Obecnie na wszystkie zakupy i zlecenia warte więcej niż 14 tys. euro - oraz na materiały i odczynniki laboratoryjne - ośrodki badawcze i instytucje naukowe mają obowiązek ogłaszać przetargi. Tymczasem próg przetargowy, określany przez unijną dyrektywę, wynosi 130 tys. euro. Zalecenie dla UZP, dotyczące wypracowania nowych progów, wydał premier 12 lutego.
UZP: zapowiedź podniesienie progu na przetargi dla nauki
![UZP: zapowiedź podniesienie progu na przetargi dla nauki](/gfx/prawopl/_thumbs/pl/wkdokumenty/000/137/120/1/mlotek_waga_pioro_podpis_00001_istock,nICD62SaolTLo7bXW5mZ.jpg)
Dariusz Piasta, wiceprezes Urzędu Zamówień Publicznych, powiedział, że próg od którego należy ogłaszać przetargi na zakupu dla sektora nauki zostanie podniesiony. Jest to reakcja na postulaty uczelni i placówek naukowych, którym zbyt niski próg utrudnia działalność.
Na wtorkowej debacie "Naukowcy w labiryncie przepisów. Czy komercjalizacja się opłaca?", zorganizowanej w Warszawie przez Ośrodek Przetwarzania Informacji - Instytut Badawczy, Piasta potwierdził, że w "próg zostanie podniesiony, natomiast nie wiadomo, do jakiego poziomu".
Obecny obowiązek ogłaszania przetargów na większość zakupów i usług znacznie opóźnia prowadzenie badań - podkreślali obecni na debacie przedstawiciele uczelni i ośrodków badawczych.
Na spotkaniu naukowcy podkreślali też, że rozpisywanie przetargów na niektóre usługi związane z prowadzeniem badań wymaga ujawnienia takich szczegółów (np. dokumentacji technicznej), które powinny być poufne - ze względu na możliwość późniejszego opatentowania wyników. Dochodzi też do tego, że autorzy projektów badawczych przechodzą procedurę wyłaniania samych siebie - na oficjalnych kierowników swoich projektów - mówiono.
"Wydajemy pieniądze publiczne i ustawowo jesteśmy zobowiązani, by ich pilnować" - mówił dyrektor departamentu Zarządzania Programami Konkurencyjności i Innowacyjności w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, Marcin Łata, uzasadniając konieczność stosowania procedur przetargowych.