Minister zdrowia ogłosił właśnie rozporządzenie w sprawie Krajowego Rejestru Pacjentów z COVID-19. Z nowych przepisów wynika, że rejestr poprowadzi Narodowy Instytut Kardiologii Stefana Kardynała Wyszyńskiego – Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie.
Laboratoria oraz szpitale będą musiały do rejestru raz na dobę dane pacjentów, którym roniono testy w kierunku COVID 19.
Poza tym wraz z tą informacją placówki będą musiały sprawozdać min. numery PESEL pacjentów oraz ich stan kliniczny w momencie przyjęcia do szpitala lub izolatorium. Czyli:
- temperatura ciała
- ciśnienie tętnicze krwi
- częstotliwość rytmu serca
- częstotliwość oddechów
- saturacja przy oddychaniu powietrzem atmosferycznym
- objawy nasilonej duszności
- zapalenie płuc
- zespół ostrej niewydolności oddechowej (ARDS)
- sepsa
- wstrząs septyczny.
Centralny rejestr z chorobami współistniejącymi
Poza tym w Krajowym Rejestrze powinny znaleźć się dane o chorobach współistniejących:
- przewlekłe schorzenie w zakresie układu sercowo-naczyniowego (inne niż nadciśnienie tętnicze)
- przewlekłe schorzenie w zakresie układu oddechowego
- przewlekła choroba nerek
- choroba wątroby
- zapalenie płuc
- nadciśnienie tętnicze
- choroba wieńcowa
- choroba wymagająca przewlekłej sterydoterapii lub leczenia immunosupresyjnego,
- przebyty udar mózgu lub TIA
- choroba nowotworowa
- astma
- POCHP
- Cukrzyca
- migotanie przedsionków
- niewydolność serca
- inne choroby przewlekłe,
Resort zdrowia tłumaczy, że w około 14% przypadków COVID-19 ma ciężki przebieg, co skutkuje koniecznością przyjęcia pacjenta do szpitala i zastosowania tlenoterapii. Minimum 5% pacjentów z tą chorobą wymaga przyjęcia na oddział intensywnej terapii. W wielu przypadkach COVID-19 prowadzi do wystąpienia poważnych powikłań takich jak zespół ostrej niewydolności oddechowej, sepsa i wstrząs septczny, które związane są z wysoką śmiertelnością.
COVID-19 nadal mało znaną chorobą
Zdaniem ministerstwa możliwość prowadzenia nadzoru nad efektami leczenia pacjentów z COVID-19 w Polsce przez utworzenie Krajowego Rejestru Pacjentów z COVID-19 i porównania efektów terapeutycznych uzyskiwanych lokalnie z danymi światowymi ułatwi współpracę międzynarodową w zakresie minimalizacji skutków pandemii.
„Wiele zagadnień związanych z koronawirusem SARS-CoV-2 nie zostało jeszcze wyjaśnionych. Nie wiadomo jaki dokładnie jest przebieg kliniczny COVID-19 w poszczególnych podgrupach pacjentów. Co więcej, populacja narażona na ciężki przebieg choroby nie została dokładnie zdefiniowana. W tym momencie wątpliwości budzi również bezpieczeństwo stosowania dostępnych metod terapii w przypadku niewydolności oddechowej spowodowanej zakażeniem SARS-CoV-2”- pisze resort w uzasadnieniu.
Podkreśla też, że są duże rozbieżności obserwowane w ciężkości stanu pacjentów zakażonych SARS-CoV-2 przy porównaniu danych z Włoch z danymi chińskimi Dlatego monitorowanie lokalnych odmienności w przebiegu COVID-19 jest niezbędne.