"Studia będą dotyczyć ochrony informacji rozumianej nie tylko, jako ochrona danych osobowych, ale również bezpieczeństwa informatycznego i ochrony informacji niejawnych. Uniwersytet jest doskonałym miejscem, gdzie można przeprowadzić nie kurs dla administratora bezpieczeństwa informacji, bo to może zrobić prywatna firma, ale studia, które pokażą, że przetwarzanie informacji to nie jest uczenie się rozwiązywania obecnych problemów, tylko umiejętność całościowego podejścia do problemu” - mówił Wiewiórowski.
Przypomniał, że profesorowie UJ w latach 90. przygotowali pierwszy duży komentarz do ustawy o ochronie danych osobowych.
Podyplomowe, płatne studia „Bezpieczeństwo informacji” będą trwały dwa semestry. Ich słuchacze zdobędą informacje z zakresu ochrony prywatności, korzystania z informacji niejawnych i ochrony dóbr osobistych. Wykładowcami mają być praktycy, czyli osoby, które na co dzień mają do czynienia z ochroną danych osobowych w różnych dziedzinach, w tym także pracownicy biura GIODO.
Generalny Inspektor Danych Osobowych mówił, że UE przygotowuje nowe rozporządzenie o ochronie danych osobowych i posiadanie w firmie osoby, która zna się na bezpieczeństwie informacji stanie się wymogiem.
„Często myślimy o ochronie danych osobowych w kontekście przesyłanych nam ulotek czy reklam, tymczasem w XXI ta ochrona musi obejmować coraz szersze dziedziny np. badania kliniczne czy farmaceutyczne. Świat się zmienia, dostęp do danych informatycznych jest łatwy i trzeba myśleć o ochronie prywatności” – mówił rektor UJ.
Współpraca między UJ a GIODO ma dotyczyć m.in. organizacji konferencji naukowych. Podobne kierunki studiów, jak uruchamiany na UJ, są już m.in. na Uniwersytecie im. kard. Stefana Wyszyńskiego, Uniwersytecie Łódzkim czy Akademii Leona Koźmińskiego.(PAP)