Jedna z senackich poprawek wprowadza prawo dla urzędującego sędziego Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego lub Sądu Administracyjnego i sędziego w stanie spoczynku do dożywotniego zatrudnienia na uczelni bez względu na wynik oceny pracowniczej.
Pomysł wzbudził duże kontrowersje, o odrzucenie sejmowej poprawki zaapelowała m.in. Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Jej przewodniczący prof. Jan Szmidt podkreślił, że taka zmiana naruszałaby autonomię uczelni i uderzałaby w zasady równości nauczycieli akademickich - bo w przypadku sędziów oceny okresowe nie miałyby racji bytu. Według prezydium KRASP zmiana nie ma nic wspólnego z zasadą niezawisłości sędziów.
- Zostaliśmy tym zaskoczeni, dlatego wnosimy stanowczy protest - mówił podczas posiedzenia komisji prof. Jan Szmid. Zaapelował o odrzucenie poprawki, zauważając, że uchwalenie takiej zmiany uniemożliwi uczelniom prowadzenie racjonalnej polityki kadrowej.
- Ta poprawka to kuriozum. Będziemy mieli na uczelniach kastę - podkreśliła Katarzyna Lubenauer (.N) - Prowadzi to do sytuacji, że nawet stuletni sędzia SN będzie nieruszalny, śpiąc na zajęciach - dodała. Podkreśliła też, że - jej zdaniem - ma to związek z problemem z brakiem kandydatów na sędziów do SN.
Jak podkreślił wiceminister nauki Piotr Müller podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Nauki, Edukacji i Młodzieży, jego resort nie popiera tej inicjatywy - bo wnioskował o przyjęcie ustawy bez poprawek.