– Rośnie liczba zgłaszanych przypadków, gdy syn albo córka promotora, którzy nie brali udziału w pracach badawczych, są dopisywani do publikacji, która jest autorstwa innego pracownika. Młodzi naukowcy już tak nie boją się o tym informować – mówi Kinga Kurowska z Rady Młodych Naukowców.
– Celem jest raczej przesunięcie terminu usamodzielnienia się doktorantów, po to by móc jak najdłużej korzystać z ich pracy. Często to ich siłami jest realizowany projekt, na który wydział otrzymał grant – wskazuje prof. Grażyna Skąpska.
Podkreśla, że w grę może także wchodzić zwykła zawiść. przewodnicząca Zespołu do spraw Dobrych Praktyk Akademickich.
Źródło: http://edgp.gazetaprawna.pl