Wymiana studencka w ramach programu Erasmus oraz jego następcy, czyli programu Erasmus+, jest organizowana w Europie już od 30 lat. Komisja Europejska uruchomiła go dokładnie 15 czerwca 1987 roku. Polacy na zagraniczne studia w ramach Erasmusa wyjeżdżają od 1998 r.
"Przez 30 lat z Polski w ramach programu Erasmus wyjechało na wymianę 180 tys. studentów. Przyjęliśmy też niecałe 100 tys. studentów z innych krajów" - mówił w środę podczas konferencji prasowej z okazji jubileuszu programu dr Paweł Poszytek – dyrektor generalny Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji (FRSE) - Narodowej Agencji Programu Erasmus+.
W ciągu 18 lat liczba Polaków decydujących się na edukacyjny wyjazd w ramach Erasmusa wzrosła ponad dziesięciokrotnie: z 1,4 tys. do ponad 14 tys. wyjeżdżających każdego roku na stypendium. Jeszcze szybciej rosła liczba studentów przyjeżdżających do Polski. Na początku, czyli w 1998 r., Polskę wybrało zaledwie 220 osób. Obecnie liczba studiujących w kraju obcokrajowców jest 50-krotnie większa i przekroczyła już 12 tys. rocznie.
"Z jednej strony, kiedy patrzymy na budżet i ilość studentów, to może się wydawać imponujące. (...) Jeśli spojrzymy na to bardziej globalnie, to w każdym kraju liczba studentów, którzy uczestniczą każdego roku w tych wymianach to około kilka procent całej populacji studenckiej" - zaznaczył dr Poszytek.
Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego dr Piotr Dardziński ocenił, że wpływ Erasmusa na polski system szkolnictwa jest bardzo duży. Zaznaczył, że Erasmus jest jednym z istotnych elementów służących realizacji tzw. strategii Gowina. "Jednym z głównych elementów (tej strategii - przyp. PAP) jest mobilność, nie tylko studentów, ale też pracowników naukowych. Studenci chętniej wyjeżdżają za granicę niż nasi wykładowcy i pracownicy naukowi. Potrzebujemy także wymiany kadry naukowej, aby się uczyć kultury organizacyjnej, ale także by prowadzić wspólne projekty badawcze, budować sieci kompetencji" - mówił Dardziński.
Pracownicy uczelni na zagraniczne uczelnie w ramach programu Erasmus wyjeżdżają od 2000 r. Z tej możliwości skorzystało już ponad 60 tys. Polaków. Najchętniej swoją wiedzę i kompetencje rozwijają oni na uczelniach w Hiszpanii i Niemczech.
"Wiemy, że wyjazd na Erasmusa rzeczywiście zmienia ludzkie losy, przygotowuje do rynku pracy. To przede wszystkim rozwijanie kompetencji miękkich, umiejętności pracy w grupie, komunikowania się. Te kompetencje są coraz ważniejsze na rynku pracy. Do tego dochodzi znajomość języków obcych, możliwość nawiązania kontaktów" - wyliczał dr Paweł Poszytek.
Dyrektor FRSE zapewnił też, że w obecnej perspektywie finansowej UE na lata 2014-2020 budżet programu Erasmus+ pozostaje bez zmian i wynosi 14,7 mld euro. "Na ostatnie dwa lata obecnej perspektywy finansowej, czyli lata 2019-20 - zwiększy się nawet o 40 proc. Pytanie, co będzie w następnej perspektywie finansowej. Rzeczywiście w pierwszym roku te pieniądze będą mniejsze niż poziom, który mamy teraz, ale on też się będzie stopniowo zwiększał" - mówił dr Poszytek.Inauguracja krajowych obchodów 30-lecia programu Erasmus odbyła się podczas czwartej edycji Ogólnopolskiego Dnia Informacyjnego Programu Erasmus+, który przez całą środę trwa na PGE Narodowym w Warszawie. Wydarzenia związane z jubileuszem będą organizowane przez cały 2017 rok.
Już w styczniu rusza projekt „Erasmus+ Bus”, w ramach którego eksperci Narodowej Agencji Programu Erasmus+ będą podróżowali po Polsce, informując o ofercie obejmującej wszystkie sektory programu Erasmus+ i pokazując przykłady dobrych praktyk w ramach projektu. Ponadto FRSE w 2017 roku nawiąże współpracę z naukowcami oraz przedstawicielami instytutów badawczych i przeprowadzi badania nad wpływem programów Erasmus oraz Erasmus+ na życie i karierę młodych osób.
Więcej informacji na temat obchodów 30-lecia programu Erasmus można znaleźć na stronie: www.erasmusplus.org.pl/30lat. (PAP)