W Polsce na podstawie umów cywilnoprawnych jest zatrudnionych więcej młodych ludzi niż w pogrążonej w kryzysie Hiszpanii. Hiszpanie w wieku 25-30 lat „tylko” w około 40 proc. są zatrudnieni na tzw. umowach śmieciowych. Jak zgodnie podkreślają eksperci, Polska negatywnie wyróżnia się pod tym względem na tle państw unijnych – 70 proc. osób z ogółu pracujących młodych Polaków nie ma umowy o pracę.
 
Trochę optymistycznie przedstawiają się dane dotyczące zatrudnienia uwzględniające wszystkie rodzaje umów. Sytuacja w grupie wiekowej pomiędzy 25 a 34 rokiem życia jest zdecydowanie lepsza, ponieważ  bezrobocie wynosi zaledwie 10,5 proc. Jest to wynik porównywalny do Wielkiej Brytanii (8,4 proc.) i zdecydowanie lepszy niż w Hiszpanii i Grecji (odpowiednio 33 proc. i 30 proc.). 
 
Jak zwraca uwagę Mateusz Walewski, ekspert z PwC cytowany przez Dziennik Gazetę Prawną, młodzi Polacy mają jednak zdecydowanie gorsze warunki pracy. „Pracują za grosze, bez etatu, z nieodłącznym poczuciem tymczasowości”, uważa. 
 
Te dane mogą niepokoić – zwłaszcza uwzględniając szerszy kontekst społeczny. Znaczna liczba rodaków, którzy nie mogą znaleźć stabilnej pracy z odpowiednią pensją jest dużym problemem społecznym. Aż 44 proc. mężczyzn w omawianej grupie wiekowej nadal mieszka w domu rodzinnym – nie stać ich na założenie rodziny, na zaciągnięcie kredytu na własne mieszkanie. 
 
Dziennik Gazeta Prawna, 3 grudnia 2012 r.