieczulenia, czyli na przykład badanie tomografii komputerowej czy rezonansu magnetycznego.

Dyrektor placówki Anna Wasilewska powiedziała, że prowadzone są rozmowy z lekarzami w sprawie zmiany form zatrudnienia. Zaproponowano im dyżurowanie w systemie 12-godzinnym. Nie wiadomo jednak, czy zabezpieczy to pracę na wszystkich oddziałach. Szpital od wielu miesięcy poszukuje lekarzy anestezjologów oraz lekarzy do pracy w klinice obserwacyjno-zakaźnej dzieci.

Problem z dyżurami na jednym z oddziałów będzie miał od stycznia 2018 roku Szpital Dziecięcy im. prof. dr med. Jana Bogdanowicza  SP ZOZ przy ulicy Niekłańskiej w Warszawie. Na oddziale tym wszyscy lekarze razem z ordynatorem wypowiedzieli klauzulę opt-out.

Wypowiadanie klauzuli opt-out jest dalszym ciągiem akcji protestacyjnej, która była w październiku 2017 roku prowadzona przez lekarzy rezydentów w formie głodówki.

Przewidując związane z protestem problemy kadrowe w placówkach medycznych Ministerstwo Zdrowia zaproponowało, aby lekarze mogli dyżurować na kilku oddziałach jednocześnie lub łączyć dyżury szpitalne z pracą w przychodni. Konsultacje rozporządzenia w tej sprawie zakończyły się 22 grudnia 2017. Rozporządzenie ma wejść w życie dzień po dniu ogłoszenia.

 [-DOKUMENT_HTML-]

Rozwiązanie takie zostało pozytywnie ocenione przez menedżerów, ale krytycznie przyjęli je lekarze, podkreślając, że może zagrozić bezpieczeństwu pacjentów.



Rzecznik apeluje o rozwagę

 

O rozwagę do wszystkich osób biorących udział w akcji protestacyjnej zaapelował Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowski, który podkreślił, że najważniejsze jest dobro i bezpieczeństwo pacjentów.

- Dostrzegam występujący w polskiej służbie zdrowia problem przepracowania lekarzy – kierowane już były w tym zakresie wystąpienia do Głównego Inspektora Pracy oraz ministra zdrowia. Należy jednak spojrzeć na tę problematykę w sposób systemowy, gdyż idzie w parze między innymi z niedoborami kadrowymi lekarzy wielu specjalizacji. Polska nie jest jedynym krajem, który boryka się z tym problemem – podkreśla Rzecznik.

Bartłomiej Chmielowiec zadeklarował także chęć aktywnego uczestnictwa w działaniach zmierzających do ustabilizowania sytuacji powstałej w związku z protestami lekarzy i wsparcie dla wszelkich podnoszonych inicjatyw w tym zakresie, które będą korzystne dla pacjentów.
- Jednocześnie informuję, iż podejmować będę wszelkie wynikające z przepisów prawa działania mające na celu ochronę praw pacjentów – podkreśli Rzecznik.


Ponad 3,5 tysiąca lekarzy wypowiedziało klauzulę opt-out
 

W związku z trwającą akcją składania przez lekarzy wypowiedzeń zgód na pracę w wymiarze powyżej 48 godzin na tydzień (objęcie tzw. klauzulą opt-out) resort zdrowia za pośrednictwem urzędów wojewódzkich zbiera dane na temat liczby wypowiedzeń tych zgód składanych przez lekarzy.

Według raportu zbiorczego z 28 grudnia 2017 roku wypowiedzenia tzw. klauzuli opt-out złożyło 1877 lekarzy rezydentów oraz 1651 innych lekarzy, czyli w sumie 3528 lekarzy.

Najwięcej przypadków wypowiedzenia tzw. klauzuli opt-out odnotowano w województwach: dolnośląskim, lubelskim, łódzkim, małopolskim, mazowieckim, śląskim i świętokrzyskim (w każdym z tych województw odnotowano ponad 200 przypadków).

Ogółem w Polsce jest około16 tysięcy lekarzy rezydentów oraz 119 736 lekarzy wykonujących zawód.

Według Ministerstwa Zdrowia „sytuacja nie jest, wbrew wielu przekazom medialnym, dramatyczna i budzenie w ten sposób niepokoju u pacjentów w całym kraju jest nadużyciem”. Resort zapewnia też, że przygotowuje się na ewentualne problemy kadrowe w szpitalach po wypowiedzeniu klauzuli opt-out i będzie wspierać w działaniach dyrektorów szpitali, którzy są zobowiązani do zapewnienia ciągłości opieki nad pacjentami.