Osoba, która chce w nieskończoność otrzymywać świadczenia socjalne na uczelni oraz korzystać np. z akademika, ma taką możliwość. Wystarczy, że jako student nie będzie przystępować do zaliczeń. Nawet jeśli dziekan w końcu skreśli ją z listy osób pobierających naukę, nie ma przeszkód, aby rozpoczęła kolejne bezpłatne studia. Szkoły wyższe nie mają prawa odmówić jej przyjęcia na następny kierunek lub przyznania stypendium.
– Przepisy wcale nie zlikwidowały problemu osób, które nadużywają korzyści wynikających z posiadania indeksu szkoły wyżej. Uderzyły natomiast w najlepszych, bo im skutecznie odebrały możliwość darmowego studiowania na kilku fakultetach – mówi Adam Szot, rzecznik praw studenta.
Źródło: http://edgp.gazetaprawna.pl/