Według nowych przepisów procedury karnej prokurator nie będzie mógł wycofać aktu oskarżenia po pierwszej rozprawie w sądzie. Wzbudziło to wiele wątpliwości uczestniczących w pracach komisji posłów, zwłaszcza skutki takiego zapisu.
Wczoraj, w czwartek 14 marca sejmowa Komisja d.s. zmian w Kodyfikacjach obradowała nad projektem radykalnej nowelizacji postępowania karnego.
Najwięcej wątpliwości wywołał przepis mówiący o niemożności cofnięcia aktu oskarżenia w toku rozprawy w sądzie. A ponadto treść regulacji stanowiącej, że: „Ponowne wniesienie aktu oskarżenia przeciwko tej samej osobie o ten sam czyn jest niedopuszczalne”. Wiceminister sprawiedliwości dr Michał Królikowski wyjaśniał, że proponowany przepis jest konsekwencją przyjęcia nowej konstrukcji procesu.
– Likwidujemy obecną zasadę zwracania aktu oskarżenia przez sąd w celu uzupełnienia postępowania dowodowego. Prokurator jeśli widzi, że nie jest w stanie obronić skargi po pierwszej rozprawie, nie może sam cofnąć skargi, musi być zgoda sądu – mówił wiceminister. – Oskarżonemu może zależeć na wyroku uniewinniającym, dlatego i jego zgoda jest potrzebna - dodał.
Przepis ten ma charakter dyscyplinujący dla prokuratora. A jednocześnie środek wymuszający bardzo staranne przygotowanie aktów oskarżenia. Jest to też ochrona dla oskarżonego, aby nie wracać do sprawy po raz kolejny.
Przewodniczący komisji poseł Jerzy Kozdroń miał wątpliwości, co się dzieje, gdy w czasie rozprawy wyjdą na jaw nowe dowody i fakty. Prof. Piotr Hofmański, sędzia SN i współautor projektu wyjaśniał, że chodzi tu o charakter ochronny przepisu, aby zapobiec prowadzenia procesu po raz drugi. Ale też nowe fakty mogą działać na korzyść oskarżonego.
Przedstawiciel Biura Analiz Sejmowych prof. Andrzej Sakowicz potwierdził, że projektowany przepis, gdy prokurator nie wycofa aktu oskarżenia przed pierwszą rozprawą nie przewiduje ponownego wniesienia aktu oskarżenia. Sakowicz nie widzi też możliwości wznowienia postępowania, gdy nie pojawią się nowe fakty i dowody.
Zdaniem prokuratora reprezentującego Krajową Rade Prokuratorów brzmienie nowej regulacji rodzi bardzo poważny skutek – prokurator nie będzie mógł cofnąć aktu oskarżenia, gdy w trakcie procesu dostrzeże, iż dowody są zbyt słabe.
Prof. Piotr Hofmański odpowiadał:
- Zmiana ta jest niezbędna, gdyż wynika z filozofii nowego modelu postępowania – mówił sędzia SN. – Ponieważ nie jest możliwe, aby postępowanie sądowe toczyło się bez udziału prokuratora.
W nowym procesie prokurator musi dostarczać dowody, gdyż na nim ciąży ustawowy obowiązek obalenia domniemania niewinności oskarżonego. Inną kwestią jest, czy, i w jakich okolicznościach do postępowania, które zakończyło się porażką prokuratora można wrócić.
Technicznie kwestia ta będzie rozwiązywana przez wznowienie postępowania.
Posłowie zgodzili się co do tego, że przepis powinien jasno odnieść się do artykułów, w którym uregulowana jest kwestia wznowienia. Prof. Hofmański zaproponował, by w art. 14 § 2 k.p.k. pozostawić, że odstąpienie od oskarżenia prowadzi do umorzenia postępowania, i wrócić do problemu przy omawianiu wznowienia postępowania.
Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska