Centrum wzorowane jest na metodach stosowanych w ośrodkach amerykańskich i zachodnioeuropejskich, działających w oparciu o tzw. Breast Unit. Zdaniem uczestniczącego w otwarciu rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Wojciecha Nowaka, placówka oferuje pacjentkom wielodyscyplinarne leczenie na miarę XXI wieku.

W przypadku rozpoznania raka piersi decyzja dotycząca sposobu leczenia podejmowana jest wspólnie przez lekarzy biorących udział w cotygodniowych konsyliach. W skład zespołu wchodzą: radiolodzy, chirurdzy, ginekolodzy, onkolodzy, radioterapeuci i chirurg plastyczny. Wszystkie pacjentki mogą liczyć na pomoc fizjoterapeuty oraz psychologa.

W centrum wykonywane są zabiegi oszczędzające i onkoplastyczne, biopsje węzłów wartowniczych, zabiegi radykalne oraz jednoczasowe i odroczone rekonstrukcje piersi.

Czytaj: Wrocław: wytypowano gen, który może być pomocny leczeniu raka piersi >>>

Jak powiedziała koordynator Uniwersyteckiego Centrum Leczenia Chorób Piersi dr Diana Hodorowicz-Zaniewska, ośrodek powstał na bazie dwóch poradni – poradni wczesnej diagnostyki i leczenia chorób sutka przy I klinice Chirurgii Ogólnej i poradni chorób piersi przy klinice Ginekologii.

- W pewien sposób sformalizowaliśmy nasze działania, stworzyliśmy zespół wielodyscyplinarny, obejmujący nie tylko ośrodki diagnostyczne, ale również specjalistów leczących – czyli chirurgów, radioterapeutów, onkologów klinicznych, rehabilitanta, psychologa; mamy dedykowanego patologa i pielęgniarki koordynujące leczenie pacjentów onkologicznych – powiedziała dr Hodorowicz-Zaniewska.

- Zostały wyremontowane pomieszczenia, zakupiono nowy sprzęt, tak że w tej chwili możemy z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że jesteśmy gotowi do leczenia na światowym poziomie – podkreśliła lekarka.

Jak poinformowała, w centrum już obecnie leczonych jest około 300 pacjentek rocznie, a liczba ta może wzrosnąć nawet dwukrotnie. Szacuje się, że rocznie około 1,5 tysiąca pacjentek w Małopolsce ma rozpoznanego raka piersi.

- Na świecie już od wielu lat jest tendencja do tego, aby system opieki nad pacjentką z rakiem piersi był zorganizowany w formie tzw. Breast Unitu, czyli jednostki, która kompleksowo zajmuje się i diagnostyką, i leczeniem. Jak pokazują doświadczenia krajów Europy Zachodniej i USA, wyniki leczenia w takich ośrodkach są o 10-15 procent lepsze niż w takich rozproszonych miejscach – poinformowała koordynator.

Jak podkreśliła, placówki tego typu dają lekarzom możliwość łatwiejszej koordynacji całego procesu leczenia, a pacjentki są lepiej "zaopiekowane", mają też większy komfort i poczucie bezpieczeństwa związane z tym, że są płynnie przesyłane od jednego do drugiego specjalisty, a decyzje są podejmowane konsyliarnie na cotygodniowych spotkaniach.

 

Nowa placówka mieści się w wyremontowanych pomieszczeniach Regionalnej Poradni Wczesnej Diagnostyki i Leczenia Chorób Sutka na terenie Oddziału Klinicznego Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Gastroenterologicznej przy ullicy Kopernika 40.

Rak piersi to druga, po raku płuca, przyczyna zgonów Polek z powodu chorób nowotworowych. W 2011 roku rozpoznano go u 14 tysiąca kobiet, w 2014 – u 17 tysiąca. Szacuje się, że w 2020 roku zachorowalność ta wzrośnie do poziomu ponad 20 tysięcy. (pap)