Mężczyźni mają problem ze zbyt małą liczbą plemników

U prawie co trzeciego mężczyzny, przebadanego w ramach zeszłorocznej kampanii „Płodny Polak”, liczba plemników była poniżej normy przyjętej przez WHO. Żeby zachęcić mężczyzn do kontroli płodności w Dniu Ojca – 23 czerwca 2017 – rusza wakacyjna akcja bezpłatnych badań nasienia, która potrwa do końca lipca 2017. Badania można wykonać w placówkach Kliniki Bocian w Katowicach, Warszawie i Białymstoku.

- Niepłodność staje się coraz powszechniejszym problemem. Wielu mężczyzn nie wie, że w przyszłości mogą mieć problemy z poczęciem dziecka, bowiem jedyną metodą na sprawdzenie stanu ich płodności jest badanie nasienia, a nadal nieliczni decydują się na profilaktyczną kontrolę swoich plemników. O tym, że warto się badać przekonali się mężczyźni, którzy dotychczas wzięli udział w akcjach kampanii „Płodny Polak”. Wielu z nich upewniło się, że ich nasienie jest w dobrym stanie. Jednocześnie spora grupa dowiedziała się również, że coś niepokojącego dzieje się z ich plemnikami. Dzięki tej informacji mogą zawczasu podjąć działania, przeprowadzić bardziej szczegółową diagnostykę, czy też rozpocząć leczenie, jeżeli jest wskazane - mówi dr Grzegorz Mrugacz, specjalista ds. leczenia niepłodności z Kliniki Bocian, ekspert kampanii „Płodny Polak”.

Zdrowy mężczyzna posiada od 15 do 300 mln plemników w 1 ml ejakulatu. Natomiast u 30 procent przebadanych w 2016 roku mężczyzn w ramach kampanii „Płodny Polak” liczba plemników nie przekraczała 15 mln/ml nasienia. Kiedy koncentracja plemników nie osiąga minimalnej normy oznacza to, że mężczyzna choruje na oligospermię. Może mieć ona wymiar łagodny (10-15 mln plemników/ml), umiarkowany (5-10 mln plemników/ml), jak i ciężki (0-5 mln plemników/ml). W przypadku, gdy w nasieniu znajdują się tylko pojedyncze plemniki, oznacza to kryptozoospermię, zaś całkowity ich brak azoospermię. Leczenie oligospermii zależy od przyczyn jej powstania, jak i stopnia zaawansowania. Stosowane są zarówno metody chirurgiczne, jak i farmakologiczne.

- Wiele czynników może wpłynąć niekorzystnie na ilość i jakość nasienia, w tym przebyte choroby, urazy, ale też używki, stres, czy przegrzewanie jąder. W przypadku niewielkich odstępstw od normy czasem niewielkie zmiany w życiu, jak chociażby więcej ruchu, zdrowa dieta, mniej stresu może poprawić wyniki nasienia. Niekiedy jednak zaburzenia męskiej płodności wymagają kuracji za pomocą leków lub ingerencji chirurgicznej. Gdy nie przynoszą one oczekiwanych efektów pary starające się o dziecko mogą również skorzystać z metod wspomaganego rozrodu - dodaje dr Grzegorz Mrugacz, specjalista ds. leczenia niepłodności z Kliniki Bocian, ekspert kampanii „Płodny Polak”.

 [-OFERTA_HTML-]

Podczas akcji bezpłatnych badań nasienia zrealizowanych w ramach kampanii „Płodny Polak” w lipcu i listopadzie 2016 roku przebadanych zostało 262 mężczyzn.

Kampania społeczna „Płodny Polak” ma na celu zwrócenie uwagi młodych mężczyzn, zwłaszcza nieposiadających jeszcze dzieci, na rosnącą liczbę zaburzeń płodności. W ramach projektu prowadzone są działania edukacyjne mające na celu budowanie świadomości mężczyzn w zakresie czynników i zachowań związanych ze współczesnym stylem życia negatywnie wpływających na męską płodność. Kampania zachęca również do profilaktycznych badań nasienia. Kampanię koordynuje Klinika Leczenia Niepłodności „Bocian”, patronat nad nią objęło Polskie Towarzystwo Andrologiczne oraz Polskie Towarzystwo Urologiczne.

Źródło: Kampania „Płodny Polak”