Jeden z mieszkańców zwrócił się do rektora uczelni o udostępnienie mu informacji publicznej w postaci wskazania sygnatur akt, stanowiących materiał źródłowy jednego z artykułów naukowych.
Rektor odmówił udostępnienia informacji.
Tłumaczył, iż podanie sygnatur akt spraw w praktyce, doprowadzi do udostępnienia danych personalnych zarówno sprawców przestępstw jak i ofiar, opisanych jako anonimowe przypadki medyczne w publikacji, w ramach działalności naukowo - badawczej pracowników uniwersytetu.
Mężczyzna poskarżył się do sądu administracyjnego.
WSA uznał, iż w rozpatrywanej sprawie mamy do czynienia z artykułem naukowym, który nie powstał na potrzeby żadnego postępowania.
Artykuł ten jest przejawem działalności naukowej jego autorów. Wyrażona w nim treść intelektualna jak i źródła tej treści nie dotyczą sprawy publicznej. W związku z tym nie może mieć statusu informacji publicznej.
Zdaniem sądu autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo między innymi do autorstwa utworu, nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania i nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.
Zatem organ słusznie przyjął, iż wnioskowane informacje nie są informacją publiczną. Adresatami wnioskowanej informacji powinni być współautorzy artykułu jako dysponenci autorskich praw osobistych.
Rektor uczelni, w której zatrudnieni są autorzy artykułu nie dysponuje informacjami w zakresie źródeł wykorzystanych przez nich w artykule naukowym – zwrócił uwagę sąd.
Wyrok WSA w Białymstoku z 1 października 2015 r., sygn. akt II SA/Bk 395/15, nieprawomocny
WSA: muzyk niesłusznie niedopuszczony do kolokwium habilitacyjnego>>