- Z roku na rok studenci są coraz bardziej wymagającą grupą najemców. Wynika to między innymi z dużej oferty mieszkań na wynajem. Przy wzrastającej konkurencji wynajmujący decydują się na podwyższenie standardu mieszkania, zmianę jego aranżacji i lepsze dostosowanie do potrzeb wynajmu, tłumaczy Marcin Jańczuk z agencji Metrohouse.

Dzisiejszy student to klient zupełnie inny niż przed dziesięcioma laty, a wynajmujący mają świadomość, że sama bliskość na uczelnię nie jest już zachęcającym czynnikiem do wynajmu. Studenci zwracają uwagę na cenę miesięcznego czynszu najmu oraz wielkość mieszkania.
 
 
- Dodatkowym atutem jest jego dobra lokalizacja oraz otoczenie, w którym się znajduje. Istotna jest także dostępność komunikacji miejskiej, ponieważ studentom zależy na czasie i nie chcą go tracić w codziennych korkach. Przy wynajmie mieszkania zwracamy również uwagę na czas trwania umowy, oraz na sąsiadów, którzy mogą w przyszłości przysporzyć kłopotów, mówi Katarzyna Wieczerzak, studentka Politechniki Warszawskiej, która od czterech lat wynajmuje mieszkanie w stolicy. - Natomiast w ogóle nie zwracam uwagi na mieszkania, które wyglądają na zaniedbane, a ich standard pozostawia wiele do życzenia.
 
 
Przeciętny student poszukuje najczęściej ofert w jak najniższych cenach. Liczy na znalezienie złotego środka w postaci lokalu o dobrym standardzie w przyzwoitej cenie. Nie szuka luksusów, ale schludnego, czystego miejsca, do którego będzie wracał zawsze z przyjemnością.
 
 
Stara meblościanka i kafelki z minionej epoki są antyreklamą oferty. Nadal wśród wielu inwestorów istnieje błędne przeświadczenie, że mieszkanie wystarczy wyposażyć w używane meble i wysłużony sprzęt. Jednak takie oferty są odrzucane w pierwszej kolejności, gdyż najczęściej niższy standard wyposażenia nie idzie w parze z atrakcyjną ceną wynajmu. Student woli więc wynająć za podobną kwotę lokal z lepszym wyposażeniem. Mile widziane są oferty z kompletem mebli, sprzętem AGD oraz wszelkim niezbędnym wyposażeniem kuchni.
Źródło: Rzeczpospolita